Moje ostatnie zakupy z Rossmanna i niwo otwartego DM!
Na tym drugim trochę się zawiodłam, bo mimo że byłam drugie dnia nie było praktycznie żadnych kosmetyków z ich marki własnej, a nie oszukujmy się że Balea to ich bardzo mocna strona. Chociaż może to lepiej, bo nie wyszłam z całą torbą kosmetyków, a jedynie z dwoma żelami pod prysznic. Skusiłam się oczywiście na limitowaną edycję wrocławską - jedna butelka dla mnie, druga dla mojej siostry. Uważam że grafika nawiązująca do miasta otwarcia to świetny pomysł. Sam żel jest jednak bardzo uniwersalny, pachnie kremowo i delikatnie, mi się podoba ten zapach. Gratis dostałam pełnowymiarowy balsam po opalaniu Sun Dance oraz niezbędnik z miniaturowymi wersjami żelu pod prysznic i pasty do zębów oraz chusteczkami.
Na wyprzedaży w Rossmannie kupiłam trochę więcej, ale głównie dla mojej mamy siostry. Tak naprawdę dla siebie wzięłam tylko duży żel pod prysznic Dove z olejkiem awokado o bardzo przyjemnym zapachu. Dla siebie wzięłam też dwie kredki do oczu z kolekcji Dom Z Papieru dla Nyxa - pozostałe trzy trafią do dziewczyn. Kosztowały tylko złotówkę a maja piękne kolory, szczególnie ten jasny błękit wpadł mi w oko, będzie idealny na lato. Dla mojej siostry wzięłam również pomadkę w kredce z MiyA - ja mam taką samą i bardzo ją lubię, daje naturalny efekt, nawilża usta i dobrze się utrzymuje. Pozostałe zakupy to galaretki do kąpieli z Ziaji (żałuję że dla mnie już nie starczyło, jestem bardzo ciekawa konsystencji), krem na dzień i na noc Nivea Naturally Good, serum cytrusowe z Soraya, peeling trychologiczny do skóry głowy z Biovax oraz peeling do ciała Tutti Frutti. Aktualnie używam ten peeling, tylko w mniejszej wersji - mi niestety połączenie zapachowe banan-agrest niezbyt przypadło do gustu, więc nie chciałam brać kolejnego opakowania. Trochę uzupełniliśmy zapasy, a przy okazji nie wydaliśmy dużo więc super.
Ziaja galaretka do kąpieli o zapachu mango.
To cudo, które dostałam w paczuszce urodzinowej od kochanej Milenki. ❤
Plastikowe opakowanie, które łatwo się odkręca skrywa w sobie lekko pomarańczową galaretkę.
Już po odkręceniu wyczuwamy bardzo przyjemny, owocowy zapach, który bardzo przypadł mi do gustu.
Wrzucona do wody szybko się rozpuszcza, rozsmarowana na skórze tworzy żółtą piankę.
Rozpieszcza nasze ciało, gdyż świetnie zmywa nieprzyjemny zapach, tworzy bardzo dużo pachnącej piany, a dodatkowo delikatnie nawilża naszą skórę.
Cudo! ❤ Dziękuje @sjemaziomq za możliwość przetestowania. ❤
Podobne produkty