Maybelline

Jestem fanką korektorów, a obecnie moja kolekcja składa się z pięciu.
🌼Hean Eye Illumination. Jest to rozświetlający korektor pod oczy, który ma za zadanie maskować cienie pod oczami i oznaki zmęczenia. Niestety korektor zupełnie mi się nie sprawdził. Jest dla mnie za bardzo kremowy, a tym samym zbyt ciężki. Bardzo szybko zasycha, dlatego trzeba go od razu po nałożeniu szybko zblendować. Niestety pomimo utrwalenia go pudrem po jakimś czasie korektor się waży i nie wygląda to zbyt ładnie.
🌼Rimmel Wake Me Up. Bardzo go lubię, bo jest lekki, łatwo się nakłada, łatwo blenduje. Niedoskonałości raczej nie zakryje, ale pod oczy jest w sam raz.
🌼Maybelline Affinitone. Korektor, którym w pewnym momencie zachwycali się wszyscy. Był moim numerem jeden przez bardzo długi czas. Nadaje się i pod oczy, i jako baza pod cienie oraz zakryje niedoskonałości. Ostatnimi czasy nie sprawdza mi się tak dobrze jak na początku, ale mimo to jestem bardzo z niego zadowolona.
🌼L'oreal True Match. Tego korektora nakładam tylko i wyłącznie pod brwi, czasem na oko jako bazę pod cienie. Jak dla mnie jest on za bardzo płynny i pod okiem zupełnie mi się nie sprawdza z tego powodu. Ale jako baza myślę, że sprawdza się dosyć dobrze.
🌼Maybelline Fit Me. To jest mój numer jeden obecnie. Kupiłam go z myślą, że będzie mi służył do zakrywania jakichś niedoskonałości, poniewaz jest to korektor kryjący. I tak też jest, ale rewelacyjnie sprawdza się również jako baza pod cienie oraz pod oko. Nie waży się, pięknie blenduje, nie pozostawia smug. Prawdziwa perełka.

Zobacz post

Bohaterem tej chmurki będzie korektor od Maybelline AFFINITONE. Korektor mam w odcieniu 01 Nude beige, specjalnie wybrałam nieco jaśniejszy kolor niż moja cera, aby stworzyć efekt kontrastu. Korektor kładę: pod oczy, przy brwiach od zewnętrznej strony (ale pod brwiami, mam nadzieję, że wiadomo o co chodzi ), na brodzie i przy linii żuchwy, oraz na czole i trochę na nosie. Kosmetyk na mojej twarzy się nie warzy, wytrzymuje około 5-6 godzin w niezłym stanie ( w takim, że nie muszę go poprawiać). Nie stwarza też wrażenia tłustej cery, raczej bardziej świetlistej, a na takim właśnie efekcie zawsze mi zależy. U mnie ten właśnie kosmetyk się sprawdził, choć jestem wielką fanką korektora/ rozświetlacza z paletki do konturowania od Contour Cosmetics.

Zobacz post

Tusz maybelline turbo volume express jest wodoodporny. Ładnie wydłuża rzęsy lecz niestety trochę trudno jest go zmyć. Ładnie rozdziela rzęsy, nie skleja ich. A co do jego wodoodporności nie mam nic do zarzucenia. Nie osypuje się w ciągu dnia i nie tworzy efektu pandy nawet po upalnych dniach.

Zobacz post

Korektor Affinitone w najjaśniejszym odcieniu nr 1 Nude Beige, kupiłam go w drogerii Jawa, myślałam, że jest na promocji i kosztuje 17,99 ale w domu jak spojrzałam na paragon okazało się, że kosztował prawie 30 zł Ale ból minął jak go wypróbowałam, jest świetny, ma piękny żółty odcień, nie jest bardzo jasny ale jest z tych jaśniejszych. Ma fajną gęstą konsystencję, szybko się wchłania i ma bardzo mocne krycie, najmocniejsze ze wszystkich korektorów jakie miałam. Nie ciemnieje i bardzo ładnie zakrywa cienie pod oczami, mam już kolejnego ulubieńca wśród korektorów.

Zobacz post

Korektor od Maybelline Affinitone w kolorze 01.
Zakupiłam go w Rossmannie na promocji -55%.
Skusiłam się na niego ponieważ szukałam korektora, który ma małe krycie oraz lekką konsystencję. Najbardziej sprawdza się u mnie przy leniwych niedzielach, czyli wtedy, kiedy muszę zrobić bardzo szybko makijaż i wyglądać przy tym bardzo naturalnie. Kolor 01 jest dla mnie idealny i nie miałam problemu z wyborem odpowiedniego odcienia.
Powiem szczerze, że średnio polubiłam się z tym korektorem. Korektor ten posiada według mnie bardzo dużo wad.
Pierwszą z nich jest to, że korektor wchodzi we wszelkie zmarszczki. Nie lubię w korektorach tego, że uwydatniają to, co nam nie pasuje w naszym wyglądzie.
Drugą bardzo ważną rzeczą jest to, że jest nietrwały. Na mojej twarzy trzyma się zdecydowanie za krótko, nawet po przypudrowaniu.
Nie wiem czy mogę uznać to za wadę, czy może dostałam używany korektor w Rossmannie... Włoski na aplikatorze już po pierwszej aplikacji korektora zaczęły wypadać. Możliwe, że po prostu mam pecha i dostałam taki niedopracowany produkt.
Podsumowując uważam, że korektor nada się na co dzień, ale nie na wielkie wyjścia.

Zobacz post

Korektor Maybelline Affintone w odcieniu 02 natural.

Jest to mój pierwszy płynny korektor, do tej pory zawsze korzystałam z korektorów w sztyfcie. Tym razem zdecydowałam się na płynną wersję produktu, ponieważ chciałam zacząć stosować korektor pod oczy. Używam go zamiennie z dwoma kosmetykami - podkładem lub kremem CC z Ziaji. W obu przypadkach sprawdza się rewelacyjnie. Na zdjęciach widać najpierw tylko nałożony, a potem rozprowadzony korektor na lewej połowie twarzy. Wcześniej użyłam kremu CC z Ziaji, który jest bezbarwny. Korektora używam nie tylko pod oczy, ale również na policzki - na rozszerzone naczynka, w mniejszej ilości na brodę i nos, ewentualnie również na pojedyncze wypryski. O ile z przykrywaniem krostek średnio sobie radzi ten produkt, o tyle z jego działania na moje worki pod oczami i rozszerzone naczynka jestem zadowolona. Bardzo ładnie wyrównuje koloryt, nie jest mocno kryjący, ale też nie o to mi chodzi.
Jest to produkt dosyć płynny, na twarzy lekko zastyga, delikatnie rozświetlając. Produkt nie ciasteczkuje się, i dobrze utrzymuje się na skórze przez długi czas. Ja wybrałam odcień 02 - natural, i idealnie pasuje do mojej karnacji.
Podoba mi się jego opakowanie i aplikator - łatwo nim nałożyć korektor w niewielkiej ilości, aby potem dokładnie rozprowadzić go pędzlem. Używam go praktycznie codziennie już około pół roku, a końca opakowania jeszcze nie widzę, co jest dużym plusem, bo myślałam, że będzie mniej wydajny .

Zobacz post

Korektor Affinitone marki Maybelline. Mam go w odcieniu 01, czyli najjaśniejszym, mimo to mam wrażenie, że jest dla mnie za ciemny. W sumie to dobrze przykrywa cienie pod oczami, czasem używam go też na niedoskonałości, jednak z nimi radzi sobie średnio. Fajnie się go aplikuje, przez to, że ma aplikator. Ma pojemność 7,5 ml. Kupiłam go na promocji za ok. 13/14zł.

Zobacz post