2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Produkt powstał w procesie destylacji ogórków pochodzących z ekologicznych upraw z wodą aloesową. Stanowi cenne źródło soli mineralnych, witamin (A, B, C, E) i enzymów. Hydrolat z ogórka polecamy osobom o każdym typie cery, szczególnie w pielęgnacji skóry tłustej, trądzikowej, wymagającej stabilizacji, suchej i mieszanej, jako produkt mocno nawilżający i łagodzący.

Produkt dodany w dniu 04.05.2021 przez Ametystova

Manufaktura Natura Hydrolat, Ogórek z aloesem

🥒 Tyci hydrolat, za to jaki! 🥒

Mimo tego, że nie stosuję hydrolatów jako toników, to jednak bardzo lubię włączać je do swojej pielęgnacji. Uwielbiam to uczucie, gdy mgiełka osiadana mojej twarzy . Dziś przedstawię Wam hydrolat od Manufaktura Natura, który znalazłam w kalendarzu adwentowym od Nati Nati, ten kalendarz był tak duży, że wciąż jeszcze mam sporo nieotwartych kosmetyków, które wchodziły w jego skład.

Hydrolat ogórkowy z aloesem od marki Manufaktura Natura charakteryzuje się bajecznie prostym składem: Aloe Barbadensis Leaf Water, Cucumis Sativus Fruit, Cucumis Sativus Fruit Distillat Organic. Mimo tego, że nie posiada konserwantów to nie trzymałam go w lodówce. Ze względu na jego niewielkie rozmiary bez problemów zużyłam go tak do samego końca.

Zapach jest bardzo świeży, orzeźwiający ogórek gra tutaj pierwsze skrzypce, gdzieś pod koniec można jeszcze wyczuć delikatną nutę aloesu. Mgiełka, którą rozpylał atomizer była świetna, bardzo równomierna i pełna mikroskopijnych kropelek. Używanie tego hydrolatu było czystą przyjemnością.

Jeżeli po myciu twarzy zdarzyło się uczucie ściągnięcia, ten kosmetyk w momencie to niwelował. Pozostawiał skórę dogłębnie nawilżoną, przyjemną w dotyku i ukojoną. Hydrolaty mają tę magiczną moc rozbudzania, gdy ma się jeszcze "za rano" 😂. Mgiełka na twarz i od razu lepiej . Najbardziej odczułam jego działanie odświeżające, nawilżające, tonizujące, lecz także łagodzące.

Bardzo przypadła mi także do gustu etykieta kosmetyku, czarne tło i gdzieniegdzie gwiazdy połączone ze sobą w gwiazdozbiory i pojedyncze połyskujące elementy. Bardzo designerska, estetyczna i przyciągająca wzrok.

💎 Znacie markę Manufaktura Natura? Może coś od nich jest jeszcze wartego przetestowania? Czekam na Wasze polecenia

Zobacz post

Kosmetyki zużyte w kwietniu w odcieniach zieleni

W tym miesiącu sporo kosmetyków miało zielone opakowania lub takie z elementami zieleni. Wśród nich są płyn micelarny z Feel Free, jest to marka na wyłączność Hebe. Płyn bardzo dobrze zmywał makijaż, nie podrażniając przy tym oczu. Ma przyjemny zapach i dość dużą wydajność. Miniaturki hotelowe zazwyczaj pozostawiają wiele do życzenia jeżeli mowa o składach. Te produkowane przez Lanwar, z serii Ecolique są na prawdę w porządku! Nie dość, że dobry skład to jeszcze dobrze się sprawdziły. Szampon dobrze domywał, a także nie powodował problemów z rozczesaniem włosów itd. Hydrolat ogórkowy z aloesem był bardzo miłym dodatkiem do mojej codziennej rutyny pielęgnacyjnej. Psikacz tworzył piękną mgiełkę, która osadzała się na całej twarzy. Hydrolat pięknie pachniał, a do tego nawilżał, odświeżał i uprzyjemniał pielęgnację. Maseczka z Vianka oparta jest o glinkę, a te na mojej twarzy przyprawiają mnie o uczucie ściągnięcia. Tak było też tym razem. Podczas schnięcia musiałam obficie ją spryskiwać, bo ściągnięcie było dość nieprzyjemne. Jednak ku mojemu zdziwieniu po zmyciu maski skóra była pięknie odżywiona, wygładzona, pozbawiona nadmiaru sebum i miła w dotyku. Płatki pod oczy z Action stosowałam już nie raz i nigdy nie miałam z nimi problemów. Tym razem ich opary nieco podrażniały mi oczy, ale dałam radę dotrzymać je do końca. Skóra po ich zdjęciu jest cudownie nawilżona i odżywiona.

Zobacz post
1