5 na 5 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Krem Mandarynkowy to wybornie nawilżający, lekki i naturalnie antybakteryjny krem na dzień do skóry normalnej i problematycznej o energetyzującym cytrusowym zapachu!
Stworzony na bazie siemienia lnianego i oleju ze słodkich migdałów, ma działanie łagodzące drobne stany zapalne skóry i dogłębnie nawilżające. Skład kremu wzbogacono prawdziwym eliksirem młodości i urody - witaminą E. Kosmetyk j ...

Krem Mandarynkowy to wybornie nawilżający, lekki i naturalnie antybakteryjny krem na dzień do skóry normalnej i problematycznej o energetyzującym cytrusowym zapachu!
Stworzony na bazie siemienia ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 19.09.2020 przez byKadia

Lekko krem mandarynkowy do twarzy do cery tłustej i trądzikowej Kasia Mandarynka

Krem mandarynkowy made by Kasia Mandarynka. Krem jest bardzo niepozorny. Znajduje się w miniaturkowym prostym słoiczku o pojemności 30 ml z zakrętką. Napisałam że krem jest niepozorny bo na pierwszy rzut oka nie widać że to takie cudo.❤️ Kremik ma konsystencje dla mnie takiej śmietanki która jest bardzo lekka i błyskawicznie się wchłania. Ku mojemu zdziwieniu krem nie posiada zapachu jest bardzo delikatny albo kompletnie neutralny. Jak dla mnie ok bo poza brakiem zapachu znajduje w nim same plusy. Tak jak napisałam krem jest bardzo lekki świetnie się wchłania, nawilża i można powiedzieć dotlenia skórę. Mam wrażenie że po nałożeniu kremu skóra jest mięciutka, delikatna i mega mega dobrze nawilżona. W zasadzie nie wiem czy do tej pory miałam styczność z kremem który tak dobrze nawilżał skórę. Jak dla mnie jest to sztosik i polecam go z całego serducha.❤️

Zobacz post

Mandarynka Krem do twarzy, Lekki, Nawilżający, Cera trądzikowa, Mandarynkowy

Naturalne kosmetyki Polskiej marki kosmetycznej, a dokładnie Kasi Mandarynki. Staram się wspierać rodzime produkty. Krem mandarynkowy nadaje się tak naprawdę do każdego rodzaju skóry. Jest treściwy, dlatego jak ktoś ma cerę tłustą, to lepiej używać go na noc, cery suche mogą i na dzień i na noc. Pamiętajmy, że każda skóra jest inna i lubi co innego, dlatego warto dopasować do swoich potrzeb. Maść lawendową stosuję na usta, łokcie, kolana czy pięty. Konsystencją przypomina masło shea. Nadaje się nawet dla niemowląt. Jedynym minusem jest to, że nie pachną bardzo mnie to zawiodło. Jednakże produkty spisują się wspaniale.

Zobacz post

Krem do twarzy - mandarynka

Tego maluszka znalazłam we wrześniowym pudełku chillboxa.
Przyznam, że zaciekawił mnie od razu, ponieważ kocham mandarynki
Postanowiłam poczekać z testem do sezonu mandarynkowego. Kosmetyk rozpoczęłam w listopadzie minionego roku i stosowałam go z przerwami, głównie na noc. Mandarynka w kremie jest prawie niewyczuwalna, co mnie bardzo zawiodło. Krem faktycznie nawilżał ale nie był to efekt wow. Produkt po prostu zużyję (jak zbiorę wszystko ze ścianek, to starczy go pewnie jeszcze na dwa razy) ale wątpię, że kiedyś do niego wrócę.

