Oriflame- colourbox foundation, natural beige
Nie. On nie był taki 'natural'. 🙄
Kupiłam go już dawno na jakiejś mega wyprzedaży, coś za około 5 zł. Wzięłam odcień, który najbardziej mi wizualnie odpowiadał. Gorzej było z tym, co okazało się później.
Biała tuba miała 30 ml pojemności i zamykana była na czarny koreczek. Sprawnie, szybko i wygodnie, ok. A kolor, za dużo w nim pomarańczu. No nic, dałam mu szansę i raz wyszłam w jego towarzystwie na zakupy. RAZ. I nie więcej. Myślałam, że przykryty pudrem da sobie radę. Ze dzięki użyciu różu może coś z niego wykrzesam...
Szybko się starł, Nie czułam żadnego nawilżenia. Schodził nierówno z twarzy robiąc nieestetyczne plamki. A najgorsze czekało mnie wieczorem, bo pozmyciu makijażu przywitałam nowych nieprzyjaciół. Dziad musiał mnie zapchać. Nie sięgnę już po niego, choćby kosztował nawet i kilkadziesiąt groszy.
Podobne produkty
