Natura Eko

🌦️🌤️🌨️ DENKO MARZEC 2023 🌨️🌤️🌦️

Tymczasem to moje drugie denko jakie postanowiłam tutaj zamieścić. Jestem zadowolona, zużyłam kosmetyki których nie mogłam się doczekać, aż się skończą. Również wypróbowałam kilka nowości, które zostaną ze mną na długo, ale też trafiłam na kilka bubli.

Oto one:
👍 Szampon do włosów Revoss. Kiedyś zgadałam się bodajże z @oewelina (jeżeli się mylę Kochana to mnie popraw) o właściwościach pielęgnacyjnych kosmetyku. Szamponiki produkowane na jedno kopyto. Świetnie oczyszczają włosy, ale według mnie ich nie nawilżają, aczkolwiek moje się przetłuszczają i akurat mi to odpowiada. Zaletą produktu jest to, że szampon towarzyszył mi od... LISTOPADA. Na pewno do niego wrócę.
👍 Antyperspirant jest O.K
👍 Ziaja kuracja siemieniem lnianym jest O.K
👍Ziaja Naturalnie Pielęgnujemy jest O.K
👍 Tusz do rzęs od Eveline jest O.K - aczkolwiek początkowo był dla mnie zbyt "mokry". Fajnie wydłuża rzęsy.
👍 Szampon do włosów Loreal do włosów bardzo suchych, jest O.K
👍 Pasta do higieny jamy ustnej Colodent bardzo ją lubię.
👍 Wkładki Bella.

😍 Krem - maska na noc od Ziaja z witaminą C to dla mnie absolutna nowość do której zamierzam wrócić i z pewnością chcę przetestować całą linię.
😍 Masczeka z miodem manuka do skóry tłustej i mieszanej od Ziaja to również nowość w której się zakochałam. Maska jest obłędna, wygląda i pachnie jak miodek.

😱 Maseczka NATURA. Nie wiem czy mogło być gorzej. Producent zapewniał że resztki maski można usunąć wacikiem, tymczasem wszystko w koło było totalnie brudne. Nawet nie chce mi się gadać...
😱 Mydełko Nivea. Po użyciu tego mydła skóra dosłownie śmierdzi. Nie nadaje się nawet do prania skarpetek 🤷

😓 Suchy szampon Isana do brązowych włosów, niestety był to mój ulubiony szampon, ale okazuje się, że zaczął farbować moje ubrania, musieli coś przedobrzyć... więcej go nie kupię...

😒 Maszynka do golenia Kodak - beznadziejna, kiedyś Wam o niej opowiem.
😒 Vegańska pasta z czarnym węglem, nie dla mnie, ponieważ nie odświeża oddechu.

Zobacz post

No nie, nie, nie absolutne rozczarowanie.

Maseczka do twarzy NATURA, przeznaczona co cery tłustej i łojotokowej. Skusiła mnie cena promocyjna i możliwość podwójnej aplikacji. Było wiele wariantów do wyboru i nie zamierzam ich sprawdzać. Dlaczego? Otóż producent informuje, żeby nadmiar maseczki wmasować w skórę lub ściągnąć wacikiem. Zrozumiałam to w ten sposób, że produkt sam wchłonie się w skórę, a zawarte w nim składniki aktywne zrobią robotę. Robotę miałam, ale ja podczas zmywania maski. Okazało się że momentalnie wyschła, pozostawiając na twarzy skorupę, którą zdecydowanie trzeba było spłukać pod bieżącą wodą. Próbowałam użyć do tego toniku, ponieważ leżałam już w łóżku, a chciałam zasnąć z maseczka na twarzy, a skończyło się tym, że musiałam wstać, zmyć ją i nie zasnęłam ponieważ byłam głęboko rozczarowana. Dodatkowo nie zauważyłam aby przyniosła oczekiwane rezultaty. Jedyny plus to ładny zapach, jakby mięty. Ale nic mi po nim.

Nie polecam 🤦🤷

Zobacz post

Maseczka, którą zużyłam już kilka miesięcy temu a zakupiłam ją w naturze. Kosztowała może ze 3 zł a starcza na 2 aplikacje. Miała formę białej pasty, która dość szybko zastygała na twarzy. Jest to produkt marki własnej natura przeznaczony do skóry tłustej i łojotokowej. Ma silnie oczyszczać skóre. W składzie znajdziemy zieloną glinkę, ekstrakt z kory wierzby oraz olejek z drzewa herbacianego. Maseczka na pewno odświeża skórę i czyni ją matową. Trzeba uważać, żeby za długo jej nie przytrzymać na twarzy, bo potem jest ją ciężko zmyć ze skóry. Myślę, że to ciekawa pozycja i mogę ją polecić.

Zobacz post