Mikołajkowy prezent od mojego chłopaka. 🎅🏻
Nie wiem czego nie zrozumiał w słowach ‚drobny prezent’, bo mimo niewielkiego rozmiaru to jest to jednak dosyć drogi podarunek. Oczywiście bardzo się cieszę i jestem ogromnie wdzięczna, że mam to cudo w posiadaniu. ❤️
Od pewnego czasu wspominałam, że chciałabym nową paletkę cieni, właśnie z takich porządniejszych. Prawie się udało, bo mam teraz piękną paletkę do konturowania twarzy. 😂 Jest to paletka Smashbox, Cali Contour. W środki mamy dwa bronzery, róż i trzy rozświetlacze. Wszystko w bardzo neutralnych kolorach, więc na pewno będą mi pasować. Paletka ma przepiękną grafikę, duże lusterko i czuć, że jest porządnie wykonana. To moja pierwsza taka droższa rzecz do makijażu więc bardzo się z niej cieszę.
Do tego dostałam taki mini kremik do rąk z marki własnej Sephory. Jest w uroczym, błękitnym opakowaniu i ma cudowny arbuzowy zapach. Po pierwszym użyciu czuję też, że jest bardzo leciutki.
Na sam koniec zostały mi dwie próbeczki, jedna również z marki Sephora, druga z Origins. Jestem bardzo podekscytowana tym prezentem i nie mogę się doczekać testów. ❤️
