7 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.10.2021 przez instakosm

O! Figa Masełko do ust, Śliwkolada

O! Figa, Masełko do ust, Śliwkolada.
Zazwyczaj unikam tej formuły, jednak tym razem się przekonałam i nie żałuję.
Masełko jest naprawdę fajne. Nie jest twarde, łatwo się topi. Przyjemnie rozprowadza się na ustach. Nie wchłania się zbyt szybko, zostawia po sobie warstwę, jednak nie nazwałbym jej lepką. Po tym jak masełko się zetrze lub wchłonie całkowicie nadal czuć odżywienie. Usta są miękkie, wygładzone, w zestawieniu z regularnym peelingiem daje naprawdę świetne efekty. Małym minusem jest to, że trzeba nabierać go palcem, ale na to byłam przygotowana wybierając ten produkt.
Zapach jest śliczny, przypomina mi połączenie śliwki z czekoladą lub kakao.

Zobacz post

O! Figa Masełko do ust, Śliwkolada

Balsam do ust od O!Fifa "Śliwkolada", znałam w kalndarzu adwentowym i była to dla mnie super niespodzianka, bo kocham wszelką masełko i balsamy do ust.
Masełko to charakteryzuje się na prawdę przecudn zapachem, który można by było wąchać godzinami.
Od razu po użyciu czuc znaczne odżywienie ust i nawilżenie.
Z tego co mogę powiedzieć to na pewno nest to bardzo wydajny produkt, ponieważ mała ilość wystarczy aby załagodzić podrażnione usta.
Oprócz tego czuc zostawiona warstwę ochronną co bardzo cenie przy takiej pogodzie.
Musze przyznać, że jeden z lepszych balsmow do ust jakie mialam przyjemność używać.

Zobacz post

O! Figa Masełko do ust, Śliwkolada

Te masełko do ust to jest mój hit! 💖

Masełko do ust Śliwkolada powstało w ramach współpracy ambasadorki Ekocudmiód i O!figa.

Masełko znajduje się w szklanym małym słoiczku i choć nie przepadam za balsamami do ust w takiej formie ten mnie tak bardzo zachwycił, że totalnie mi to nie przeszkadza. 🤭
W skład masełka wchodzi m.in. masło mango, masło kakaowe, olej z nasion opuncji figowej, skwalan z trzciny cukrowej, olej z pestek śliwki, ekstrakt nadkrytyczny z kakaowca i liposomalny kwas hialuronowy. 😍
Masełko wykazuje działanie nawilżające i odżywcze. Dodatkowo zawiera mike, która delikatnie rozświetla usta. Działanie jest świetne , masełko nie lepi się. Usta są jakby pełniejsze, miękkie. Doskonale odżywione i nawilżone. 😍
A do tego ten zapach... 😍 Pachnie tak czekoladowo-kakaowo. 😍😍😍
Masełko ma dość zbitą konsystencję, która pod wpływem ciepła skóry zmienia się w konsystencję olejową. Bardzo dobrze rozprowadza się na ustach.
Balsam ma kolor brązowy z delikatnym brokatem.
Używam go kilka razy dziennie i jak tylko mi się skończy to jestem pewna że kupię kolejne opakowaniem. 😊
Po użyciu usta są bardzo miękkie i nawilżone.
Brawo za świetny produkt! 💖💖💖

Zobacz post

O! Figa Masełko do ust, Śliwkolada

O! Figa
Masełko do ust, Śliwkolada

Spodziewałam się super zapachu, a niestety jestem trochę zawiedziona. Może dlatego, że w sumie nie przepadam za śliwkami. Sama nie wiem. Zapach nie przypomina właściwie ani śliwki ani czekolady. Trudno mi go sprecyzować.
Masełko jest dość twarde. Ciężko się je nabiera przy długich paznokciach, o wiele lepiej gdy robie się to szpatułką. Jeżeli chodzi o działanie, to tutaj jest lepiej. Czuć nawilżenie ust, lekko się błyszczą. Samo masełko w opakowaniu również fajnie połyskuje,

Znam jednak lepsze produkty do ust.

Zobacz post

Świąteczny box

ŚWIĄTECZNY BOX KREM DE LA KREM - ZAWARTOŚĆ

__________________________________________________________


Przyszedł do mnie świąteczny box z krem de la krem! Cena w tym roku to 129 zł i była stosunkowo niska, co dość mocno mnie zdziwiło. Rok temu box kosztował ok. 270 zł.

