6 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Maybelline SuperStay Active Wear Podkład 05 Light Beige
Mocno kryjący podkład do twarzy marki Maybelline.
Zapewnia nieskazitelny wygląd cery. Charakteryzuje się wysoką trwałością i odpornością na ścieranie.
Z łatwością przykrywa niedoskonałości skóry.
Z łatwością utrzymuje się na skórze przez cały dzień.
Sprawdzi się w przypadku posiadania skóry problematycznej, n ...

Maybelline SuperStay Active Wear Podkład 05 Light Beige
Mocno kryjący podkład do twarzy marki Maybelline.
Zapewnia nieskazitelny wygląd cery. Charakteryzuje się wysoką trwałością i odporn ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 26.06.2018 przez mysweet

Maybelline Super Stay, Podkład do twarzy, 24 H, nr 05 Light Beige

Podkład Maybelline SuperStay 24h Fresh Look, odcień nr 05 Light Beige. Kupiłam go na kosmetykizameryki za 21,99. Jest to najjaśniejszy odcień, ale niestety lekko różowy. Podkład ma ładne szklane opakowanie z pompką o pojemności 30 ml. Jest to lekki podkład o dość płynnej konsystencji. Ma on średnie krycie, ale tam gdzie trzeba, można go dołożyć. Podkład zastyga i ma lekko matowe wykończenie. Ładnie wyglądał na twarzy, ale u mnie nie był on zbyt trwały.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Podkład do twarzy, 24 H, nr 05 Light Beige

Podkład Maybelline Superstay 24H, mój jest w kolorze 05 Light Beige. Podkład jest mocno kryjący i długotrwały. Nie ściera się, zakrywa wszelkie niedoskonałości i nie tworzy maski na twarzy, jeśli oczywiście nie przesadzimy z ilością. Podkład jest dla każdego typu cery, na mojej mieszanej się sprawdza. Mam jedynie problem z kolorem, najpierw patrzyłam w Rossmannie, który będzie dla mnie odpowiedni, później zamówiłam przez internet i przyszedł mi kompletnie inny odcień tego koloru, bardzo ciepły a w sklepie był chłodny. Nie mam pojęcia dlaczego tak się stało, mimo to bardzo lubię ten podkład i go polecam😘

Zobacz post

kosmetyki podklady maybelline

Podkład Super Stay 24 z firmy Maybelline. Jego pojemność to 30 ml więc standardowo. Zamówiłam do w najjaśniejszym odcieniu czyli 05 light beige. Niestety podkład jest dla mnie za ciemny i wpada w różowe tony. Ładnie wygładza cerę, nie przesusza jej. Podkład ma dobre krycie. Na twarzy ładnie wygląda, nie przesusza skóry. Niestety muszę go rozjaśniać białym podkładem przez co staje się troszkę wodnisty. Gdyby nie to że jest jak dla mnie za ciemny były świetnym produktem.

Zobacz post

Zestawienie podkładów

Stan moich podkładów na dzień dzisiejszy. Ułożyłam je w kolejności od tego najbardziej ulubionego. Zrobiłam też swatche odcieni kolory tak wyglądają po utlenieniu.Zawsze wybieram najjaśniejsze odcienie a jeśli chodzi o właściwości to lubię podkłady rozświetlające i lekko kryjące gdyż moja cera jest praktycznie bez problemów.

