5 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.07.2018 przez jadziaaaa

Krem Duft&Doft, Kredka do oczu Debby, Semilac 056, Yves Rocher Sexy Pulp

Moje denko, ciąg dalszy:

Debby, eye pencil. Kredka do oczu w kolorze czarnym, do temperowania. Ot, zwykła kredka, nic specjalnego.

Duft&Doft, Stockholm Rose, Nourishing Hand Cream. Fajny kremik do torebki o całkiem skutecznym działaniu nawilżającym jak na takie dzienne kremiki. Przy tym pięknie kremowo-kwiatowo pachnie (ja tam bardziej odczuwam białe kwiaty niż różę) Kremy Duft&Doft już nie raz przewijały się przez moje dłonie i zapewnie nie raz jeszcze będą.

Yves Rocher, Sexy Pulp, Extreme Noir, mascara. Pogrubiający tusz do rzęs. Pogrubiał, ale na mnie wrażenia nie zrobił.

Semilac, Pink Smile 056, lakier hybrydowy. Delikatny, pastelowy, rozbielony róż. Uwielbiam ten kolor i na pewno kupię jeszcze raz, bo taki odcień różu warto mieć w swoich zasobach na stałe.

Zobacz post

denko - pazdziernik

No i nadszedł czas na kolejne denko. Przedstawiam Wam denko z października, kolejne ubogie ale niestety praca i obowiązki robią swoje. Ale coś tam udało się zużyć:
Cien, płyn micelarny nawilżający z kwiatem hibiskusa do skóry normalnej i mieszanej. Najbardziej skusiła mnie na niego cena, potem przeczytałam dobre opinie na jego temat i taką też wyrobił sobie ten płyn u mnie. Obecnie mam już inny płyn ale gdy tylko będę w Lidlu na pewno skuszę się na niego ponownie.
Bielenda make-up academie Matt, czyli matujący fluid. Używam go już bardzo długi czas i jest moim numerem jeden. Na obecną chwilę nie zamierzam go zmieniać.
Yves Rocher Sexy Pulp, tusz do rzęs jaki dostałam wieki temu za założenie karty. W końcu go dokładnie przetestowałam, a wręcz zużyłam i mogę powiedzieć, że jest super. Jest to jeden z lepszych tuszy do rzęs jednak jego cena już nie jest taka super, bo taki sam efekt możemy mieć za niższą cenę.
Bielenda, Ujędrniający olejek w kremie do ciała o zapachu kokosowym. Bardzo fajny kosmetyk, który sprawdził się jak typowy balsam do ciała jednak ujędrnienia osobiście nie zauważyłam, ale nie byłam systematyczna więc od razu go nie skreślam za to. Gdyby nie mój wielki zapas balsamów/mleczek to z chęcią kupiłabym go.
Cosmia, kokosowe mleczko pod prysznic i do kąpieli. Tym razem o mniejszej pojemności ale równie cudne. Ma bardzo intensywny zapach, który utrzymuje się na ciele, a więc dla takiej kokosomaniaczki jak ja jest idealny.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes yves rocher

Tusz do rzęs SexyPulp od Yves Rocher, który ma za zadanie pogrubiać i podkręcać rzęsy. Nie wiem, czy to kwestia mojego egzemplarza, czy totalnego braku umiejętności w malowaniu się, ale moje oczy po użyciu tego tuszu są jak u dziecka, ten tusz trafia wszędzie.
Bardzo łatwo go rozmazać, a że szczoteczka jest duża, to bardzo łatwo się nim pobrudzić podczas malowania. Bez patyczków kosmetycznych się nie obejdzie. A zaznaczę, że przy innych tuszach, jakie miałam, nie zanotowałam tego problemu.

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes yves rocher

Tusz do rzęs Yves Rocher Sexy Pulp Volume Extreme. Dostałam go za zalożenie karty i zrobienie zakupów, czyli można powiedziec, że prawie za darmo. Wybrałam tusz w kolorze czarnym, bo ani brązowy ani tym bardziej fiolet by mi się nie przydał. Tusz jest... fajny Naprawdę, bardzo go polubiłam już od pierwszego użycia. Bardzo ładnie podkręca rzęsy i nie skleja ich. Co do tego, czy pogrubia rzęsy, no troche mam wątpliwości. Tusz nie kruszy się i jest trwały. Kształt szczoteczki mi odpowiada, bardzo szybko się do niej przyzwyczaiłam. Cieszę się, że go dostałam i miałam możliwość przetestowania, bo za normalną cenę 57 zł, raczej pewnie bym się na niego nie zdecydowała.

Zobacz post


Yves Rocher

Tusz do rzęs Yves Rocher, który dostałam jako gratis do moich ostatnich zakupów. Tusz jest całkiem spory, także wydaje mi się, że wystarczy na długo. Ma naprawdę grubą szczoteczkę, która sztywnie leży w dłoni i wygodnie się nim maluje. Szczoteczka jest też bardzo gęsta, także niby pogrubia rzęsy, ale i zbiera te pozostałości z tuszu, także nie ma tego efektu nóg pająka zamiast rzęs. Tusz zmywa się wszystkim, choć nie rozmazuje się od załzawionych oczu, także to na plus. Ma całkiem ładne opakowanie, które o dziwo się nie ściera. Nie kupiłabym go jednak ze względu na standardową cenę 65 zł, bo jak dla mnie to trochę dużo za taki tusz.

Zobacz post

kosmetyki denko miss sporty

Ostatnia część denka listopadowo-grudniowego - kolorówka.

Miss Sporty, Studio Eyebrow Kit - zestaw do makijażu brwi, kolo 001 medium brown, cena ok. 15 zł. Paletka składa się z wosku, cienia i małego pędzelka. Uważam, że jest całkiem niezła, mam kolejny zestaw, ale nie jestem mistrzem makijażu brwi. Więcej: https://dresscloud.pl/p/514397/u03.0417.wenkka.590371aa8de86.jpg?v=1493397931

tusz do rzęs Sexy Pulp Yves Rocher, cena ok. 50 zł. Wiem, że to ulubieniec wielu kobiet, ale dla mnie to totalne dno. Osypywał się, efekt pandy murowany. Cena zdecydowanie nie jest adekwatna do jakości. Więcej: https://dresscloud.pl/p/512761/u03.0417.wenkka.58fcda3f497bf.jpg?v=1492965952

/ Puder SENSIQUE Matt Finish Powder, puder matujący, kolor 04 natural beige, cena ok. 8zł. Puder jest calkiem niezły, serio! Tylko oczywiście źle dobrałam kolor, więc czasami wygladalam jak pomarańczka. Więcej: https://dresscloud.pl/p/518996/u03.0517.wenkka.591740decb57e.jpg?v=1494696159

Zobacz post

kosmetyki tusze do rzes yves rocher

Nigdy wcześniej nie używałam tuszu do rzęs z firmy Yves Rocher i nadszedł ten czas aby go wypróbować Ten tusz dostałam w gratisie do zakupy. Bardzo miły prezent, bo akurat poprzedni tusz, który używałam skończył mi się i potrzebowałam na szybko jakiegoś nowego. Szczerze mówiąc ten nie daje efektów wow, ale bardzo ładnie podkręca rzęsy, dzięki niemu są również ciemniejsze i bardziej gęste. Myślę, że jest wart swojej ceny.

