4 na 7 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 02.07.2018 przez bow90

F

Pomadkę w płynie od L'oreal Lip Paint / Matte w odcieniu 205 Apocalypse red jaką mamzwymiany kosmeycznej. Bardzo byłam ciekawa tej pomadki jednak kolor zbyt mocny do mojej jasnej karnacji. Odcień mocnej krwistej czerwieni to zdecydowanie nie moja bajka.Pomadkę łatwo się nakłada na usta i jest na nich bardzo trwała. Jednak przez kolor nie używam jej prawie wcale.

Zobacz post

-

Lip Paint Lacquer, Pomadka w płynie nr 110 Dracula Blood, którą otrzymałam do testów od wizaż. Pomadka posiada aplikator jaki zazwyczaj posiadają błyszczyki, którym trochę ciężko nanosi się produkt na usta, ponieważ łatwo jest nim za daleko wyjechać. Myślę że jest to spowodowane głównie konsystencją pomadki która przy nakładaniu wydaje się być gęsta. Jednak po nałożeniu jej na usta pomadka lepi się i łatwo jest się nią ubrudzić. Ma ona intensywny kolor, ciemnofioletowy, który mi osobiście nie przypadł do gustu, według mnie wgl mi nie pasuje. Ma przyjemny zapach, który kojarzy mi się z zapachem jakiegoś owocu. Co do trwałości pomadki, jest ona bardzo kiepska, ściera się już podczas pierwszego posiłku. Na ustach ciągle daje się we znaki, czuć że się ją ma, czego również nie lubię. Zostawia także lekki połysk, a ja jestem zwolenniczką matowych pomadek, więc ogólnie nie polubiłyśmy się.

Zobacz post

loral lip paint lacquer pomadka w plynie nr 110 dracula blood

Pomadka w płynie L'oreal Lip Pant Lacquer w odcieniu Draqula Blood dostałam ją do przetestowania ze stronki wizaż.Kolor absolutnie mi się bardzo podoba jest to bordo wymieszane z fioletem.Kolor bardzo odważny zarezerwowany na jakieś wyjścia bo ja bym do pracy się tak nie pomalowała .Pomadka posiada bardzo wygodny aplikator, którym możemy dokładnie pokryć usta.Pigmentacja jest świetna kolor można spokojnie nałożyć za pierwszym razem bez żadnych prześwitów. Szminka jest błyszcząca jak typowy lakier do ust.Po odciśnięciu nadmiaru chusteczką staje się mniej błyszcząca. Trwałość niestety jest kiepska więc przy posiłku znika już całkowicie praktycznie. Nadaje się tylko jako błyszczyk do ust i to jeszcze trzeba ciągle robić poprawki. Nie polecam używania jej w wietrzny dzień bo poprzyklejane włosy do ust gotowe . Kolor mi się podoba ale też nie do końca dobrze się w nim czuje. Nie kupiłabym jej ponownie bo zdecydowanie wole matowe produkty, które są trwalsze.

Zobacz post

-

L’Oréal Paris - Lip Paint Lacquer - pomadka w płynie
Ostatni kosmetyk z L'Orealowego testu z wizaz.pl
Tym razem kolejny produkt do ust, ale zupełnie inny niż poprzednik.
Jest to pomadka w płynie, która na początku wydawała mi się być błyszczykiem.
Jednak po odkręceniu tubki okazało się, ze posiada aplikator.
Aplikator jest bardzo miękki i delikatny, łatwo aplikuje sie nim kosmetyk.
Podoba mi się taka forma pomadki, takiej jeszcze nigdy nie miałam, a pomadek mam naprawdę sporo.
Do moich rąk trafił odcień 110 Dracula Blood.
Jest to bardzo ciemny bordowy kolor.
Pomadka w konsystencji jest taka "musowata", ma wykończenie połyskujące, ale nie takie mocne jak to bywa przy innych płynnych pomadkach jakie znam.
Jej pigmentacja jest dość dobra, jednak trzeba dwóch warstw dla uzyskania mocnego efektu na ustach.
Co do trwałości - dość średnia.
Ściera się i brudzi i raczej nie jest to pomadka, której używałabym na co dzień.
Z racji, że jest bardzo ciemna nada się idealnie na imprezę.
Minus daję jej na pewno za trwałość jednak jeśli chodzi o aplikację jak i kolor jak najbardziej na plus.
Cena także mogłaby być niższa, bo dużo lepsze produkty do ust mogłabym mieć za połowę mniej niż 55zł.

Zobacz post

-

Ostatni z kosmetyków, który miałam ogromną przyjemność testować dzięki stronie wizaz.pl. Mam tu pomadkę w płynie od L'oreal Lip Paint / Matte w odcieniu 205 Apocalypse red. Jest to piękny głęboki odcień ciemnej czereśni, który podoba mi się choć nie do końca .. Pomadka obłędnie pachnie, bardzo fajnie i łatwo nakłada się ją na usta. Kosmetyk ponoć ma być matowy ale czekałam ponad 20 min i niestety efektu tego było brak. Pomadka na dodatek jest bardzo mało trwała, szybko się zjada a jej demakijaż jest szybki i łatwy. Przyznam jednak, że odcień pomadki jest ciekawy choć troszkę za mocny jak dla mnie. Ma fajny i przyjemny aplikator i poręczne opakowanko co jest jej zdecydowanym plusem . Na pewno będę po nią sięgać co jakiś czas bo pomimo swoich minusów ma swój urok . Wiem jedno, że na pewno nie kupię jej ponownie - bynajmniej w tym odcieniu i bez poczytania innych opinii o innych odcieniach. Mimo wszystko fajnie, że mogłam ją przetestować .

