Wibo

Bardzo lubię wibo, a mam wrażenie że ostatnio coraz lepiej się wyróżniają. A po recenzji Zmalowanej i odnalezieniu kilku podobieństw keep it perfect do bazy fenty w ogóle musiałam mieć tę nowość. Baza ma fajne opakowanie, kolorystycznie w stylu fenty, Aplikator ma typowo podkładowy. Sama baza ma piękny zapach, dość gęstą konsystencję i beżowy kolor. Dość mocno osiada na buzi, przez co wypełnia drobne zmarszczki, nawet te bruzdowo-wargowe, lekko matowi skórę i co ważne znacząco przedłuża trwałość. To pierwsza baza przy której zobaczyłam jakiekolwiek większe zmiany w jakości podkładu.

Zobacz post

Hej😉. Już zdążyłam przetestować bazę Wibo, którą kupiłam na Fieście Rossmanna. Chodzi o bazę KEEP IT PERFECT, która jest totalną nowością. Na pierwszy rzut oka wygląda jak podkład. Ma delikatny cielisty kolor, który po rozsmarowaniu jest praktycznie niewidoczny. Baza ma za zadanie wypełnić pory, przedłużać trwałość makijażu i absorbować sebum. Wszystko jak na dłoni macie pokazane na zdjęciach. Pół twarzy jest z bazą, a pół bez. Moja cera jest cerą mieszaną i powiem Wam, że polubiła się z tą bazą. Nie jestem w 100 % powalona stopniem wypełnienia porów, są zniwelowane, ale jakoś w oczy duża różnica się nie rzuca, może ja jestem ślepa😆. Jeśli chodzi o pozostałe obietnice to są spełnione. Makijaż wygląda z bazą dłużej świeżo, nie wygląda na umęczony całodniowym noszeniem. Sebum jak widzicie na zdjęciu, które zrobiłam po 6 h noszenia podkładu wyszło na wierzch tam, gdzie bazy nie ma. Jestem z niej zadowolona, fajnie sie spisuje. Makijaż wygląda nienagannie przez większość dnia🙂. Polecam😉

Zobacz post