Semilac
One Step Hybrid, Lakier hybrydowy w markerze, nr s553
Największy bubel na świecie, czyli lakiery hybrydowe semilac one step hybrid.
Piotrek ostatnio robił zakupy i dorzucił do koszyka „nowość”, oczywiście bardzo się ucieszyłam gdy je przywiózł do domu. Jakie było moje zaskoczenie, gdy pierwszy raz użyłam tego pięknego czerwonego koloru. Ogólnie te mazaczki zapowiadały się świetnie, nie trzeba używać bazy i topu. Rach ciach i paznokcie zrobione. O nie, nie. Namalowalam pierwsza warstwę, utwardziłam. Druga, utwardzilam. Oczywiście w lampie semillac. Wszystko zgodnie z instrukcja. Przetarłam cleanerem, i cały lakier zszedł 😂 tzn pozostawały jakieś plamki lakieru z prześwitami paznokcia. Pomyślałam, ze tak łatwo się nie poddam. Maluje jeszcze raz. Utwardzam dłużej. Warstwa cieniutka. Efekt po przejechaniu cleanerem taki sam, czyli lakier schodzi. A to co nie zeszło cleanerem, zeszlo w kąpieli. Także 80 zł, wyrzucone w błoto. Kolory piękne, mazak wygodny. Ale to tyle.
Podobne produkty