Moja ukochana już prawie na wykończeniu paletka marki too faced, sweet peach glow kit. Została zakupiona w sephorze z tego co pamiętam na jakiejś promocji około 1,5-2 lata temu. Oczywiście to co mnie w niej urzekło to rozświetlacz, po którym nie ma już nawet najmniejszego śladu . Ten produkt był w kolorze różowo- złotym i pięknie wyglądał na policzkach. Tak mi się spodobał, że używałam tylko jego więc zużyłam go w kilka miesięcy. Wytrzymywał cały dzień, dawał blask nie z tej ziemi, na pewno widać go było na moich policzkach aż z odległej galaktyki . Używałam go i do pracy i na różne okazje. Bardzo za nim tęsknię. Po rozświetlaczu zużyłam bronzer, używałam go głównie na powieki, bo dla mnie miał za bardzo intensywny odcień, ale na oczach prezentował się bardzo dobrze. Róż został na koniec, sporo go już zużyłam, ale jest bardzo intensywny i łatwo z nim przesadzić. Staram się go zużyć na powieki.
Zobacz postPodobne produkty