Oczywiście był cudownie zapakowany, jak to kremowe paczki. W paczce była też kremowa, świąteczna karteczka oraz krówka. A przechodząc do meritum, to w środku znalazłam:

LaQ, odprężający mus do twarzy. Pachnie super, wygląda trochę jak beza. Miałam już z tej marki mus do twarzy i byłam z niego zadowolona.

SLAAP, morning bloom, krem do twarzy. To prawdziwa perełka. Ze Slaap miałam serum na noc do twarzy i było cudowne, bardzo go polubiłam. Myślę, że ten krem też się u mnie sprawdzi.

O! figa. Śliwkolada, masełko do ust. Coś idealnego na zimę, gdy nasze usta przeżywają katusze. Fajnie się mieni w opakowaniu. Ma dość zbitą konsystencję, zobaczymy, jak z działaniem.

Sisi & Me, świeca sojowa, merry cranberry. Pachnie cudownie! Naprawdę świąteczny zapach. Niedługo ją odpalę.

Yogi Tea, Christmas Tea. Widziałam te herbaty w krem de la krem, ale nigdy nie kupiłam. Zastanawiałam sie nad kalendarzem z nimi, więc fajnie, że najpierw mogę poznać markę. Patrząc na opis, powinna mi posmakować.

Konjac, mini gąbka do twarzy, piernik. Wygląda uroczo, przyznajcie.

Zobacz post


Masełko do ust, Śliwkolada

Masełko do ust Śliwkolada, czyli nowość o!figa we współpracy z ambasadorką Ekocudmiód.

Jako jedna z ambasadorek testowałam masełko przedpremierowo.
Po aplikacji czuję się jak po zjedzeniu kostki gorzkiej czekolady, a zapewnia to kakaowy zapach, który jest tu dominujący, utrzymuje się na ustach, ale nie jest męczący.

Konsystencja w punkt, nie za twarda i nie za miękka, z łatwością się nabiera, sunie po ustach. Nie migruje i nie pozostawia tłustości czy klejenia, za to przyjemnie otula.

Masełko robi świetne pierwsze wrażenie, ale to właśnie z czasem docenia się je najbardziej.
Nie zmienia się w typowo oleistą konsystencję, dzięki czemu przy dłuższym stosowaniu nie przesusza ust - a ten problem napotykałam czasem przy innych balsamach.

Błyskawicznie regeneruje przesuszone, a nawet spękane usta, nawilża, przynosi komfort.

Sloiczek jest szklany, o pojemności 15ml i jak na markę przystało z piękną etykietą - dopracowane w każdym szczególe.

Zobacz post

O!Figa - masełko do ust Śliwkolada

O!Figa - Masełko do ust Śliwkolada

Chcę zacząć od jednej rzeczy - jak to pachnie! 🤤 Otwierając słoiczek mam ochotę zjeść jego zawartość. Dla mnie masełko pachnie jak kakao Puchatek🍫 Ten zapach to prawdziwa petarda i nie raz łapię się na tym, że mimo nałożenia masełka na usta to otwieram słoiczek kolejny raz, aby tylko je sobie znowu powąchać🐻

Konsystencja produktu to zbite, średnio twarde masło. Pod wpływem ciepła masełko zmienia swoją konsystencję na taką olejkową (ale nie oleistą), otulającą usta w szalenie przyjemny sposób. No i duży plus za to, że nie zostawia lepkiego filmu. Na ustach jest przeźroczyste i ładnie się błyszczy, trochę jak delikatny błyszczyk, ale taki bez drobinek🌟

Co do działania masełka to moim zdaniem zostało stworzone idealnie dla mnie na obecną (oraz kolejną) porę roku☔ Jesienią moje usta są bardzo wymagające. Lubią się przesuszać, pękać i nie wyglądają najlepiej. ŚLIWKOLADA zadziałała na nie jak magiczny opatrunek - ukoiła, nawilżyła, odżywiła i zapobiegła ich dalszemu pękaniu czy przesuszaniu. Wiatr i mróz już nie będą mi tak straszne💪

W składzie masełka znajdziemy masło mango, masło kakaowe, olej z opuncji figowej, skwalan, olej z pestek śliwki, witaminę E, kwas hialuronowy oraz wyciąg z kakaowca.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem