EOS

EOS ❤️ Red Haute ❤️ Warm Red ❤️
Koloryzująca pomadka z masłem shea ❤️. Kolor jest czerwony, ale możemy go stopniować. Od jaśniejszego, idealnego na co dzień po mocną wieczorową czerwień. Mi bardziej pasuje ta delikatniejsza wersja i to raczej tak zazwyczaj jej używam. Zresztą teraz rzadko maluje usta, przez te maseczki i tak wszystko się szybko ściera . Pomadkę kupiłam ok rok temu w Rossmannie na promocji chyba -50% na kolorówkę. Po zniżce kosztowała ok 12 zł. Bardzo lubię pomadki EOS, ale kupuję je zazwyczaj na jakiejś dużej promocji. Moim zdaniem nie są warte normalnej ceny. Pomadka fajnie nawilża usta, są one miękkie i delikatne. Dodatkowo nadaje.im piękny kolor, więc mamy 2.w 1 . Ja jestem w tym jajeczku zakochana ❤️. Pomadka zawiera masło shea, które świetnie nawilża. Oprócz tego zawiera witaminę E, która jest bogata w przeciwutleniacze i odżywczy olejek jojoba, który natomiast utrzymuje nawilżenie ust oraz sprawia, że są one miękkie i nadaje im przyjemny połysk. Zapach ma przepiękny, jak wszystkie jajeczka Eos ❤️. Po roku czasu pomadka.nadal.jest ok, nic złego się z nią nie stało. Nadal ma.ladny kolor, tak samo pachnie i ma taką samą konsystencję, więc nadal mogę jej używać .

Zobacz post

W folderze ze zdjęciami znalazłam zdjęcia z zamówieniem z Rossmann. Ponownie skorzystałam wtedy z promocji -55% na makijaż i na promocję 30% na markę Miya. Skończyło mi się serum z The Ordinary, a nie było nigdzie dostępne, więc zaczęłam szukać zamiennika. Czytałam wiele pozytywnych opinii o serum z probiotykami do cery problematycznej z Miya. Jego normalna cena to 45 zł, a po zniżce zapłaciłam 30. Na chwilę obecną jestem z niego bardzo zadowolona. Oprócz tego w zamówieniu były jeszcze antyperspiranty i pomadka dla siostry, ale ich już nie pokazywałam. Reszta jest jeszcze z promocji na makijaż. Wzięłam podkład sarin Matt z Eveline. Słyszałam o nim same pozytywne opinie, a że wychodził za ok 10 zł to postanowiłam go wypróbować. Użyłam go kilka razy, ale zostawiam na jesień bo narazie kolor jest za jasny. Rozświetlacz Royal shimmer Paulina Krupińska Wibo poszedł na prezent. Kolor jest super. Kosztował ok 6 zł, więc niewiele. Ostatnim kosmetykiem jest pomadka Eos. Mam już jedną różową, która barwi usta, więc dokupiłem kolejną. Kupuję je głównie na pormocjach, bo ich normalna cena, czyli 25 zł jest moim zdaniem za wysoka. Wybrałam koloryzującą pomadkę z masłem shea. Kolor jest czerwony, ale możemy go stopniować. Od jaśniejszego, idealnego na co dzień po mocną wieczorową czerwień. Pomadka kosztowała ok 12 zł i jestem w niej zakochana 😍

Zobacz post