Peggy Sage

Olejek do ciała Huile Scintillante Corps marki Peggy Sage. Mimo otwartych dwóch olejków z brokatem od BG cosmetics, nie mogłam się powstrzymać i otworzyłam kolejny. To lato jest mega błyszczące. Jednak to jest kompletnie inny produkt.
Jest to rozświetlający olejek, przede wszystkim brązujący ciało. Jak widać na filmiku ma on dosyć brązowy kolor i na ciele trzeba go równomiernie pokryć, by nie zostały plamy. Na szczęście nie jest to takie trudne. Ciało po jego użyciu niesamowicie się błyszczy i wygląda pięknie, lekko opalone, brązowe. Drobinek jest sporo, więc nie każdej będzie to odpowiadać. Troszkę na minus to, że brokat strasznie migruje, po nałożeniu go na nogi, po paru minutach jest dosłownie wszędzie, również np. na ramionach. Przykładowo moja torebka jest cała w brokacie, a nawet w pracy na jakimś przedmiocie widzę błyszczące drobiny. Ogółem mocno się sypie i ten efekt na ciele po kilku godzinach jest mniejszy. Minus również za pompkę. Wypluwa strasznie dużą ilość produktu, tak jak widać to na filmie.
Z plusów nie lepi się, ślicznie wygląda. Dodatkowo czuć, że nawilża skórę, formuła wzbogacona jest o olej jojoba i witaminę E. Widać, że tych olejów jest mnóstwo, bo nie rozmieszany olejek ma dwie warstwy - tą oleistą na górze i brokatową na dole.
Fajnie, że jest to efektowny kosmetyk, ale również pielęgnujący.
Oczywiście na dłoni na filmie tego olejku jest o dużo za dużo, ale jak mówiłam tyle mi 'wypluło' i chciałam też pokazać jak się mieni.
Nie używam go na co dzień, ale gdy gdzieś wychodzę bardzo lubię go użyć i podkreślić nogi. Kosmetyk zawarty w porządnym, grubym szkle.

Zobacz post