Schwarzkopf

Jeśli chodzi o markę Schauma to mam z nią różne doświadczenia. Raz lepsze, raz gorsze. Tym razem przy okazji zakupów w Kauflandzie sprawiłam sobie kolejną odżywkę tej marki. No bo już kilka miałam. A skusił mnie kokos. Bo uwielbiam wszystko co kokosowe. I kosmetyki i jedzonko. A zapach mnie zauroczył. Opakowanie jest standardowe. Jednak konsystencja nie przypadła mi do gustu - jest zbyt rzadka, leista. Ciężko się mi ją aplikowało na włosy, bo spływała. Za dużo produktu się marnowało. Jeśli chodzi o działanie to nie robi zupełnie nic. Ani nie pomaga, ani na szczęście nie szkodzi. Nie nawilża, nie wygładza, nie ułatwia rozczesywania. Nie poprawia kondycji włosów.

Zalety:
-zapach
-opakowanie
-cena

Wady:
-brak jakiegokolwiek działania, nie nawilża, nie wygładza

Zobacz post

Schwarzkopf - Schauma - Repai&Pflege - Odzywka do włosów z ekstraktem z kokosa
Lubię kosmetyki od Schwarzkopf - chociaż nie wszystkie są extra z serii Schauma to akurat ten kosmetyk jest całkiem fajniutki.
Odżywka zamknięta w płaskiej - zaokrąglonej po bokach butelce w kolorze kawy z mlekiem i brązu.
Charakterystyczne dla tej serii produktów- na etykietce jest kobietka z bujną czupryną.
Fajne jest to, ze odzywka stoi zamykaniem do dołu, przez to mamy pewność, ze z opakowania wydostaniemy cały produkt.
Otwieranie//zamykanie jest w formie "Klik" także mega wygodne.
Na opakowaniu napisane jest, ze odżywka jest wegańskanie posiada parabenów, silikonów.
Odżywka ma biały kolor, jest kremowa, lekka w konsystencji.
Łatwo rozprowadza się ją na kosmykach, dodatkowo łatwo się ją spłukuje - nie obciąża kosmyków.
Ma bardzo mocny, przyjemny zapach kokosu- jest to jednak zapach "kosmetycznego" kokosu, wiadomo- chemia, ale jednak zapach jest przyjemny i zostaje na włosach nawet przez wiele godzin.
Po użyciu odżywki - włosy łatwiej się rozczesuje, są miękkie i gładkie.
Plusem jest to, ze nie są oklapnięte, ale nie puszą się - są takie "sprężyste".
Poza tym są lśniące, milutkie w dotyku.
Bardzo polubiłam ten kosmetyk i w przyszłości chętnie sięgnę po niego ponownie.

Zobacz post

Obiecałam sobie – nie kupię czegoś, czego nie potrzebuję.
Jednak miniaturki – to one mnie kuszą i muszę, muszę je kupować.
Jeszcze atrakcyjna cena – cyk, są moje, dotarły.
Zakupy były mega opłacalne, bo wartość całości to około 150zł, ja dałam za wszystko, dużo, dużo mniej.
Poza tym wszystko zostało ślicznie zapakowane.
Wytłumaczę też swoje zakupy tym, że nie wszystko jest dla mnie, bo na pewno się podzielę.
Jak wspomniałam, wszystko zostało zapakowane w ładne, letnie pudełko, które na pewno do czegoś wykorzystam.
W moim „boxie” znalazłam miniaturki, próbki i produkty pełnowymiarowe.
Znalazłam kolorówkę, pielęgnację twarzy, ciała oraz włosów.
Mam w czym wybierać, jest tu dla mnie sporo nowych marek, ale też marek kosmetyków, które znam.
Co zawiera boxik?:
Purelei - Urocza gumka do włosów w różowym kolorze z napisem LOVE.
SuperBooty - BootieBabe - Lakier do paznokci - Bring Up The Rear. Lakier o perłowym wykończeniu, w kolorze koralowym/czerwonym. kształt buteleczki- jest dwuznaczny.
Essie - Essie Mini Single - Lakier do paznokci - 318 Resort Fling. Lakier w kolorze pomarańczy/brzoskwini w mini wersji.
Catrice - #peeloff Glam - Lakier do paznokci, nr 03 When In Doubt, Just Add Glitter. Lakier do paznokci z "piegami" w złoto-srebrnym odcieniu. Super sprawdza się jako top (już sprawdziłam).
Revlon - Super Lustrous - Sheer - Pomadka do ust - nr 828 Carnival Spirit. Pomadka o pięknym, pomarańczowym kolorze.
Melisana Pharma - Dermophil Indien - Pomadka ochronna do ust.
Lancaster - Skin Life Shield & Glow Primer SPF 30 - Baza pod makijaż, ochronna i nadająca blask. Próbeczka, której jestem ciekawa.
Pilaten - Płatki pod oczy z kolagenem, Crystal Collagen Eye Mask. Lubię płatki pod oczy.
L'Oréal - Elvital - Odżywka do włosów - Total Repair 5. Próbka do włosów zniszczonych, na pewno wypróbuję.
L'Oréal - Elvital - Szampon do włosów - Color Glanz - Fioletowy szampon przeciw żółtym i miedzianym odcieniom.
Schwarzkopf - Schauma - Odżywka do włosów z ekstraktem z kokosa. Lubię te kosmetyki, więc na pewno zużyję.
Merci Handy - Żel antybakteryjny do rąk - New Wave. Ten na pewno poleci w świat.
Merci Handy - Żel antybakteryjny do rąk - Cherie Cherry. Wiśniowy! Kocham takie zapachy.
Ewald - ÜBERWOOD - Hair Tonic - Tonik do włosów - z ekstraktem z sosny, brzozy i mate. Ciekawa, malutka buteleczka. jednak pomyślę, czy zostanie ze mną.
Avant Skincare -Baza pod makijaż - Pro Perfecting Collagen Touche Éclat Primer. tego ostatnio mi brakowało, więc chętnie wypróbuję.
Hey Honey - Trick and Treat - Korektor do twarzy z propolisem, przeznaczony dla cery o jasnej i średniej tonacji. Jestem ciekawa tego kosmetyku niesamowicie.
Schwarzkopf - Fibre Plex - Szampon do włosów - oczyszczająco-odbudowujący. Kolejny maluszek, który mnie ciekawi.
F&R - Avance+, Fawless Effects Skincare. Emulsja do twarzy, matująca. Przeznaczona dla skóry normalnej, mieszanej oraz wrażliwej.
Nutracosmetic - Nutraskin - Mini kremik pod oczy w malutkim słoiczku. Ma mega gęstą konsystencję.
Czas na spore testy, ale też na pewno kilka rzeczy podaruję pewnej kochanej Clouder, która także rozpieszcza mnie cudami. Mam nadzieję, ze kosmetyk, jakie dla niej wybiorę - spodobają się jej.

Zobacz post