L'oreal Infaillible 24H Fresh Wear jak widać na zdjęciu ma najjaśniejszy odcień. Mój odcień to 005 Pearl.Jego tony są neutralne, nie ciemnieje i ma średnie krycie. Nie wchodzi w zmarszczki i pory. Wykazuje dużą trwałość.
Eveline LiquidControl HD 005 podkład ma lekko różowe tony, krycie jest dla mnie zadowalające. Mimo swojej płynnej konsystencje ślicznie wygląda na twarzy i jest dość trwały.Odcień lekko za ciemny ale naprawdę niewiele.
Bourjois Healthy Mix nr 50 bardzo fajny lekki podkład idealny na lato z lekkimi różowymi tonami. Lekko rozświetla skórę, nie wchodzi w zmarszczki i nie robi efektu ciastka.Nie zapycha też cery. Odcień dla mnie w porządku.Nie jest super jasny ale ładnie wygląda.
Catrice All Matt 010 mój ulubieniec od lat. Ma fajne krycie,odcień jest tylko troszkę za ciemny. Nie zapycha cery i wygląda ładnie na twarzy.
Rimmel Match Perfection 010 nie widac tego dobrze na foto ale ma mocno różowe tony aż byłam w szoku tak zróżowiał . Jednak na mojej skórze wygląda dobrze, dobrze dopasowuje się do cery , jest lekki i nie zapycha cery.
Rimmel Wake Me Up 010 kolejny podkład z mocno różowymi tonami. Bardzo go lubię używać w lato bo jest lekki, nie robi efektu maski i ładnie rozświetla cerę. Kolor dobrze dopasowuje się do cery choć nie jest ideałem dla bladych.
L'oreal True Match N1 niby neutralny ale trochę jest różowy. Także fajny lekki podkład dobry na lato. Ładnie wygląda na skórze ale nie jest super trwały. Odcień lekko za ciemny.
Pierre Rene Skin Balance Champagne kolejny po Fresh Wear najjaśniejszy podkład dający efekt gejszy na twarzy . Tutaj mamy do czynienia z cięższą formułą coś w stylu Revlon Color Stay. W lato może zapychać niestety, trzeba uważać by nie przesadzić z ilością bo zrobi maskę i będzie się szybko ścierał.
Maybelline Super Stay 05 na początku użytkowania wydawał mi się jasny po czasie chyba się utlenił nie wiem bo zrobił się ciemniejszy. Dość lekki podkład ale lubi się ścierać. Nie do końca podoba mi się to jak wygląda na twarzy.
L'oreal Infaillible Total Cover 09, gdy używałam go w lato odcień był w porządku jednak teraz jest trochę za ciemny. Trzeba go trochę na szyję dawać aby się nie odznaczał. Krycie ma dobre jednak wchodzi w zmarszczki i pory. Czasem ciastkuje. Na początku bardzo go lubiłam ale z czasem zaczęłam widzieć jego wady a zalety poszły w zapomnienie. Dla mnie jest za ciężki.

Z całego zestawienia mogę polecić 3 pierwsze podkłady, które są wg mnie najlepsze pod względem koloru i efektu końcowego na skórze.

Zobacz post

kosmetyki podklady maybelline

Trzy podkłady które zamówiłam na stronie kosmetykizameryki.pl. żadnego z nich jeszcze nie miałam, wszystkie są dla mnie nowością. Pierwszy z nich to pełnowymiarowy produkt - Super Stay 24 z firmy Maybelline. Następne dwa produkty są w firmy Rimmela i są to testery. Podkład we up w odcieniu 010 light porcelain oraz krem BB w odcieniu 00 very light. Niestety mam bardzo jasną karnację i większość podkładów jest dla mnie za ciemna, mam nadzieję, że któryś z nich będzie jaśniutki i znajdę w końcu dla siebie idealny podkład. Edit: Niestety żaden z podkładów mi nie podpasował, każdy okazał się za ciemny. Najbardziej polubiłam się jednak tym z Maybelline, miał nawet fajną konsystecnję, rozjaśniałam go białym podkładem i używałam. Jednak osobiście znalazłam już idealnie jasny podkład, więc nie chce mi się już bawić w rozjąsnianie, za dużo z tym roboty, a raczej paprania się.

