2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Urzekająca kolekcja od Too Faced zawiera 16 cieni do powiek w błyszczących, matowych i opalizujących odcieniach. Baw się kolorami i osiągnij efekt o jakim marzysz! Wysoko napigmentowane cienie, które zapewniają długotrwały efekt i olśniewającą intensywność.

Produkt dodany w dniu 02.07.2020 przez patpat

Too Faced Paleta cieni do powiek, Pretty Rich Diamond Light

W tej paletce zakochałam się od razu gdy ją tylko ujrzałam . Cudne opakowanie oraz błyski w środku od razu skradły moje serce ! . Too Faced stworzyło wyjątkową formułę cienia w postaci brokatu, który jest zatopiony w żelowej bazie. Brokaty te dają piękny efekt na powiece i totalny brak osypu. Brokaty są wielokolorowe, wyglądają cudownie, ale nie według mnie do codziennego makijażu sprawdzą się bardziej stonowane kolory, niż mieniący się brokat na naszej powiece . Paletkę tę stosuje raczej sporadycznie, ze względu właśnie te szalone brokaty. Jeżeli natomiast chodzi o matowe cienie to są po prostu rewelacyjne, bardzo aksamitne, pięknie się rozcierają oraz blendują. Pigmentacja paletki jest bardzo fajna. Ogólnie jestem na tak .

Zobacz post

Too Faced Paleta cieni do powiek, Pretty Rich Diamond Light

PALETA CIENI TOO FACED PRETTY RICH DIAMOND LIGHT. Jest to moja pierwsza paleta z tej firmy i jestem po prostu zakochana w wyglądzie jak i w jakości palety. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z tak pięknym opakowaniem, ale w sumie marka Too Faced znana jest z genialnych i słodkich opakowań. Paleta jest dość gruba, zamykana na magnes, w środku znajduje się małe lusterko. Wszystko jest bardzo porządnie wykonane z dbałością o każdy szczegół. Kolory w palecie również trafiają w 100% w mój gust. Na pewno wszystkich cieni będę używać, poza czarnym bo jakoś nie lubię czerni u siebie w makijażach, ewentualnie raz na ruski rok zrobię sobie delikatną kreskę. W palecie znajdują się 4 brokaty, które wiadomo najlepiej nakładać na klej typu Nyx Glitter Primer. To jaki dają efekt to mistrzostwo świata. Mam bardzo podobne brokaty z Makeup Revolution, ale tamte są w formie sypkiej. Występuje również jeden cień, który w palecie wygląda na biały natomiast daje różowo-niebiesko-fioletową poświatę. Pozostałe cienie to maty i perły. Poza brokatami moją uwagę najbardziej przykuł przepiękny kobaltowy cień. Pracuje się z nimi bardzo dobrze i sprawnie. Nie mam problemu z blendowaniem czy utrzymywaniem się na powiece. Oczywiście przed każdym makijażem nakładam bazę pod cienie bo mam tłuste powieki. Na chwilę obecną wszystkie moje palety odeszły w kąt i używam tylko tej. Kupiłam ją w Sephorze i trafiłam na super promocję bo zapłaciłam za nią tylko 112 zł.

Zobacz post
1