Lovely

gilgotka

Paletka cienie Belle Naturelle firmy Lovely, którą udało mi się kupić na promocji -49% w Rossmannie. Kiedy zobaczyłam ją na półce od razu wrzuciłam do koszyka, ponieważ wizualnie bardzo mi się spodobała, a jej cena regularna była niewysoka. Koszt to 22,49 zł, więc jak za paletkę 12 cieni jest to dość dobra opcja. W ładnym kartoniku, który bardzo kusi do zakupy znalazła się paletka w różowym kolorze z już nieco skromniejszą grafiką. Jakość opakowania niestety jest tutaj bardzo słaba i plastik jest naprawdę cienki i boję się, że przy pierwszym lepszym spotkaniu z podłogą mogłaby się potłuc. W związku z tym przechowuję ją dla pewności dodatkowo w kartoniku, którym jest obleczona. W środku znajduje się 12 cieni za równo błyszczących jak i matowych, a także dwustronny pędzelek. Postanowiłam mu poświęcić osobną chmurkę, więc jego recenzję znajdziecie tutaj: https://dresscloud.pl/p/528450/u03.0617.gilgotka.593eaa807afc6.jpg?v=1497279104 . Z tyłu kartonika znajdują się poszczególne nazwy kolorów co mnie urzekło. Lubię gdy kolory mają własne nazwy, ponieważ jest to przejaw kreatywności i dopracowania. Paleta głównie składa się z brązów i beżów, ale znajdują się tutaj również dwa różowe kolorki. Moimi ulubiony kolorami z całej palety stał się Chic (czwarty kolor od prawej strony), to piękny, połyskując, miedziany kolor, który genialnie wygląda na powiekach i rozświetla spojrzenie. Drugim ulubieńcem jest rzucający się w oczy fuksja o nazwie Dairy. Ten kolor wygląda nie tylko pięknie na powiekach, ale zdarza mi się go stosować na usta. W połączeniu z matową pomadką zastosowany cień w tym kolorze, daje niesamowity efekt lśniących, a jednocześnie matowych ust. Kolory są naprawdę piękne i dość dobrze napigmentowane, zwłaszcza te ciemniejsze odcienie. Zastosowane na bazę zyskują intensywności i oczywiście długo w tym układzie się utrzymują. Kolory dobrze się ze sobą mieszają, ponieważ po rozsmarowaniu stają się trochę kremowe. Niestety wielkim minusem podczas nakładania jest ich sypkość. Już po pierwszym użyciu zrezygnowałam z pomocy pędzla. To po prostu dla mnie niewykonalne nakładać te cienie za pomocą tego akcesorium. Niesamowicie się wtedy osypują i są dosłownie wszędzie, a pod wpływem pędzla zachowują się jak piasek. Zdecydowanie lepiej nakładać je delikatnie palcami gdzie w zetknięciu ze skórą tak jak wyżej pisałam stają się przyjemnie kremowe. Na powiekach wyglądają pięknie i wyraźnie, a także długo się utrzymują. Ze względu jednak na utrudnienia w postaci osypywania się nie kupiłabym jej ponownie. Wiem, że palety cieni tej firmy często polecane są dla początkującym. Tej jednak zdecydowanie nie polecam w tym celu. Gdybym przy pierwszym użyciu paletki w swoim życiu zobaczyła jak bardzo się sypią i potrafi to być uciążliwe, pewnie na dobre zrezygnowałabym z cieni w obawie, że takie są wszystkie. Niemniej jednak cieszę się, że udało mi się kupić ją na promocji. Pewnie gdybym sięgnęłabym po nią w normalnej cenie trochę bym żałowała, ale kupione na promocji kosmetyki zazwyczaj kupuję aby przetestować coś nowego i poznać ciekawe kosmetyki. W normalnej cenie jednak warto dołożyć kilka złoty i kupić, np. paletkę z Makeup Revolution, które mają równie dobrą pigmentację i trwałość i nie sypią się, a jakość opakowań jest dużo lepsza.