Zobacz post

Yves Rocher Tusz do rzęs, Sexy Pulp, Black

Ekstremalnie pogrubiający tusz Sexy Pulp Yves Rocher ze szczoteczką z włosia w kształcie klepsydry w składzie zawiera wosk carnauba, gumę z akacji, wodę z bławatka, wosk ryżowy. Nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Bez parabenów.
Tusz pięknie podkreśla i pogrubia rzęsy, nie skleja rzęs wyglądają naturalnie, nie osiadają żadne grudki na rzęsach, trwała czerń do 8h chociaż producent zapewnia do 12h . Z czystym sumieniem mogę polecić. 9ml Cena 65zł jest moim must have jeśli chodzi o makijaż. Zapraszam do recenzji na blogu

Zobacz post


Tusz do rzęs Sexy Pulp od Yves Rocher ️

Tusz do rzęs Sexy Pulp dostałam za 1 grosz przy zakupach gdy zakładałem kartę w Yves Rocher. ❤️

Posiada bardzo dobrze wyprofilowaną szczoteczkę do aplikacji, przez co tusz nakłada bardzo wygodnie, komfortowo i przede wszystkim skutecznie! Nie grudkuje się i nie sklejania rzęs. Poprzez kilkuetapowe szczoteczkowanie tuszem możemy uzyskać efekt od delikatnego podkreślenia do mega pogrubienia i przedłużenia.

Napewno sięgnę po niego jeszcze raz. ❤️

Zobacz post

-

Dzisiejszy bohater to idol wielu kobiet, jak sprawdził się u mnie? Mowa o tuszu do rzęs Sexy Pulp Yves Rocher, cena ok. 50 zł.
Producent gwarantuje super pogrubienie i efekt glamour, a co otrzymujemy? Wiem, że kosmetyk cieszy się popularnością wśród kobiet, ale... ja szczerze mówiąc nie jestem zadowolona.
Szczoteczka do aplikacji jest grubsza, ma kształt klepsydry. Kolor czarny, nic nadzwyczajnego. Taka forma szczoteczki jednak nie do końca mi odpowiada, może to brak wprawy, ale nie jest za precyzyjna. Tusz odbija się także znacznie na powiece, co wydłuża czas przygotowań. Używałam go przez długi czas, ale nigdy nie dał mi efektu WOW. Rzęsy może i były lekko wydłużone, ale na pewno nie ekstremalnie pogrubione. Trochę także sklejał włoski i konieczne było dodatkowe rozczesywanie. Niestety w moim przypadku tusz także się osypywał, więc po kilku godzinach na uczelni pojawiał się wszystkim znany i zdecydowanie nielubiany efekt pandy. W ogólnym rozrachunku - nie polubiliśmy się. Na pewno nie kupię kolejnego opakowania, a cena także nie jest adekwatna do jakości. Na stronie YR widziałam, że zmieniła się trochę butelka, więc może jest też nowa, lepsza formuła. Dotychczasowa jednak u mnie oceniona na minus.

Zobacz post

-

Tusz do rzęs, Sexy pulp z Yves Rocher w kolorze brązowym. Zdecydowałam się go kupić po tym jak koleżanka go na mnie użyła Ogólnie dobrze rozdziela rzęsy i dobrze je tuszuje. Cena jest trochę zabójcza bo 57zł jako ,że dostałam od nich list zapłaciłam 22zł i dostałam w gratisie owieczkę :3 Bardzo mnie to ucieszyło ^^

Zobacz post

-

Zdecydowanie jednym z popularniejszych mascar jest ta sexy pulp od Yves Rocher. Widziałam ją i wszelkiego typu zachwyty niejednokrotnie w Waszych chmurkach i sama miałam dwie sztuki u siebie, ale jakoś tak leżały zapomniane.

Dziś zmieniając tusz uznałam, że dam mu w końcu szansę i zobaczymy czy u mnie też się sprawdzi Po otworzeniu zobaczyłam dość dużą szczoteczkę, której się zdecydowanie nie spodziewałam. Dodatkowo jest wyprofilowana do pogrubiania rzęs.

Przy nakładaniu pierwszej warstwy już wiedziałam, że to będzie miłość od pierwszego wejrzenia. I było mi wstyd, że dopiero teraz za niego się biorę - po roku około :< Tusz to MIAZGA! Rzęsy wyglądają cudownie. Są bardzo naturalne, ale widać, że tusz zrobił obiecane pogrubienie. A do tego się nie sypie. Cieszę się, że mam jeszcze jeden z zanadrzu

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem