3 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.12.2020 przez kpoperka

Seyo Żel pod prysznic, French Kiss, Lavender

Żel pod prysznic firmy Seyo o nazwie French kiss lavender 🥰. Dostałam go w jednej z urodzinowych paczuszek.
Żel zapakowany jest w buteleczkę z ciemnego plastiku i ma bardzo przyjemną dla oka etykietkę w kolorze jasnego fioletu z lawendowymi kłosami (🤔) i białymi napisami.
Zapach jest bardzo intrygujący. Ogólnie pachnie lawendą ale ma w sobie taką orzeźwiającą, świeżą nutę i myślę, że nawet osobom które fanami lawendy nie są może się spodobać.
Żel ma delikatny fioletowy kolorek. Pieni się dość delikatnie. Nie wysusza skóry wręcz przeciwnie jest ona miękka i przyjemna w dotyku po użyciu 🥰.
Ogólnie jestem z niego zadowolona i polecam ❤️.

Zobacz post

żel pod prysznic seyo

Żel pod prysznic Seyo french kiss lavender . Lawendowy żel pod prysznic kupiony w drogerii Natura . Podoba mi się ta seria żeli mają dosyć duży wybór wariantów zapachowych . Tym razem kupiłam wersję Lawendową . Żel w ładnej buteleczce o pojemności 300 ml . Ma on ładny zapach ,jest wydajny . Dobrze się pieni i oczyszcza skórę .Podczas mycia zapach żelu unosi się w powietrzu czuć go intensywnie. Po jego użyciu skóra jest miękka ,oczyszczona delikatnie pachnąca chociaż zapach się szybko ulatnia . Skóra nie jest wysuszona po jego użyciu ,jakoś specjalnie nie jest nawilżona ,chociaż po większości żeli nie jest nawilżona ,nawet tego za bardzo nie oczekuję . Jestem z niego zadowolona .

Zobacz post

Seyo FRENCH KISS LAVENDER ŻEL POD PRYSZNIC 300 ML

Lubię te żele z Seyo za niska cenę i ładny zapach. Ten akurat pachnie pięknie lawenda i to takaa prostu z pół. Nie tak jak te saszetki do szafy. Mimo iż na skórze się długo nie utrzymuje zapach i tak go lubię. Tylko czy tak szybko on znika z butelki. Ma praktyczna zakrętkę zamykaną na klik kłak.

Zobacz post

Denko listopadowe

Czas na podsumowanie mojego drugiego denka #listopad.
Znalazło się w nim jak zwykle wiele butelek płynów pod prysznic ale i że smutkiem ulubiona woda toaletowa.
Z żeli to właśnie Seyo Lawenda najbardziej ostatnio polubiłam za piękni zapach.
Oraz wykonczylam nareszcie ten nieszczęsny olejek do mycia twarzy. Pierwsza połowa tego produktu była dosyć dobra ale z czasem zaczeła dziwnie pachnieć wiec wziełam go do mycia rąk,bo bałam sie o twarz.
Z bólem serca wyrzucam puste opakowanie po piance z FaceBoom bo była dla mnie mega dobra.
a najgorszym bublem to było to coś 3w1 bo kompletnie nic nie robiło. Więc kolejny produkt traktowany do rąk.

Zobacz post
1