3 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 19.11.2020 przez Mantodea

Hola, Aksamitna Pianka myjąca Chaber Bławatek

Genialna, ale już niedostępna pianka marki Hola Care.
Aksamitna Pianka myjąca Chaber Bławatek jest dedykowana cerze suchej i wrażliwej.

Osobiście nie wyczuwałam wyraźnego zapachu, raczej określiłabym ją jako neutralną. Konsystencja pianki to mistrzostwo, jeszcze nie spotkałam się z tak aksamitną, stabilną pianą - jedna pompka była wystarczająca. Samo mycie staje się przyjemnością, bo piana jest tak niesamowicie gładka i milutka.
Jest delikatna, nie podrażnia, nie szczypie w oczy, przy tym bardzo dobrze oczyszcza, radziła sobie nawet z demakijażem, zarówno jako 1 jak i 2 etap. Zapewnia uczucie świeżości i domycia skóry bez ściągnięcia, nie wysusza,
askóra po umyciu jest gładka i miękka - nie można przestać jej dotykać .
Co do wydajności to nie odznaczyła się nią szczególnie na tle innych pianek i gościła u mnie 2.5 miesiąca. Ale to dlatego, że używałam jej sporadycznie także do demakijażu.

Zobacz post

Hola Care, Pianka do mycia twarzy, Aksamitna, Chaber bławatek

Hola care, pianka do mycia twarzy chaber bławatek do cery suchej i wrażliwej. Piankę miałam u siebie z pudełka naturalnie z pudełka i stała u mnie już kilka miesięcy. Używałam jej do porannego oczyszczania twarzy, bo jest bardzo łagodna. Uważam, że nie nada się do zmywania makijażu czy do oczyszczania cery po całym dniu. Po nocy jeszcze dawała radę. Kosmetyk był niezwykle wydajny. Był u mnie dosłownie kilka miesięcy, co nie koniecznie mi pasowało, bo już mi się znudził . Dodatkowo jak dla mnie pachnie ogórkiem co bardzo mnie drażniło w początkach mojej ciąży. Potem już mi to nie przeszkadzało. Mimo dobrego składu i przyjemnej konsystencji ja już do tego produktu nie wrócę .

Zobacz post

Projekt denko kwiecień

Denko kwietnia okazało się spore, ponieważ zaczęłam zużywać produkty otworzone z początkiem roku. Część z nich miałam już bardzo długo, za długo. Np szampon z niebieską glinką oraz peeling do skóry głowy od Vianek - otworzyłam 10 miesięcy temu, a ich PAO zakłada czas dwu lub 3krotnie krótszy.

Kosmetyki z denka, które mi się sprawdziły i do krórych wróciłabym ponownie to: płatki pod oczy Heimish, balsam do ciała Sattva, serum OFiga Ave Melon, Trehaloza z Basiclab, pianka Hola Care.
Na pewno nie wrócę do żadnej z maseczek, czyli Asoa niebieska maseczka oczyszczająca, która dla mnie nie zrobiła nic. Peeling od From a Friend zapowiadał się ciekawie, ale to nie produkt dla mnie, ponieważ zawiera drobiny. Maska z białą glinką marki Re była przyzwoita, ale działanie mnie nie zachwyciło a cena jest dość wysoka.
Próbki maści z CBD od Hemp King oraz Majru okazały się bardzo fajne i chętnie skusiłabym się na pełen produkt. Maści Majru nie ma jeszcze w sprzedaży, marka pracuje nad formułą a ja dostałam od nich prototyp i czekam z niecierpliwością na premierę.

Zobacz post

Hola Care, Pianka do mycia twarzy, Aksamitna, Chaber bławatek

Pianka Hola Care dla cery suchej i wrażliwej. Ciekawa pianka, o dość specyficznym zapachu suszonych ziół. Bardzo dobrze domywa makijaż, nie piecze i nie podrażnia. Pianka sama w sobie jest taka zbita i gęstą dzięki czemu jest bardzo wydajna. Jest w niej jednak coś takiego, że nie jest ona moim ideałem. Mam po niej jakąś dziwnie bladą twarz.

Zobacz post

box kosmetyczny naturalna jesień

Moje ostatnie pudełko kosmetyczne od naturalnie z pudełka- naturalna jesień. Dostałam je jeszcze w październiku z tego co pamiętam. Było to limitowane jesiennie pudełko z nowościami na rynku, co ważne z pełnowymiarowymi produktami. Jestem maniaczką naturalnych kosmetyków, także bardzo się z niego ucieszyłam. Kosztowało więcej niż standardowa edycja, ale i tak jestem z niego bardzo zadowolona. Znalazło się tutaj 5 produktów: 4 do twarzy i 1 do ciała. Kosmetykiem, który zachęcił mnie do zakupu jest krem do twarzy marki ala. Jest to mała Polska marka, która specjalizuje się w kosmetykach naturalnych bezpiecznych też dla kobiet w ciąży. Krem jest nawilżający, ale do każdego typu cery z kwasem hialurownowym. W boxie znalazła się też pianka do mycia twarzy hola z chabrem bławatkiem do cery suchej i wrażliwej. Pierwszy raz słyszę o tej marce i chętnie jej spróbuję . Akurat kończy mi się żel do mycia twarzy . W boxie znalazła się też maseczka w proszku marki svoje z kokosem i mango. Podobno świetnie działa na skórę i ma bardzo przyjemny zapach. Mam zamiar za niedługo się o tym przekonać. Do twarzy znalazło się też serum antyoksydacyjne marki clou. To również dla mnie duża nowość, ale wszelkie sera i kremy chętnie przygarnę i przetestuję. Na koniec coś do ciała a mianowicie czarna porzeczka & słonecznik balsam do ciała. Słyszałam o nim sporo dobrego, jest w wygodnej szklanej butelce z pompką, co bardzo mnie cieszy. Box bardzo mi się podoba, są w nim same nowości dla mnie .

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem