Cześć kochani 😍
Czy znacie juz to cudo ze zdjęcia? Ja długo zwlekałam z otworzeniem tego produktu i żałowałam, że tak długo.
Przed wami najpiękniej pachnący produkt do ciała - Body Butter Uplifting od kesadaran_indra. 🥰
Produkt ukryty w aluminiowej, minimalistycznej puszcze, która w nowej wersji wygląda jeszcze lepiej. Konsystencja jest bardzo milusia, wyglądem przypomina na pol roztopione masełko,dobrze sie ją rozprowadza, produkt nie zostawia tłustej warstwy, śmiało można sie od razu ubrać.
Zapach przepiękny, połączenie trawy cytrynowej i imbiru jest naprawdę wyjątkowe i tajemnicze, po użyciu tego produktu czuje sie dopieszczona, zrelaksowana i wyciszona. Zapach utrzymuje sie bardzo długo na skórze. Gosia to mistrzyni zapachów, a juz niedługo pojawią sie u niej perfumy, więc nie mogę sie doczekać! ❤️ 🥰
Skora po użyciu tego produktu jest okryta taką delikatna, milusia warstwą, skórę az chce się głaskać, natychmiastowo sprawia, ze wygląda lepiej. Skora jest również świetnie odżywiona, nawilżona, wygładzona, rozświetlona i ujędrniona.
Produkt jest w 100% naturalny, weganski, nie testowany na zwierzętach, stworzony na składnikach, które pochodzą prosto z pięknego, słonecznego Bali. Skład jest bardzo krótki, znajdziemy w nim jedynie aloes, trawe cytrynową, algi morskie, masło shea, wosk pszczeli, mięta pieprzowa, imbir, balinese herb`s oil.
Przy takich produktach mam wrażenie, ze nakładam za dużo na ciało i przez to tez traci to na wydajności, przyznam szczerze, nie żałuję sobie 🤭. Starczyło mi na ponad 2 tygodnie, koszt wynosi 80 zl.
Znacie juz produkty kesadaran_indra? Kto juz czeka na perfumy? 😍
Moje pierwsze pudełko kosmetyczne od lost alchemy box, terra botanica maj 2020. Odkąd zobaczyłam te boxy na instagramie i stronie sklepu bardzo mi się spodobały i udało mi się złapać ostatnią edycję. Minusem jest limitowana ilość pudełek i trzeba na nie polować, żeby mój kupić. W tym pudełku znajdują się same naturalne produkty, często z wyższej półki cenowej. W tej edycji znalazłam 5 produktów i jedną próbkę. W środku znalazłam: maseczkę do twarzy w proszku od lynia, odżywkę w kostce od czterech szpaków, peelingujący żel do mycia ciała od zielone laboratorium, krem do twarzy od my magic essence na koniec kosmetyk prosto z bali: balsam do ciała uplifting od marki Kesadaran Indra oraz próbka serum do twarzy z tej samej marki. Całe pudełko pięknie cytrusowo pachniało . Niedługo wychodzi nowa edycja, ale ze względu na nadmiar kosmetyków nie skuszę się raczej. Wszystkie produkty mają dobry skład, aktualnie testuję próbkę serum do twarzy, ale niedługo przyjdzie czas na pozostałe produkty .
Zobacz postPodobne produkty