Head & Shoulders

Head & Shoulders Szampon do włosów przeciwłupieżowy, Drzewo herbaciane
___________
Jeśli chodzi o szampony to jestem fanką tej marki. Ten szampon na działanie oczyszczające i odświeżające. Działa łagodnie dla skóry głowy. Włosy są uniesione u nasady, wyglądają bardzo świeżo. Z łatwością mogę rozczesać moją długość. Szampon dobrze się pieni, łupież dzięki niemu się nie pojawia. Ważne jest też to że nie swędzi mnie skóra głowy po nim, co jest dużym plusem. Jestem z niego zadowolona, chętnie kupię ponownie. 🙂

Zobacz post

Ostatnio używałam szamponu z Elseve i tak sobie zniszczyłam nim włosy, że pojawił się nieznośny łupież.. Z pomocą przyszedł niezastąpiony Head&Shoulders i problem raz na zawsze zniknął. Szampon jest świetny, ma miętowy zapach mimo, że jest z drzewa herbacianego, a po umyciu czuć taki fajny chłód na głowie Szampon pomógł mi zwalczyć okropny łupież, dobrze domywał skórę głowy z zanieczyszczeń jak i całe włosy. Włosy po wysuszeniu nie puszyły się, były gładkie i miłe w dotyku.
Mówią, że ten szampon ma słaby skład ale myślę, że używany tylko w razie potrzeby nie zrobi nikomu krzywdy

Zobacz post

Head&Shoulders, drzewo herbaciane, szampon przeciwłupieżowy. To kosmetyk, który zawsze musi być w moim domu. Tata i brat tylko w nim myją włosy. Ja staram się go omijać bo jestem po prostowaniu keratynowym, a on ma w sobie dużo SlSów, SLESów i innych. Nie sięgam po niego, ale czasem mi go brakuje, bo po każdy farbowaniu mój łupież wraca. Ten szampon zawsze sobie z nim świetnie radził, przy sporadycznym stosowaniu nie robił krzywdy, ale wiem, że może przesuszać skórę głowy. Po jego użyciu nie obędzie się bez maski lub odżywki, bo włosy są szorstkie i tępe.

Zobacz post

Szampon do którego często wracam i zawsze sięgam po jakiś inny wariant zapachowy. Używam go dość regularnie z lekkimi przerwami , około miesiąca i zawsze świetnie sobie radzi z pojawiającym się czasami łupieżem. Szampon fajnie się pieni, świeżo i nawilżająco pachnie i nie obciąża moich włosów. Według mnie jeśli chodzi o drogeryjne szampony nie jest bardzo tani, ale on jako jedyny tak dobrze sobie radzi ze swoim zadaniem. Dla mnie rzecz, której nigdy nie może zabraknąć w łazience .

Zobacz post

Zakupy podczas promocji 2+2 na pielęgnację włosów w Rossmannie, dla męskiej części domowników, bo to właśnie tata i brat namiętnie używają szamponów Head&Shoulders. Wybrałam cztery wersje, aby każdy miał inny kod i załapał się na promocję. Szampony te są dość fajne, skutecznie sobie radzą z łupieżem, problem nie powraca przy regularnym stosowaniu. Osobiście używam go raz na miesiąc i też nie widzę problemów. Ogólnie sam szampon słabo działa na włosy, w moim przypadku potrzebna jest maska, bo po nim włosy są tępe, sztywne i oporne. W połączeniu z dobrą maską daje radę i od czasu do czasu, można ich użyć.

Zobacz post

Te z Was, które choć raz na jakiś czas do mnie wpadają, wiedzą, że stosuję szampony Head& Shoulders i bardzo je sobie chwalę. Moim ulubionym jest wersja z zielonym jabłuszkiem. Ale ale... Teraz mam dylemat między tym, a pokazanym na zdjęciu, ale póki co chodzi mi tylko o zapach.
Bo ten, który Wam pokazuje, DRZEWO HERBACIANE, jest boski! Tak intensywny, świeży, coś wspaniałego. Dobrze oczyszcza włosy i przyjemnie chłodzi, przynajmniej ja mam takie odczucie. Zapach utrzymuje się długo na włosach. Ma seledynowy, jasny kolorek.. Mam nadzieję, że będzie tak wydajny jak pozostałe przeze mnie stosowane z tej firmy.

Zobacz post