2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 16.11.2021 przez dastiina

Colourpop lyric paleta cieni

COLOURPOP – Mini paleta cieni do powiek - LYRIC
Zakochałam się w tym maluchu od pierwszego zobaczenia i użycia.
Odkupiłam ją od jednej Instagramerki, która pozbywała się kilku kosmetyków.
Ta paleta od razu skradła moje serce.
To chyba najlepiej napigmentowana, najprzyjemniejsza paleta, którą kiedykolwiek miałam.
Chcę więcej produktów tej marki! BARDZO!!
Mimo, ze jest mała i posiada zaledwie pięć cieni to stworzyć można nią wiele makijaży – od tych dziennych po wieczorowe.
Mamy tu cienie matowe, ale o takiej fajnej satynowej teksturze, z połyskiem i cudowny brokat- który oh…. Pierwszy raz taki brokat widziałam!
Kolory z palety są stonowane utrzymane w brązach i beżach oraz złocie.
Mają genialny, mocny pigment – na swatchu- bez bazy pod cienie.
W konsystencji taki jedwab, masełko, super się je rozprowadza.
Cienie pięknie się prezentują, nie zbierają się w załamaniu powieki i nie osypują się.
Samo opakowanie jest ładne, estetyczne, grafika jest lekko retro.
Cienie z palety można wyjmować, bo są magnetyczne – także super.
Ja jestem ZAKOCHANA, chcę no… naprawdę chcę więcej.

Zobacz post

Paczka kosmetyków cuda nyx colourpop obsession

Kosmetyki jakie odkupiłam od @ellka! 😍
Na insta wrzucała info, że tworzy zestawy kosmetyków w różnych cenach no i ja postanowiłam się do niej odezwać.
Jak widzicie kupiłam u niej sporo perełek, które mega mi się podobają!
Już długo po głowie chodziła mi marka Colourpop i w końcu, dzięki Elizie mogę wypróbować ich cuda.
Poza tą marką w mojej paczce znalazły się produkty Nyx, Avon, Crayola, Inglot, Makeup Obsession oraz MySecret i Hean.
Sama kolorówka i same cuda! 😍
Są tu zarówno produkty o wykończeniu matowym jak i glitter owe.
Piękne kolory mają produkty sypkie - pigmenty no i brokacik.
Jestem zachwycona pigmentacją palety cieni od Colourpop Lyric - na zdjęciu zobaczyć możecie swatch bez użycia bazy pod makijaż.
Najbardziej zachwycił mnie w tej palecie odcień Unsung czyli złoty że sporą ilością grubszego brokatu oraz Cello taki czekoladowy z drobinką połyskującą, pozostałe także są super, ale te dwa najbardziej rzuciły mi się w oczy.
Postanowiłam zeswatchować też cienie od Inglot, które także mają świetny pigment.
Różowy pastel o matowym wykończeniu - 341, czekoladka także matowa - 357 i beż także matowy - 291.
Ogólnie całość jest idealna, kolory cudowne i idealnie do mnie pasujące.
Na pewno na dniach zacznę używać tych produktów, paleta na pewno szybko pójdzie w ruch.
Podoba mi się też kolor pomadki od Colourpop Fresh Kiss, która w sumie jest bardziej tintem oraz mega uniwersalny kolorek Avon z serii Mark.
Miałam już pomadki Mark i były całkiem fajne.
Czeka mnie ogrom cudownych testów! 😍😍😍

Zobacz post
1