Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Produkt dodany w dniu 20.10.2021 przez Monszewska
Czas podsumować moje pudełko, do którego zawsze odkładam zużyte opakowania.
Denko, które tu widzicie jest z połowy września i października.
Rokokao, hydrofilna oliwka de demakijażu od O!Figa.
Ja, papaja, maseczka enzymatyczna O!Figa.
Biolaven pianka do mycia twarzy.
Naturativ postbiotyczny krem na dzień.
Szampon Naturativ.
Szampon w kostce do włosów, kawowy Ajeden.
Migma hydrolat Lavanda.
Bosphaera hydrolat z krwawnika.
Większość z tych kosmetyków sprawdziła mi się świetnie. Mam uwagi co do pianki do twarzy z Biolaven, ponieważ jest to mocny zawodnik polecam używać raz dziennie, w wieczornym myciu - mi przesuszyła skórę, gdy używałam 2x dziennie.
Szampony w kostce z Ajeden są w porządku, trochę twarde, ale przez to bardzo wydajne. To moja druga kostka, którą miałam ok 8 miesięcy.
Marka Migma ma w swojej ofercie 3 olejki do twarzy. Testy olejków rozpoczęłam od serum Argania, dedykowanego cerze suchej. Niestety po użyciu na drugi dzień pojawiały się wypryski. Dla pewności sprawdzałam reakcję 4-krotnie i za każdym razem kończyło się tak samo. Olej arganowy zapisuję na listę składników, których moja skóra nie lubi. Serum ma prosty skład, zawiera olej arganowy, skwalan i cbd full spectrum. Niestety nie mogę go polecić, bo na mojej skórze się nie sprawdził. Nie jest to wina kosmetyku, a indywidualnej reakcji, tak się czasem zdarza. Macie swoje zakazane składniki, których musicie unikać?
Zobacz post
Lavanda to hydrolat marki Migma, który ma przepiękny, delikatny zapach. Podejrzewam, że spodobałby się nawet antyfanom lawendy. Atomizer roztacza idealną mgiełkę, najlepszą z jaką się spotkałam w hydrolatach.
Zużyłam głównie do masek glinkowych, ponieważ na co dzień pomijam etap tonizacji. Zauważyłam działanie odświeżające, relaksujące i kojące.