Zobacz post

Maybelline Super Stay, Podkład do twarzy, 24 H, nr 05 Light Beige

Podkład Maybelline, Super Stay zakupiłam w kolorze Light Beige 05. Używam go dopiero tydzień i jak na razie nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Jest to najjaśniejszy kolor dostępny w drogerii Rossmann i do mojego odcienia skóry pasuje idealnie. Jego konsystencja jest bardzo delikatna i lekka, jednak podkład ładnie zakrywa mi wszystkie niedoskonałości i cienie pod oczami. Produkt aplikuje pędzlem, super się rozprowadza i pięknie pachnie Podsumowując- nie mam uwag i polecam

Zobacz post

kosmetyki podklady maybelline

Na promocji -49% w Rossmannie miałam nie kupować podkładów a jednak nie wytrzymałam i kupiłam Maybelline Super Stay 24H w odcieniu 05 Light Beige czyli najjaśniejszym. Jak na razie odcień jest dla mnie idealny czyli dla lekko opalonej buzi jest fajny jednak myślę, że jak znów będę blada odcień może być troszkę za ciemny. Bardzo podoba mi się jak podkład wygląda na buzi, skóra jest ujednolicona, nie świeci się , drobne niedoskonałości są zakryte. Kolor także mi odpowiada nie jest pomarańczowy co bardzo mnie cieszy. Na mojej buzi pozostaje dość długo i nie ściera się robiąc np plamy. Z dobrym pudrem wygląda już idealnie. Dużym plusem jest wygodne szklane opakowanie z pompką.

Zobacz post

kosmetyki podklady maybelline

Moja już druga butelka nowego podkładu Super stay od Maybelline. Posiadam kolor 05, który jest w najjaśniejszym odcieniu. Bardzo polubiłam się z tym produktem- do tego stopnia, że kupiłam od razu ponownie kolejną butelkę. Niestety coś się stało z moją skórą, gdyż podkład nie trzyma się tak dobrze jak przy używaniu poprzedniej butelki. Na dodatek podkreśla też suche skórki i nie wytrzymuje całego dnia- jak to miał w zwyczaju :<

Jest mi niesamowicie przykro bo nie wiem co się stało :< Kolor jest jasny i ładnie się dopasowuje, ale nie daje już tych efektów, za które go polubiłam. Zużyję i chyba przetestuję coś nowego. Niemniej jednak kiedyś na pewno jeszcze do niego wrócę.

Zobacz post


-

Podkład maybelline superstay 24h 05 light beige. Czyli moja nowość wśród pokładów, która znalazła się w mojej kolekcji podczas promocji w Rossmannie. Podkład zdążyłam już przetestować i sprawdził się super. Najważniejsze - jest bardzo jasny. To podstawowa rzecz, której wymagam od podkładu. Wygląda bardzo naturalnie, nie tworzy maski, nie ciasteczkuje się. Ma całkiem fajnie krycie, jedynie nie trzyma się 'odstających niedoskonałości' i bardzo szybko się z nich ściera. Ma wygodne opakowanie - widać zużycie, a pompka wydaje idealną sumę podkładu. Zostanie ze mną na dłużej - zdecydowanie.

