WhiteTree Natural Cosmetics

WhiteTree Natural Cosmetics, Krem do twarzy, Z oślim mlekiem, Mango & pitaya .

Dwunasty kosmetyk z kalendarza adwentowego Natural Whitetree .

Krem ten odważyłam się przetestować na twarzy tylko raz, na niewielkim fragmencie skóry, który szczególnie potrzebował nawilżenia. Było to dobre posunięcie, bo obawiam się, że przy jego konsystencji w innych partiach mógłby mnie za bardzo zapchać. Kosmetyk mianowicie przy wyjmowaniu go z opakowania przypomina mus, jednak podczas rozsmarowywania go na skórze staje się bardzo tłusty i treściwy. Z tego względu postanowiłam używać go jako balsam do ciała. Starczył mi na kilka użyć, przy czym używałam go na całą dolną część ciała (pośladki, uda, łydki, stopy). Krem ma bardzo specyficzny zapach, przypuszczam że to pitaya robi robotę, chociaż mango też można wyczuć. Niestety ze względu na fakt, że krem jest tłusty i nie w pełni wchłania się w skórę, wkrótce tym zapachem przeszła mi zarówno piżama, jak i pościel. Jednak muszę przyznać, że zarówno na tej małej próbie na twarzy, jak i przy codziennym balsamowaniu ciała zauważyłam sporą poprawę w kontekście nawilżenia. Skóra staje się miękka i odżywiona, dzięki czemu prezentuje się lepiej.

Zobacz post

W dzisiejszym kalendarzu adwentowym miniaturowym z dnia 12.XII.2021 r znajduje się krem do twarzy z oślim mlekiem. Nuta zapachowa mango&pitaya.
Kremik bardzo fajnie się po twarzy rozprowadza, pachnie mało intensywnie ( nie lubię przy kremach jak mocno pachną). Skóra jest fajnie natłuszczona, akurat na okres zimowy w sam raz. Myślę, że na dzień może być ten krem. Dobrą chwilę trzeba odczekać, żeby się się wchłoną krem, mi to akurat nie przeszkadza bo w większości kremów trzeba chwilę odczekać, żeby krem się wchłoną. W saszetce jak na miniaturę jest napchane dużo kremu, co pozwala na testowanie go przez kilka dni.
Coś mi się kojarzy, że w którymś z kalendarzy miałam też ten kremik, ale z innym zapachem.

Zobacz post