1 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Twoje włosy puszą się, są szorstkie i potrzebują odżywienia? Szampon w formie puszystej pianki dokładnie oczyszcza, przywraca miękkość oraz ułatwia rozczesywanie. Dopasowany do potrzeb włosów o średniej porowatości działa nawilżająco, poprawia ich kondycję oraz zapewnia skuteczną ochronę. To kolejny krok w rewitalizacji Twoich włosów!
Szampon do włosów średnioporowatych, dzięki połączeniu ko ...

Twoje włosy puszą się, są szorstkie i potrzebują odżywienia? Szampon w formie puszystej pianki dokładnie oczyszcza, przywraca miękkość oraz ułatwia rozczesywanie. Dopasowany do potrzeb włosów o średni ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 14.09.2021 przez rena442

Trust My Sister Szampon do włosów w piance, Włosy średnioporowate

Szampon do włosów średnio-porowatych Trust My Sister jest w formie pianki. Nie wiem, czy ja nie polubiłam się ogólnie z tą formą, czy zwyczajnie innych nie testowałam a są lepsze. Denerwowała mnie ta pianka, ponieważ nakładałam ją na włosy i ona automatycznie „znikała”, nie mogłam dobrze wyszorować nią włosów i odpowiednio rozprowadzić. Musiałam nakładać duże ilości oddzielnie na każdą partię głowy. Przez to szybko się skończył. Ogólnie jego działanie samo w sobie było fajne. Dobrze mył włosy, wygładzał je i sprawiał, że były miękkie i się nie puszyły. Zapach też ma przyjemny, odświeżający. Gdyby nie ta pianka to naprawdę byłby super.

Zobacz post

Szampon do włosów

Szampon do włosów w piance, produkt który znalazłam w pudełku kosmetyków gdzie były przeznaczone do włosów. Muszę przyznać że Opakowanie jest jak najbardziej wygodne oraz praktyczne. Szata niczym niestety nie zachwyca nie przyciąga swoje uwagi ale muszę przyznać że jest całkowicie innej odsłonie niż typowy szampon do włosów. Konsystencja produktu od razu jest w piance Czyli możemy ją bezpośrednio nakładać na włosy. Kilka pierwszych myć tym szamponem dla mnie wydały mi się bardzo absurdalne ponieważ miałam wrażenie że szampon nie domywa skóry głowy. W momencie kiedy weźmiemy większą ilość produktu na dłonie i dokładnie rozprowadzić po całej głowie Dopiero wtedy możemy poczuć dokładny efekt domywania.
Muszę przyznać że zapach produktu bardzo mi się spodobał jednak jego won na włosach nie utrzymuje się zbyt długo.
Jest to taki typowy średnia czek którym można myć włosy na codzień.
Dodatkowo muszę przyznać że szampon jest naprawdę wydajny.
Czy kupię ponownie ten produkt Nie mam pojęcia wątpię.
Czy chcę przetestować więcej kosmetyków tej firmy owszem!

Zobacz post

Trust My Sister Szampon do włosów w piance, Włosy średnioporowate

Truste my sister
Foam shampoo, szampon do włosów średnioporowatych.

W akcji wymiankowej zdobyłam go od @Tessarte 😘 jest to pierwszy produkt tej firmy i pierwsze spotkanie z tego typu szamponem. Miałam i suchy i zwykły, ale taki w piance... Jeszcze nie. 😁
Widziałam ich kosmetyki w Rossmannie, ale zawsze je mijałam na rzecz tanich a sprawdzonych. Cieszyła mnie możliwość przetestowania nowości.

Szampon mieści się w metalowym opakowaniu o matowym wykończeniu. Ma białą, plastikową zatyczkę. Opakowanie jest duże, niestety zawartość nie jest w ogóle wydajna... Należy wstrząsnąć puszką i dopiero nacisnąć biały atomizer. Wychodzi z niego biała zbita pianka. Przez to, że piana już powstała to nie wytwarza się jej nagle magicznie więcej na głowie. Testowałam go na jeszcze naturalnym kolorze włosów: było widać, że nie domywa skóry ani Włosów tak jakbym chciała... Włosy nazajutrz były już tłuste i oklapnięte.
To jak w rzeczywistości w ogóle nie radzi sobie z myciem zobaczyłam w pełni, kiedy przefarbowałam się na czarno🐧. Po każdym innym szamponie było widać, że spłukują kolor, a ten szampon nie zdołał choćby ociupinę zmienić barwy wody przy spłukiwaniu głowy. Podoba mi się z pewnością jego formuła i prostota opakowania. Jednak nie zadziałał w żaden sposób pozytywnie. Widać takie wynalazki nie dla mnie, ja prosta kobita jestem. 🙈

Zobacz post

Szampon w piance

Szampon trust my sister do włosów srednioporowatych. Jest to szampon w piance. W butelce mieści się 200ml. Niestety u mnie się nie sprawdził. Piana robi się dobrze przez to opakowanie, ma odpowiednia konsystencje. Przez to, ze piana jest już zrobiona to nie pieni się dodatkowo przy pocieraniu o skore głowy. U mnie się to nie sprawdza, bo nie domywa mi skory głowy.

Zobacz post


trust my sister szampon w piance

Gdybym kogoś nie lubiła, dałabym mu ten szampon, żeby używał za karę . Niestety u mnie nie sprawdził się zupełnie - formuła pianki w przypadku szamponu dla mnie jest porażką - nie ma możliwości, żeby umyć w ten sposób włosy i skórę głowy. Niestety nie potrafię ocenić działania tego szamponu, bo znikał z mojej głowy w ekspresowym tempie . Na pewno nie jest wydajny i po prostu szkoda na niego pieniędzy .

Zobacz post

trust my sister

Kosmetyki Trust My Sister testuję od kilku tygodni i póki co, zdanie o nich mam bardzo zróżnicowane . Szampony są po prostu porażką - kompletnie nie oczyszczają, znikają w mgnieniu oka. Ogólnie nie spełniły moich oczekiwań i na pewno nie kupię ich ponownie. Za to serum i maski są naprawdę godne uwagi! Po ich stosowaniu moje włosy wyglądają zdrowo, są mocne, nie kruszą się nie mam większych problemów z ich rozczesaniem. Szczególnie polubiłam się z tym serum oraz maską proteinową - bardzo dobre kosmetyki i zdecydowanie warto je znać!

Zobacz post

cocolita zakupy

Właśnie dotarło do mnie kolejne zamówienie kosmetyczne, tym razem z myślą głównie o włosach. Szczerze mówiąc bardzo trudno mi się zmobilizować do regularnego dbania o włosy, ale teraz mam podwójną motywację, bo bardzo nie chcę, żeby moje włosy po zmianie koloru straciły na długości. Kupiłam kilka produktów:
Skusiłam się na kilka produktów marki Trust My Sister, polecała mi je siostra, a była promocja, więc do każdego produktu dostałam szampon w piance za 1 grosz . Zdecydowałam się na dwie maski i serum na końcówki, a dodatkowo otrzymałam 3 szampony. Opakowanie są prześliczne, zapachy bardzo delikatne - już nie mogę się doczekać testów! .
Odżywka do włosów Anwen z irysem to mój hit - jest po prostu rewelacyjna i od razu skusiłam się na większe opakowanie, bo doskonale działa na moje włosy - są wygładzone i błyszczące .
Żel Eveline do zadań specjalnych to mój must have - nie wiem, które to już opakowanie, ale doskonale radzi sobie z czerwonymi plamami po niedoskonałościach.
Szampon Fanola - po testach w małym opakowaniu przyszedł czas na wielkie - ten szampon jest rewelacyjny do blondów. Doskonale ochładza odcień .
Szampon Babuszka Agafi w wersji regeneracyjnej to dla mnie nowość, ale bardzo lubię tę serię, więc na pewno się polubimy .
Dwa podkłady L'Oreal w nieco jaśniejszych odcieniach, już z myślą o nadchodzącej zimie .

I to tyle Zakupy zrobiłam w sklepie Cocolita .

Zobacz post
1