Zobacz post

-

Koniec miesiąca zwiastuje denko , tak więc zgłaszam się punktualnie. Ze zużycia jestem zadowolona, zwolniło mi się sporo miejsca, jednak z samych produktów już mniej, nie było tu chyba nic z czym jakoś szczególnie ciężko było mi się rozstać, no może 1-2 rzeczy.
Kallos Chocolate, Full Repair Hair Mask - Według producenta ma intensywnie regenerować włosy suche i łamliwe. ja jestem z niej średnio zadowolona. Lubię Kallosy ( mój faworyt to nadal wersja mleczna ) jednak tu mam mieszane uczucia i nie powiem że było inaczej - męczyło mnie zużycie jej do końca. Pachnie ładnie, zapach kojarzy mi się z budyniem czekoladowym, jednak stosunkowo szybko mi się znudził i przestał zachwycać. Coś tam działa, ale to też nie jest to, czemu się spodziewałam.
Schwarzkopf 'Live' Colour Spray, Silver - nie wiem co mnie podkusiło, uważam, ze to kompletna klapa. W zasadzie coś w mojej głowie podpowiedziało że spray będzie szary, jednak był srebrny, w zasadzie okazał się nie tyle srebrną 'farbą' co srebrnym brokatem. Włosy wyglądały bardziej jak z wysypem łupieżu..
Venita 1-Night UV Colour, 5 pomarańczowy
Venita 1-Day Metallic Colour, M4 Metallic Jeans
W zasadzie o sprayach pisałam nie raz, dlatego więcej o nich nie będę mówić, moja opinia się nie zmieniła - w każdym przypadku jest to fajna zabawa i świetna alternatywa dla osób, które nie mogą sobie pozwolić na kolorowe włosy na dłużej niż 1 mycie, bo po nim nie ma już ani śladu koloru. Różnica jest taka, że Venita zachowuje się bardziej jak lakier, a Schwarzkopf nie skleja włosów. no i oczywiście w cenie, Schwarzkopf jest prawie 3x droższy, moim zdaniem nie warto wydawać tyle na jednodniową ( jednowieczorową ) zabawkę, szczególnie że ani jedne ani drugie nie są wydajne.
Organic Shop, Mint & lamongrass, Refreshing Shower Gel - tak jak początkowo się zachwycałam, tak na koniec mam mieszane uczucia. Zapach jest piękny, orzeźwiający, opakowanie wygodne, ale moja skóra chyba nie do końca się z nim zaprzyjaźniła.
Garnier, Płyn Micelarny 3w1, Skóra wrażliwa - mój bezwzględny ulubieniec, można go znaleźć w kilku denkach w roku. jak do tej pory nie znalazłam dobrego zamiennika i chyba nawet nie chce szukać.
Oriflame essenials, Face Scrub Coconut Water - jednocześnie moje przekleństwo i wybawienie. Nie cierpię kokosa, więc ciężko było mi znieść ten zapach, ale się opłacało, bo działanie jest rewelacyjne. Kosmetyk idealny dla osób, które czują potrzebę posiadania w swojej kosmetyczce mocnego zdzieraka. Jeśli mieliście do czynienia z pastą z Ziai - on jest gorszy. Ale przy tym bardzo skuteczny. Drobiny, które zawiera to łupiny migdałów i krzemionka, tak więc zdziera mocno i moja twarz raz na jakiś czas tego potrzebowała.
Maybelline Super Stay 24, Longwer Foundation, 05 Light Beige - podkład z którym dosyć dlugo się lubiłam i był to jeden z jaśniejszych podkładów drogeryjnych. Podczas jego używania nie raz miałam skrajne uczucia, typowo - hate and love, ale ostatecznie jestem z niego zadowolona. Jak widać trochę go zostało, nie dałam rady wydłubać już końcówki, która zebrała się na ściankach i nie chciała spłynąć w żadną stronę, jednak fajnie krył, nie ciemniał jakoś bardzo, czasem lubił wchodzić w załamania, ale wszystko było do opanowania.
Under Twenty, matujący fluid antybakteryjny - myślałam że będę mieć coś lżejszego, antybakteryjnego, ale jednak nie różnił się zbyt wiele od podkładów i dosyć mocno oksydował, tak wiec częściej używała go moja siostra niż ja. Matuje, całkiem fajnie kryje, ale też lubi się ciastko. Co do działania antybakteryjnego nie zauważyłam żeby działał na niedoskonałości, ale lubił wysuszyć skórę.
Eveline Art Scenic, Korektor krojąco-rozświetlający - bardzo się lubimy i już mam kolejne opakowanie - lekki, ale jednocześnie nieźle kryje i ładnie rozświetla, więc jest to coś, czego szukam. Nie wchodzi w załamania, nie ściera się, obecnie mój bezwzględny faworyt wśród korektorów pod oczy.
Hi Hybrid Acetone, preparat do usuwania manicure hybrydowego -nie widzę tu zbytnio róznicy między czystym acetonem - śmierdzi, wysusza i daje rade z odmoczeniem hybryd. Czas w jakim to robi jest podobny do czystego acetonu. Wyróżnia się jedynie całkiem ładną buteleczką.
NeoNail Acetone UV Gel Polish Remover - odczucia podobne jak do poprzednika, z tym ze ten pachniał jakby trochę czymś podobnym do truskawki? Jeśli chodzi o ściąganie hybryd to dopóki nie skusze się na frezarkę to moim numerem 1 będzie acetonowy zmywacz z Delia, raczej nic tego już nie zmieni.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem