4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Cytrusowy mus do ciała jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy, by zapewnić skórze odpowiednie nawilżenie. Nie pozostawia nieprzyjemnej, tłustej warstwy. Zaaplikowany na wilgotne ciało wchłania się błyskawicznie, pozostawiając skórę ukojoną, nawilżoną i jedwabistą.
Mus nie zawiera sztucznych kompozycji zapachowych, konserwantów i barwników. Jest to kosmetyk robiony ręcznie, wytwar ...

Cytrusowy mus do ciała jest bardzo wydajny, już niewielka ilość wystarczy, by zapewnić skórze odpowiednie nawilżenie. Nie pozostawia nieprzyjemnej, tłustej warstwy. Zaaplikowany na wilgotne ciało wchł ...

Rozwiń opis

Gdzie kupić?

Ten oraz inne ciekawe produkty od Mglife Natural Cosmetics znajdziesz w oficjalnym sklepie na mglife.pl

Odwiedź sklep

Produkt dodany w dniu 24.08.2020 przez Ametystova

Mglife Natural Cosmetics Mus do ciała, Cytrusowy

Masło do ciała Mg Life to produkt dla tych, którzy lubią gdy balsam pozostawia tłustą warstwę. Konsystencja z gęstego i zbitego masła pod wpływem ciepła zamienia się w olejek. Masło niesamowicie nawilża. Zapach kosmetyku to jakiś obłęd! Pachnie tak, że można usiąść i wąchać. 😂 Cudo! Kosmetyk jest zamknięty w szklanym słoiczku. Jedynym minusem dla mnie jest kiepska wydajność.

Zobacz post

Cytrusowy mus do ciała, Mglife Natural Cosmetics

✨ Cytrusowy mus do ciała✨



Ten mus ma obłędny zapach! Cytrusowy, egzotyczny, bardzo orzeźwiający. Można wyczuć cytrynę, pomarańczę czy nutę grejpfruta, a to połączenie dało naprawdę pobudzający zapach. W moim słoiczku nie ma już ani odrobiny musu, ale zapach utrzymuje się nadal, więc czasem go odkręcam i robię sobie małą aromaterapię 😅

Spodziewałam się, że jeśli kosmetyk nazwany jest "musem", to pewnie ma formę takiej puszystej pianki. Ale nic z tego! Mus ma na pierwszy rzut oka dość zbitą konsystencję, jednak pod wpływem ciepła rozpuszcza się i przybiera formę delikatnego olejku. Nie jest to lekki kremik, ale nie jest też jakiś bardzo tłusty. Pozostawia przyjemną warstewkę na skórze i dość szybko się wchłania.
Ja uwielbiałam go stosować po kąpieli, bo zostawiał na skórze cudny zapach. No dobrze, nakładanie tego musu zawsze było przyjemnością 😅

Dzięki temu musowi skóra jest odżywiona, nawilżona, miękka w dotyku. Po suchej skórze nie ma śladu, bo sucha zamieniła się w elastyczną. Ale to trzeba poczuć na własnej skórze 💫

W składzie znajdziemy m.in.
💫 masło shea
💫 olej kokosowy
💫 masło z mango
💫 olejki eteryczne ze skórki cytryny czy z pomarańczy

Zobacz post

Mglife Natural Cosmetics Mus do ciała, Cytrusowy

Próbka cytrynowego musu do ciała marki Mg Life. Mini próbka, która wystarczyła mi na posmarowanie całych nóg po kąpieli. Po otwarciu plastikowego słoiczka najpierw poczułam zapach cytrynowej babeczki czy ciasteczka, a dopiero na ciele zapach stał się taki przyjemnie cytrynowy. Nie przepadam za cytrusami, ale ten pachnie ładnie, nie nachalnie, troszkę kremowo. Konsystencja świetna, to taki musik, jak pianka, która dodatkowo pod wpływem ciepła dłoni czy ciała szybciej się rozpuszcza i ładnie rozprowadza po ciele. Kiedyś miałam mus marki Mydlarnia Cztery Szpaki czy Biolove i to jest to samo, to były cudne kosmetyk i fajna opcja zamiast balsamów.
Musik sprawił, że moje nogi były nawilżone, gładkie i pachnące. Jest to w 100% naturalny produkt, także bomba, nie mogło być inaczej i bardzo się polubiliśmy.

Zobacz post

Denko sierpniowe 2020

⭐Denko 08/2020⭐
Tym razem w formie jednego postu z wieloma zdjęciami Mam nadzieję, że się Wam spodoba taka forma Jeszcze przemycam letni vibe ☀

💚 Rokitnikowy peeling go skóry głowy Natura Siberica.
Przez długi czas byłam zadowolona, jednak teraz przerzucę się na peelingi kwasowe, by zapobiec uszkodzeniom mechanicznym włosów.
⭐Ocena: 5/5

💚 Chłodzący żel do ciała po opalaniu Kafe Krasoty.
Nie opalam się, ale latem super jest nałożyć na siebie coś co daje efekt chłodzenia ❄. A ten żel naprawdę super odświeża i daje uczucie orzeźwienia!
⭐Ocena 5/5

💚 Eau Thermale woda termalna Uriage.
Recenzja tego kosmetyku już jest u mnie na profilu, ale w skrócie: bardzo fajna opcja na wakacje do schładzania się. Ale chyba więcej nie kupię, bo nie uważam, by był warty swojej ceny.
⭐Ocena 4/5

💚 Aktywna esencja w lekkiej mgiełce Miya Flower BeautyPower.
Stosowałam ten kosmetyk po użyciu toniku, jako wspomagacz nawilżenia. Bardzo fajnie się w tej roli sprawdził, do tego świetnie pachnie, jest wydajny i dobrze się rozpyla. Trzeba tylko mieć na uwadze, że pod koniec składu znajduje się "Alcohol Parfum". Warto obserwować reakcję skóry, u mnie wszystko było w porządku.
⭐Ocena 5/5

💚 Antyperspirant Cien Invisible.
Super tani antyperspirant, a do tego skuteczny - a to jest najważniejsze! Trochę jest mi szkoda, że opakowanie jest w całości plastikowe, ale jak mam wybierać pomiędzy niveą, której opak. jest w dużej mierze szklane, a dobrym, łagodnym dla skory składem, to jednak wybiorę to drugie. Jestem w trakcie testowania wersji zielonej!
⭐Ocena 5/5

👎 Rokitnikowy spray-kondycjoner odżywczy do włosów Natura Siberica.
Kurcze no... kiszka trochę ten spray. Miał kondycjonować włosy, poprawiać ich wygląd, a miałam wrażenie, że bardziej je plątał, sklejał. Dziwne to rzeczy się po nim działy 🤷‍♀️. Nawet aplikacja sprawiała mi problemy, bo atomizer zamiast rozpylać mgiełkę, to pluł produktem. Zużyłam go jako podkład pod olejowanie, bo nie miałam na niego innego pomysłu.
⭐Ocena: 1/5

💚 Nawilżająca maska mineralna na tkaninie Aqua Shot Soraya.
Bardzo udana maska! Na pewno wrócę! Jej szczegółowa recenzja jest już na moim profilu, zapraszam
⭐Ocena: 5/5

💚 Olej zimnotłoczony żurawinowy Oleiq.
Od początku kupiłam go z myślą o olejowaniu włosów i tak też go wykorzystałam. Wszystko było w porządeczku
⭐Ocena: 5/5

💚 Cytrusowy mus do ciała Mg life cosmetics.
Prześlicznie pachnie, świetnie się rozprowadza i dobrze nawilża skórę. Jestem na mocne tak!
⭐Ocena: 5/5

Zobacz post


Zawartość pudełka - Naturalnie z pudełka

Tak oto prezentowała się lipcowa edycja "Naturalnie z Pudełka" W pudełku znalazły się:

🌿 szampon w kostce (1 rodzaj do wyboru z 3 dostępnych) od Blank.! Ja wybrałam wersję Beige - dla tych wrażliwych
🌿 krem Microbiota od Plantea!
🌿 płyn do higieny intymnej (i nie tylko) od Your KAYA!
🌿 cytrusowy mus do ciała mini od Mglife Natural Cosmetics!
🌿 olejek do włosów mini od Blank.!
🌿 galaretka do ciała i twarzy mini od Plantea!
🌿 krem sun shield SPF50 mini od Plantea!
🌿 myjący olejek do demakijażu mini od Babo!
🌿 próbka masła do ciała od BodyBoom!
🌿 próbka kremu City Outdoor SPF 30 od Manaslu Outdoor!

Przetestowałam już wszystko i muszę przyznać, że zawartość pudełka bardzo mi się sprawdziła. Szampon w kostce od Blank przyjemnie się pienił i nie wysuszał skóry głowy, a także włosów. Był naprawdę super, aluminiowe pudełeczko sprzyjało wygodnemu przechowywaniu produktu. Krem Microbiota od Plantea zrobił na mnie fantastyczne wrażenie. Niesamowicie dobrze się wchłaniał, dając przy tym uczucie takiego cudownego odżywienia. Krem miał tak ciekawą konsystencję, że aż trudno to opisać. Niby czuje się te oleje, ale one zaraz znikają, niesamowite to jest . Płyn do higieny intymnej your Kaya także przypadł mi do gustu, nie podrażniał, dobrze oczyszczał. Nie miał zapachu, a także koloru, a taka buteleczka wystarczyła mi na naprawdę długo. Mus do ciała Mglife przefantastycznie pachniał! To były niemal świeże cytrusy . Był nieco tłustawy, ale za to świetnie odżywiał skórę. Olejek do włosów blank także się sprawdził, wykorzystałam go przy olejowaniu. Pamiętam, że ładnie pachniał, a do tego moje włosy były później piękne i lśniące. Galaretka do ciała Plantea mnie trochę zdziwiła, bo niby faktycznie to taka galaretka, a w kontakcie ze skórą robi się z tego olejek . Zapach kosmetyku był przecudownie cytrusowy! Uwielbiam takie aromaty. Był to mega tłusty kosmetyk, więc do twarzy go nie używałam, za to do ciała już jak najbardziej. Krem spf50 od Plantea też wówczas zrobił na mnie dobre wrażenie, bo nie bielił, jednak zostawiał tłustą warstwę. Natomiast teraz jestem zakochana w kremie od Asoa, więc wszystkie inne poszłyby w odstawkę . Na plus kremu jest wysoka ochrona przeciwsłoneczna. Myjący olejek od Babo też był całkiem dobry, chociaż miał nieco problemów z domyciem wodoodpornego eyelinera. Ale cała reszta schodziła jak marzenie. Olejek całkiem ładnie również pachniał, tak ciepło. Masło do ciała BodyBoom mnie bardzo zaintrygowało. Spodobał mi się szczególnie zapach, który opisałabym jako połączenie białej kosmetyki z kwiatami i owocami. Masełko wchłonęło się błyskawicznie pozostawiając skórę przemiłą w dotyku. Taką odżywioną i gładką, dzięki tej próbce zaopatrzyłam się w pełnowymiarowe opakowanie. Krem Manaslu to jedyna rzecz, która mi się nie sprawdziła, kremy tej firmy zostawiają mi na twarzy jakieś dziwne, zielone plamy. Któryś ze składników ewidentnie nie współgra z moją skórą.

Jak Wam się podoba pudełko?

Zobacz post
1