L'Oréal

Szampon do włosów Elseve od L'Oreal z linii Magiczna Moc Olejków w wersji do włosów bardzo suchych z olejkiem jojoba. Kupiłam jakiś czas temu pierwsze opakowanie, a kiedy je zdenkowałam wzięłam kolejne, bo kosmetyk bardzo przypadł mi do gustu. Już wcześniej miałam szampony Elseve i zazwyczaj dobrze mi się sprawdzają, więc postanowiłam wypróbować tę wersję. Zacznę jednak od tego, że jestem zachwycona jego zapachem, który jest słodki, lekko kwiatowy a przy tym świeży i bardzo przyjemny dla nosa. Jest w nim zdecydowanie coś radosnego, a w dodatku sam szampon wygląda bosko. Ma kolor złotego mleka z zatopionymi mieniącymi się drobinkami co wygląda po prostu magicznie! Jako typowa sroczka już na sam wygląd kosmetyku musiałam go przetestować. Kolejnym plusem jest duża pojemność szamponu, a nadal wygodna w stosowaniu, czyli 400 ml. Mam długie włosy i ja myję zawsze głowę dwa razy. Na pierwsze mycie wstępne używam mniejszej ilości żeby zebrać nadmiar sebum i większość zanieczyszczeń, po czym spłukuje i nakładam nieco więcej. Zdecydowanie ten sposób jest dla mnie najlepszy i widać często dużą różnicę w sposobie pienienia się produktu i późniejszego jego spłukiwania. Mam wrażenie, że w ten sposób skóra głowy jest zdecydowanie lepiej oczyszczona, a ja dodatkowo używam przy pierwszym myciu silikonowego masażera. Szampon ma bogate działanie odżywcze i jego zadaniem jest zapewnić włosom wyjątkową miękkość, wygładzić je, a także nadać im blask i pomóc je zdyscyplinować. Ja pisałam już o tym wielokrotnie, że moje włosy nie lubią się z naturalnymi produktami i takie szampony jak ten z SLS są dla mnie najlepsze. W dodatku dla mnie najważniejsze w szamponie jest to, żeby dobrze oczyszczał skórę głowy i nie podrażniał jej, ani nie przesuszał i żeby nie plątał włosów, choć tutaj już z pomocą przychodzą odżywki czy maski. Wszystkie działania upiększające w szamponie to dla mnie dodatek, bo jednak większe efekty uzyskujemy docelowo odżywkami, maskami czy olejami. Oczywiście, jeśli szampon robi coś więcej niż myje to fantastycznie jednak jako, że mam wrażliwą skórę głowy pierwszy wyznacznikiem jest to jak ona reaguje na dany kosmetyk. Z tym bardzo się polubiła, bo nie podrażnia skóry, a jednocześnie dobrze ją oczyszcza. Po umyciu nie jest przesuszona, a włosy nie są obciążone i nie przetłuszczają się szybciej niż zwykle. Szampon świetnie się pieni, dobrze myje, a po wszystkim pięknie się spłukuje. W dodatku ma cudowny zapach, który ja czuję jeszcze na włosach po spłukaniu i wysuszeniu. Robi więc dokładnie to czego od szamponu oczekuję, a dodatkowo włosy pięknie się po nim prezentują. Po pierwsze rozczesują się trochę łatwiej, wyglądają na zdrowsze i są łatwiejsze do okiełzania. Długo utrzymują swoją świeżość i mi spokojnie wystarcza mycie 2 razy w tygodniu. W dotyku są miękkie i od razu po umyciu, a także na drugi dzień delikatnie bardziej połyskują. Nie spotkałam jeszcze odżywki z tej serii, ale jeśli na nią natrafię to z pewnością kupię, bo myślę, że to mógłby być fajny zestaw. Niemniej jednak z szamponu jestem bardzo zadowolona i odpowiada mi pod każdym względem. Używam już drugie opakowanie i w zasadzie nie znajduje tutaj żadnych minusów. Ślicznie pachnie, pojemność jest duża, dobrze myje i oczyszcza. nie podrażnia, a za to sprawia, że włosy stają się miękkie, bardziej wygładzone i wyglądają zdrowiej, a w dodatku cena jest przystępna, bo w zależności od drogerii można go kupić za niecałe 13 zł. Zdecydowanie polecam!

Zobacz post

Dzisiaj chciałam porównać dwa szampony do włosów. Oba są nam znane i wydaje mi się lubiane.

Szampon Loreal jest przeznaczony do włosów bardzo, bardzo suchych i zniszczonych. Po jego zastosowaniu, moje włosy były mocno nawilżone i błyszczące, lecz nieco jakby obciążone. Niestety szybko stały się tłuste. Produkt dosyć szybko się skończył.

Szampon Dove jest bardzo wydajny. Wystarczy użyć niewielką ilość produktu, aby dokładnie umyć głowę. Po zastosowaniu włosy były mocno nawilżone i błyszczące, długo pozostały świeże i nie przetłuszczały się. Szampon nie obciąża fryzury. Włosy są lekkie i przyjemne w dotyku.

Chętnie kupiłabym oba, ale gdybym miała wybierać bez wahania sięgnęłabym po szampon od Dove 🕊️

Zobacz post

Elseve, szampon do włosów z olejkiem jojoby.
Kosmetyk, który kupiłam przez pomyłkę, ale jestem z niego bardzo zadowolona.
Szampon jest zamknięty w plastikowej butelce o pojemności 400 ml.
Kosmetyk ma bardzo przyjemny, olejkowy zapach.
Konsystencja była dużym zaskoczeniem, bo szampon jest kremowy, a nie żelowy jak w przypadku wersji z olejkami kwiatowymi.
W dodatku szampon ma w sobie pełno rozświetlających drobinek, które pięknie się mienią.
Kosmetyk bardzo dobrze się pieni, oczyszcza i nie wysusza włosów.
Kosmyki są delikatnie nawilżone, gładkie oraz miękkie.
Włosy łatwo się rozczesują i bardzo dobrze wyglądają bez użycia odżywki.
Jestem z tego szamponu naprawdę zadowolona.
❤️

Zobacz post