3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Produkt w postaci puszystej, lekkiej pianki. Pochodzi z zimowej edycji limitowanej. Charakteryzuje się wyjątkowym, świątecznym zapachem. Doskonale nawilża i odżywia skórę. Może być aplikowany kilkukrotnie w ciągu dnia. Jego lekka konsystencja nie obciąża skóry.

Produkt dodany w dniu 28.12.2021 przez Dell

Nacomi Mus do ciała, Christmas Spices

Świątecznych kosmetyków nigdy dość! ❤️ 🎄🎅.
🎄Ten mus do ciała Nacomi Christmas Spice, który znalazł się w grudniowym boxie Naturalnie Polski Box jest cudowny 🥰.
🎄 Samo opakowanie jest bardzo lekkie, w pierwszej chwili gdy je złapałam w rączki pomyślałam, że jest puste 😅. A to sprawka konsystencji w postaci lekkiego musu 😊.
🎄 A ten zapach! Mmmm...aż by się go zjadło 😆. Prawdziwy zapach świąt 🥰. Nuty korzenne rządzą! ❤️.
🎄 Mus jest bogaty w składniki odżywcze, mocno nawilża skórę. Warto go używać na noc, bo dłużej się wchłania, troszkę jest tłustawy przez zawarte w nim oleje 😊. Skóra jest nawilżona i jaka pachnąca! 😍.
🎄 Zdecydowanie polecam 💕.

Zobacz post

Nacomi Mus do ciała, Christmas Spices

Na początku trochę przeklinałam ten mus do ciała, ale koniec końców polubiłam się z nim. Kupiłam go ze względu na zapach - korzenny, ciasteczkowy, typowo świąteczny. Taki też jest, nazwa Christmas Spices zobowiązuje . Jest przepiękny, od razu wprowadza w klimat świąt. Balsam idealnie nadaje się na tę porę roku i to nie tylko ze względu na swoją woń. Jest treściwy, gęsty i tłusty. No i właśnie. Po jego użyciu czułam się trochę jakbym wyszła z wanny pełnej oleju. Trzeba go stosować z umiarem, kiepsko się wchłania. Nie jestem też fanką takich opakowań, preferuję "wyciskacze", są o wiele wygodniejsze. Niemniej jednak wybaczam mu to wszystko, że względu na walory zapachowe i na to, że moja skóra po nim wydaje się być idealnie wypielęgnowana.

Zobacz post

Nacomi Mus do ciała, Christmas Spices

Mus do ciała Nacomi Christmas Spices to jeden z moich ulubionych elementów paczki od @Alicja95 Musy Biolove, czyli siostrzanej marki Nacomi, należą do moich ulubionych jeśli chodzi o tą formę kosmetyku, ale dotąd nie miałam okazji używać tych z Nacomi.
Mus zamknięty jest w pojemniku charakterystycznym dla produktów do ciała tej marki, pojemność to 180ml. Zapach jest cudowny Słodki, lekko korzenny, bardzo świąteczny, trochę jak ciasteczka.
Po rozsmarowaniu mus zmienia się w olejek, pod tym względem jest taki sam, jak musy Biolove. Producent pisze, żeby nakładać go na skórę i rozsmarować do wchłonięcia, ja wolę ogrzewać go w dłoniach, a na skórę nakładać, kiedy już zmieni konsystencję na oleistą. Oczywistym jest, że tak tłusty produkt nie będzie się wchłaniał natychmiastowo, jednak nałożony w niewielkiej ilości i tak wchłania się dobrze. Natłuszcza skórę, która po użyciu jest nawilżona i gładka, a zapach zostaje na niej przez jakiś czas.

Zobacz post
1