Dużo osób mówi, że w tej wodzie toaletowej można znaleźć naprawdę udane figi. Nie przepadam za mocno owocowymi perfumami, ale przyznaję, że skusiło mnie połączenie klasycznej zielonej herbatki Arden z figami. Kompozycja jest udana, ale nie porwała mnie na kolana. Jest ładnie, jest przyzwoicie, jest bezpiecznie, to na bank. Zapach nadaje się na upalne lato i na pewno w ciepłych miesiącach będę po niego częściej sięgać. Na ten moment nie jest to jednak nic, bez czego nie mogłabym się obejść w swojej perfumowej garderobie. Trwałość jest mocno przeciętna, ale wiadomo, że takie letnie zapachy ulatniają się szybciej, więc nie mam do nich o to pretensji .
Zobacz post
Wczoraj dotarły do mnie dwa flakony, które wymieniłam/kupiłam w ostatnich dniach . Hitem zdecydowanie jest Lola, która u nas nie jest już dostępna, a którą udało mi się dołączyć do kolekcji . Niestety nie jestem pewna jej zapachu, dlatego szukam odlewki, żeby go porównać - jeśli macie, chętnie odkupię 1 lub 2 ml! . Drugi flakon do podobno najlepsza herbatka Elizabeth Arden, czyli Figa . Przyznaję, że rzeczywiście jest bardzo ciekawa i są spore szanse, że polubimy się latem! Do zakupów standardowo otrzymałam próbki, z czego bardzo się cieszę, bo dzięki takim gratisom bez przerwy znajduję coś, co jeszcze chciałabym kupić . Z zakupów jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza z Loli, bo wierzcie mi, nie było łatwo ją dorwać .
Zobacz post
