Lirene

Moje maseczkowe zakupy z drogerii internetowej . Były bardzo duże wyprzedaże, cena maseczki wychodziła nawet za 1 zł więc skusiłam się na kilka wersji. Wybrałam maseczki z jarmużem, brokułem, borówką, marchewką, awokado, pomidorem i mangostanem. Nie wszystkie są dla mnie, częścią podzielę się z rodziną i przyjaciółmi . Testowałam już 5 wersji i jestem z tych maseczek mega zadowolona. Bardzo fajnie nawilżają skórę bez efektu przetłuszczenia czy lepkości. Każda ma inne właściwości, ale skóra po ich użyciu jest świetna w dotyku no i w wyglądzie. Plusem jest też dobry skład, przyjemna żelowa esencja i fajny design. Ja jestem z nich mega zadowolona, zwłaszcza w tak niskiej cenie. Są to maseczki superfood for skin .

Zobacz post

Superfood for skin, maseczka do twarzy w płachcie wzmacniająca, borówka. Maseczkę kupiłam w zestawie z innymi w sklepie internetowym na wyprzedaży. Wychodziło wtedy 1 zł za maseczkę więc z chęcią przygarnęłam je w większej ilości. Maseczka ma przyjemny, lekko owocowy zapach. Esencja jest żelowa i w opakowaniu jest jej sporo, ale jako, że dobrze wchłania się w skórę, ja użyłam jej na raz. Płachta jest delikatna i dobrze wycięta, z powodzeniem trzyma się na skórze i nie spada. Jeśli chodzi o efekty to skóra jest nawilżona, gładka. Na początku na skórze czuć trochę lepkości, ale po czasie esencja wchłania się w skórę a my możemy cieszyć się nawilżoną i przyjemną w dotyku skórą . Ja polecam.

Zobacz post