Masło SHEA to wspaniały, nawilżający produkt do ciała. Idealnie spisuje się, podczas ciąży. Uelastycznia skórę i zapewnia odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie ciała. Masło ma zbitą i twardą konsystencję, ale pod wpływem ciepła dłoni rozpuszcza się i łatwo rozprowadza po ciele. Nie przepadam co prawda za produktami tego typu w takim zakręcanym pudełeczku, ale na rzecz świetnego produktu nie zwracam na to uwagi. Jest to 100% masła shea i nie stosuję go tylko do ciała. Moje włosy również lubią maskę z dodatkiem tego masełka. Oczywiście nie mogę przesadzić, bo za chwilę zrobią się tłuste i zbyt mocno obciążone, ale przy dodatku masła do maski Kallos i godzinnej kuracji moje włosy zyskują na sprężystości i blasku. Są mięsiste i z chęcią się kręcą. Masło to spisuje się idealnie i ma szeroką gamę zastosowań. Zdecydowanie warto w nie zainwestować.
Zobacz post