Zobacz post

Mandarynka Krem do twarzy, Lekki, Nawilżający, Cera trądzikowa, Mandarynkowy

Mandarynkowy krem do twarzy dla cery trądzikowej Mandarynka.
Ten krem znalazłam w moim przedostatnim swopie, a zarazem w wrześniowej edycji Chillboxa. Krem bardzo mi się spodobał. Na początku byłam z niego bardzo zadowolona, teraz mój zachwyt nim trochę się uregulował i dalej podoba mi się ten krem, jednak nie jest on takim numerem jeden, który wyprowadzi moją skórę na prostą. Krem dobrze nawilża, jest lekki, sprawdza się dobrze pod makijaż. Ma on ładny zapach, jest on bardzo wyczuwalny w pierwszej chwili aplikacji. Krem ma delikatną, lekką i trochę przypominającą puch/mus konsystencję. Myślę, że najlepiej byłoby go wyciągać ze słoiczka za pomocą szpatułki, niestety ja się jeszcze swojej nie dorobiłam.

Zobacz post

wrzesniowy chillbox swop

Wrześniowy Chillbox! Udało mi się go wygrać w swopie. Bardzo się ucieszyłam, gdy już przyszedł do mnie i mogłam ujrzeć całą zawartość. W boxie znalazłam wiele nowych i fajnych kosmetyków oraz gadżetów. Część z nich już przetestowałam, jednak większość jednak czeka na swoją kolej. W boxie znalazłam brązująco-rozświetlający olejek do ciała, twarzy i dekoltu Loving Eco, ma on długą datę przydatności, więc myślę, że poczeka do lata. Kolejną ciekawą rzeczą jest naturalny lekki krem nawilżający do cery trądzikowej Mandarynka, krem jest zamknięty w małym słoiczku i już się nie mogę doczekać aż w końcu skończę mój krem i będę mogła wypróbować ten. Znalazłam też suchy szampon do włosów Ecocera, nie miałam pojęcia, że ta marka robi suche szampony, jednak chętnie go wypróbuję. Całkowitą nowością jest dla mnie suchy olejek do ciała, nie miałam nigdy do czynienia z suchymi olejkami, więc tym bardziej się cieszę, że mogę go przetestować. Olejek jest z żurawiną i różą z Naturologii. W boxie znalazłam jeszcze maseczkę do twarzy w płacie Lovercipe Acai Beery Sally's Box, maskę już użyłam i była całkiem ok. Z gadżetów znalazłam w pudełku kosmetycznym zestaw kiełków rzodkiewki Home&Kitchen Garden wraz z różowym zraszaczem. Od dawna już szukałam odpowiedniego zestawu do kiełków, ponieważ chciałam zacząć hodować własne. Akurat dziś udało mi się je zasiać. Jako przekąska znalazło się musli błonnikowe One Day More, jadłam już musli tej firmy i są dobre, jednak błonnikowe dopiero teraz poznałam. W zestaw wchodziła jeszcze książka lub kosmetyk niespodzianka, niestety żadna z książek, które mogłam wybrać mi nie leżała, więc stwierdziłam, że wolę kosmetyk niespodziankę, bo książki i tak bym nie przeczytała. Jako niespodziankę dostałam spray do dezynfekcji dłoni Orgaique Hand Sanitizer, w tych czasach bardzo przydatny gadżet. Z boxa jestem bardzo zadowolona.

Zobacz post


ChillBox Wrzesień 2020

Nowe pudełko ChillBox, a w nim:
- Naturalny brązująco-rozświetlający olejek do ciała, twarzy i dekoltu - Lovingeco
- Naturalny lekki krem nawilżający do cery trądzikowej - Mandarynka
- Suchy szampon do każdego rodzaju włosów - Ecocera
- Suchy olejek do ciała Żurawina z różą - Naturologia
- Maseczka w płacie Berry - Sally's Box
- Kiełki rzodkiewki
- Zraszacz
- Muesli w kubeczku
- Książka

Olejek rozświetlający, krem mandarynkowy i suchy olejek z chęcią przetestuje, ale są to tak malusie produkty, że na długo nie starczą Maseczka jak zawsze na plus.
Muesli zjadłam i bardzo mi smakowało, więc zamówię sobie kilka opakowań.
Kiełki zasadzimy, ale zobaczymy jak to będzie, ponieważ nie mam ręki do roślin ;p
O książce nie słyszałam, ale przeczytam

Zobacz post
1