Zobacz post


-

Tona miłości od L'Oreal Paris i wizaż.pl
Taki zestaw zgarnęłam do testów dzięki stronie wizaz.pl.
Jestem zachwycona tym jak potraktowali aktywne recenzentki wizaz.
W ramach akcji testerskiej miałam otrzymać zestaw dwóch kosmetyków: puder + podkład do twarzy.
Jednakże poza nimi w paczce znalazłam tusz do rzęs oraz dwie pomadki do ust.
Nie ukrywam, że każdy produkt, który w paczce znalazłam jest dla mnie nowością.
A co znalazło sie dokładnie w zestawie?
Infaillible total cover - podkład do twarzy w odcieniu Natural Rose 12 - który okazał się trafiony w 10. Już wypróbowałam go - co widać na zdjęciu i muszę Wam napisać, że sprawuje się świetnie. Przede wszystkim dobrze kryje, dobrze dopasowuje się do kolorytu skóry, a także matuje cerę. Nie tworzy efektu "ciasta" na twarzy, ładnie, równomiernie pokrywa cerę. Łatwo nakłada się go gąbeczką jak i dłonią.
Infaillible ultra-matte powder - ultra matujący puder do twarzy w odcieniu - Sand beige -160. Puder, który ma piękne, czerwone, eleganckie opakowanie. W środku znajduje się gąbeczka jak i praktyczne lusterko. Puder świetnie współgra z podkładem. Ładnie się go rozprowadza na twarzy. Poza tym nie zostawia plam i rzeczywiście matuje skórę.
Unlimited mascara - tusz do rzęs. Cóż - pozytywnie - zakręcony, a raczej wyginany tusz do rzęs. Po raz pierwszy spotkałam się z takim tuszem. Poza tym, że gwarantuje wygodę użytkowania to i pięknie podkreśla rzęsy. Nie kruszy się i nie skleja rzęs - cudo.
Infaillible 24hr lipstick - 110 Timeless Rose - dwustronna pomadka do ust. Cudo, które jest extra mocno- długotrwałe. Składa się z pomadki o pięknym, lekko mieniącym się brudno-różowym kolorze i bezbarwnego - pięknie pachnącego balsamu do ust. Duet, który jest nie do zdarcia, a i cieszę się, ze dotarł do mnie taki kolor, bo idealnie sprawuje się na co dzień.
Lip Paint - Lacquer - Dracula Blood - 110. lakier do ust, który gwarantuje wysoki połysk ustom. Szok- bo początkowo myślałam, ze nakłada się ten produkt jak błyszczyk, a posiada aplikator. Cieszę się, że dostałam ciemny produkt- który idealnie sprawdzi się okazjonalnie - natura została przełamana wampirzą krwią. Tego produktu jeszcze nie testowałam, ale zapowiada się ciekawie.
Na zdjęciu zaprezentowałam Wam makijaż, który wykonałam prawie wszystkimi produktami i muszę Wam napisać, że są cudowne. Niebawem pojawią się pierwsze recenzje.

Zobacz post

-

Dzisiejsza poranna niespodzianka z wizażu dostałam się do II tury testowania kosmetyków z L'oreala.Jednak spodziewałam się tylko dwóch rzeczy a nie aż tylu jestem mile zaskoczona. Wydaje mi się, że jest to rekompensata dla dziewczyn, które dostały ciemniejszy puder ja wybrałam najjaśniejszy a ten co dostałam pewnie będzie trochę za ciemny.
Otrzymałam takie kosmetyki jak:

* Puder Ultra-Matte Infaillible w odcieniu 160 Sand Beige, tak już wspominałam po otwarciu widziałam, że odcień będzie lekko za ciemny jednak dla opalonej skóry powinien być w porządku, w środku znajduje się lusterko i gąbeczka.
* Podkład Infallible Total Cover w odcieniu 9 Light Sand , z tego co patrzyłam na ręce będzie też ciut za ciemny będę go musiała rozjaśniać pewnie.
* Szminka Infaillible 24HR Lipstick, z jednej strony mamy pomadkę nawilżającą a z drugiej strony błyszczyk do ust w czerwonym odcieniu 701 Capivated By Cerise, nie używałam jeszcze takiej pomadki jestem jej ciekawa.
* Pomadka w płynie Lip Paint Lacquer w odcieniu 110 Dracula Blood jest to bordo wymieszane z fioletem, piękny kolor ,szkoda tylko, że nie jest to produkt matowy jest to bardziej błyszczyk.
* Tusz do rzęs Unlimited przyznam, że pierwszy raz widzę ten tusz na oczy, uwielbiam tusze L'oreala także nie mogę doczekać się testowania, szczoteczka ma fajny kształt i jest silikonowa.

Od dzisiaj zaczynam testowanie więc niebawem pojawią się nowe chmurki na moim profilu z produktami L'oreal.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem