Puder Vollare Green Clay. Trafił do mnie w zakupionym pudełku glossy box. Przeczekał jakieś pół roku na przetestowanie. Odkładałam jego testy na potem bo po prostu nie przepadam za pudrami sypkimi. Zawsze jestem cała uwalona w sypkim pudrze dlatego zdecydowanie częściej sięgam po pudry prasowane. Ten puder okazał się mieć lekki słodki zapach. Do tego był lekko zielonkawy w kolorze. Lekko ochładzał cerę po nałożeniu, co mi dość pasowało, bo z natury mam zarumienioną skórę twarzy. Nie matowił skóry na totalny mat, ale też skóra się nie wyświecała po nim. Na twarzy wyglądał bardzo dobrze. Szału nie ma ale to bardzo porządny puder w niskiej cenie.
Zobacz post
Przez @Anuusiaczeek liczę dalej swoje kosmetyki i tak doszłam do pudrów do twarzy. Posiadam trzy pudry sypkie oraz trzy pudry prasowane. Za sypkimi nie przepadam, więc nigdy ich nie kupuję. Te co mam pochodzą- jeden z boxa kosmetycznego, drugi dostałam jako gratis do zamówienia online, a trzeci odziedziczyłam po siostrze, której się nie sprawdził. Za to prasowane kupiłam specjalnie i tu jedno sprostowanie, bo w teorii produkt AA widoczny na zdjęciu to rozświetlacz, to ja go używam jako rozświetlającego pudru pod oczy, bo na rozświetlacz jest bardzo delikatny a ja wolę konkretny błysk. Dwa pozostałe prasowane pudry są z Bell. Jeden z Biedry - ten jest fajny. Drugi zamówiłam online i niestety okazało się że w ogóle nic nie matuje, fajnie utrwala makijaż, ale przy mojej mieszanej cerze potrzebuję konkretnego zmatowienia w krytycznych miejscach, a on mi tego nie daje. Jak Wy stoicie z pudrami?
Zobacz post
Puder sypki z zieloną glinką firmy Vollare. Posiada on zielony kolor. Puder dobrze się sprawdza, matowi cerę, nie zapycha i dobrze współgra z każdym podkładem. Opakowanie jest dość wygodne w użyciu. Skóra nie świeci się po nim, utrzymuje się na skórze dość długo. Fajnie było móc przetestować coś nowego. Otrzymałam go w pudełku Beglossy. Polecam 😊
Zobacz post
Dzisiaj przychodzę do Was z czerwcowym pudełkiem beGLOSSY, a w nim:
- Lakier klasyczny lub hybrydowy - Ja wybrałam hybrydowy, ponieważ zwykłych lakierów już nie używam. Kolor trafił mi się bardzo ładny
- Mleczko i serum z makiem lub z rumiankiem. Ja trafiłam na rumianek i jestem bardzo ciekawa tego produktu
- Serum na porost brwi i rzęs, tylko dla klientek VIP - Gdyby był z 2 miesiące wcześniej to bym się cieszyła, a tak to nie wiem kiedy teraz użyje, ponieważ brwi rosną mi w ekspresowym tempie, a rzęsy mam przedłużane.
- Maseczki chmurki - Fajne, letnie opakowania. Nie miałam okazji korzystać, więc z chęcią to zrobię
- Sypki cień do powiek - trafił mi się ładny kolor, więc produkt na plus
- Szampon i odżywka w wersji Travel Size - Nie lubię brać takich małych kosmetyków na wyjazd, więc wykorzystam go w domu
- Puder sypki z glinką - Bardzo zainteresował mnie ten produkt, więc jak najbardziej jestem na tak.
Tak jak widać box jest do połowy zapełniony kolorówką i do połowy pielęgnacją. Mi takie połączenie odpowiada
