Maska do stóp Alverde znaleziona w kalendarzu.
Opakowanie jest podzielona na dwie części o szacie graficznej charakterystycznej dla kosmetyków z kalendarza, 3 w ciemnej butelkowej zieleni-podobają mi się.
Zapach jest przyjemny, a w składzie znajdziemy żurawinę i orzechy brazylijskie.
Konsystencja jest średniej gęstości- lżejsza od maski, ale bardziej gęstą od kremu.
Dość szybko się wchłania, nie trzeba z nią długo siedzieć, ale ja zawsze ubieram na maski skarpetki i zostawiam bez zmywania (pod warunkiem, że nie utłuści pościeli, a ta niczego takiego nie zrobiła).
Skóra stóp po jej użyciu jest gładka I nawilżona.
Z efektu jestem zadowolona, ale nie nazwałabym tego wielkim Wow.
Z powodzeniem mogłabym jej używać codziennie zamiast kremu.
Okienko nr 22 kalendarz Alverde znalazłam w nim maskę do stóp z bio - żurawiną i bio - orzechem makadamia. Maseczka to w rzeczywistości saszetka podzielona na dwie części. Opakowanie ma śliczną świąteczną grafikę. Maseczka jest gęsta i kremowa ma lekki delikatny zapach. Maseczka dobrze się rozprowadza. Nadmiar zdjęłam chusteczką. Jednak lepiej ją zmyć bo zostawia tłusty film na skórze. Po całym zabiegu skóra jest fajnie wygładzona i nawilżona.
Zobacz postPodobne produkty