arxbella

Przyszła kolej na następne palety jakie posiadam. W tej chmurce mam palety z Rossmanna, czyli Wibo i Lovely.
Dwie siostrzane palety marki Wibo, czyli Neutral i Modern są moimi pierwszymi paletami w życiu. Jak na pierwsze palety uważam, że trafiłam dobrze. Z Neutral pracuje się dobrze, cienie mają średnią pigmentację, którą można budować. Łatwo się blendują i nie rolują. Modern mimo że kolorystycznie bardziej kusi to jest dużo gorsza od poprzedniczki. Cienie mają słabą pigmentację, która łatwo wytraca się podczas blendowania. Za jej regularną cenę oczekiwała bym czegoś lepszego.
Kolejna paleta marki Wibo to Go Nude Sex Appeal Edition. Kupiłam ją też jako jedną z pierwszych i trafiłam też dobrze. Cienie łatwo się blendują ze sobą, nie robią plam a ich pigmentacja wcale nie jest najgorsza. Nie rolują się na powiekach i bardzo ładnie prezentują się przez cały dzień.
Ostatnia paleta to Belle Naturelle marki Lovely. W palecie są cienie błyszczące i o wykończeniu satynowym. Łatwo się blendują, mają spoko pigmentację i nie rolują się na powiece.

arxbella

Nadszedł czas na podsumowanie pierwszego miesiąca mojego denkowania palet, stwierdziłam że przesunę je na początek miesiąca, bo pod jego koniec nie mogłam się do tego zmotywować.
W ciągu miesiąca udało mi powiększyć denko głównie w cieniach z palety Modern, ale z każdej udało się dobić dna w jakimś cieniu.
Cienie, które dobiły dna w palecie Modern:
- Silver Light (powiększone denko)
- Amazing Desert (powiększone denko)
- Think Positive (pojawiło się dno)
- Meet Camel ( delikatnie powiększone denko)
- Earth Tone ( Pojawiło się dno)
W palecie Neutral udało mi się dobić dna w cieniach Naked Look, Peach Cream oraz Secret Eye.
W palecie Belle Naturelle udało mi się delikatnie powiększyć denka.
Jestem z tego ogromnie dumna, bo w zaledwie miesiąc zużyłam ich więcej niż odkąd je mam.

arxbella

Moja pierwsza paletka marki Lovely, co chyba widać po jej stanie. Opakowanie nie jest zbyt solidne i to chyba jedyny minus tej palety. Znajduje się w niej 12 cieni o bardzo dobrej pigmentacji, które szybko blendują się na oku nie sprawiając większych problemów. Pochodzi ona chyba z kolekcji limitowanej i kosztowała ok. 30 zł. Macie ją? Jeśli tak, to jak oceniacie?

ImSam

💙 Kolekcja Paletek 💙

Oto moja dość obszerna kolekcja paletek (nie licząc pojedyńczych cieni). Z jednych jestem zadowolona, a z drugich nieco mniej... Kiedy chodziłam do szkoły, malowałam się częściej, teraz gdy pracuję nie mam na to czasu i cudem jest, gdy użyję podkładu i tuszu. :ciasteczko: Dla początkujących polecałabym na sam początek paletki z Makeup Revolution. Ja mam Brave i Flawless (nie pamiętam który numerek). Na wielkiej wyprzedaży w Rossmanie dorwałam swojego czasu 2 paletki z Maybelline w brązowej i różowej wersji kolorystycznej, które są bardzo napigmentowane. Dobrze wspominam też Peach Desire z Lovely.

Paletki na zdjęciu:
💈 KOBO
💈 Lovely
💈 MUR Brave
💈 MUR Flawless
💈 WIBO Neutral
💈 WIBO Modern
💈 Maybelline brązowa wersja kolorystyczna
💈 Maybelline różowa wersja kolorystyczna
💈 Lovely Peach Desire
💈 WIBO nudes

I'm SAM🌸

Piszcie, a rozpiszę się bardziej na temat interesującej was paletki. 😉

Szeptucha

Paletka cieni do oczu. Belle Naturelle od Lovely . Kusiła mnie odkąd ją zobaczyłam, głównie przez to ,ze oprócz brązów ma też róże w których byłam ciekawa jak bd wyglądać . Myślę ,że w paletce znajdziecie wszystkie kolory jakich potrzebujecie. Cienie mają ładne opakowanie. Dodany jest też do nich pędzelek - bardzo mi się podoba to ,ze zrezygnowali z tych raniących oczy pacynek a włożyli normalny pędzelek którym zdecydowanie lepiej nakłada się cienie. Cienie mają zapach jak te paletki dla małych dziewczynek, z jednej strony to nawet przyjemne - przypomniało mi się dzieciństwo.
Cienie niestety mają dość słabą pigmentacje, mogły by być bardziej wyraźne, możliwe ,że na bazie dawały by radę ale nie mam obecnie jak sprawdzić. Dobrze się blendują, niektóre kolorki się delikatnie osypują.
Ogólnie paletka nie jest może najlepsza ale też nie jest jakaś najgorsza, wydaje mi się dobra dla początkujących, ma kolorki i odcienie dobre na co dzień. Ogólnie jestem na tak i myślę ,że będę z niej często korzystać.

ewelkaa02

Lovely Belle Naturelle. Cienie do powiek, które dostałam od siostry. Ona za to dostała je od jakiejś koleżanki, nie podpasowały jej i tak trafiły do mnie . Paletka ma 12 cieni w różnych ciekawych kolorach. Cienie mają błyszczące wykończenie i lekki zapach, jakby kokosowy . Znajdują się tu cienie w odcieniach nude, jak i kilka mocniejszych: róż, fiolet, pozwalających na zrobienie makijażu zarówno dziennego jak i wieczorowego. Cienie nie są najlepszej jakości, pigmentacja jest średnia, ale na dzienne/wieczorne wyjścia ze znajomymi czy z chłopakiem się nadadzą . Nie polecę ich natomiast na większe imprezy .

erina

Paleta cieni do oczu Lovely Belle Naturelle. Kupiłam ją za około 12 zł na promocji w Rossmannie. Kolory są piękne, całkiem dobrze napigmentowane(jedynie jasne maty są słabsze). Opakowanie jest plastikowe, wysuwane z tekturki, średniej jakości, ale za tę cenę jest to zrozumiałe. Same cienie tak jak wspomniałam jak na tę markę mają naprawdę fajną pigmentację (oprócz jasnych matowych), kolory są piękne i nadają się do dziennego makijażu, ale jest jeden minus - osypują się i kruszą. Ogółem za taką cenę wiadomo cudów się nie można spodziewać, ale jednak malowanie się tą paletką jest nieco męczące

beataa1995

Skromne zakupy, które zrobiłam na ostatniej promocji w Rossmannie. Choć wybrałam się do Rossmanna w ostatni dzień promocji to udało mi się zakupić to chciałam. Kupiłam tylko to co na prawdę było mi potrzebne. Tym razem zdecydowałam się na:
Lovely, Belle Naturelle, paleta 12 kolorów cieni do powiek. Zapłaciłam za nią 10,12 zł. Paleta zwiera 12 cieni, których nazwy są podane z tyłu opakowania. Cienie w palecie są zarówno matowe, jak i błyszczące. Dzięki różnorodności kolorów cieni możemy tworzyć makijaże na różne okazje. Mają one bardzo dobrą pigmentację oraz trwałość zarówno z bazą jak i bez niej.
Wibo, cuticle remover, preparat do usuwania skórek. Kosztował on 3,73 zł. Zadaniem preparatu jest łatwiejsze odsunięcie skórek z paznokci – zadanie to spełnia. Preparat ma niebieski kolor, który barwi skórki do usunięcia. Konsystencja preparatu jest żelowa, dzięki czemu nie spływa on z paznokci.
Wibo, korektor, 4w1. Kosztowały one 6,75 zł. Każdy korektor spełnia swoje zadanie. Korektory mają kremową konsystencje, która ułatwia ich aplikację na twarzy. Ładnie stapią się ze skórą oraz są odporne na ścieranie. Jeżeli dobrze się je rozprowadzi to nie przebijają spod podkładu.

beataa1995

Paleta cieni do powiek Lovely Belle Naturelle, którą zakupiłam w Rossmannie. Kosztowała ona na promocji -55% 10,12 zł, w regularnej cenie kosztuje ona 22,49 zł. Paleta zwiera 12 cieni, których nazwy są podane z tyłu opakowania. Cienie w palecie są zarówno matowe jak i błyszczące. Dzięki różnorodności kolorów cieni możemy tworzyć makijaże na różne okazje. Mają one bardzo dobrą pigmentację i trwałość zarówno z bazą jak i bez niej. Dobrze mieszają się ze sobą na powiece. Cienie nie zbierają się w załamaniu i nie rolują się. Małym minusem jest to, że cienie troszkę się osypują. Minusem tej palety jest także plastikowe opakowanie. Do palety dołączony był pędzelek.