Cześć moi Kochani! Dawno nic nie pisałam, ale nawał pracy, brak czasu sprawiły, że było mnie troszkę mniej.
___
Dzisiaj przychodzę do Was z hydrolatem z oczaru wirginijskiego od Kej. Była to moja mała misja na Ekotyki żeby zerknąć i zaopatrzyć się w jakiś ich hydrolat.
Używam go codziennie od września, od Ekotyków i mam połowę buteleczki. Jestem w totalnym szoku, bo nigdy nie wystarczyło mi hydrolatu na tak długi czas.
Po jego użyciu nie mam uczucia ściągnięcia skóry czy wysuszenia, jest to idealny hydrolat do skóry tłustej. Pomógł wyregulować mi ilość wydzielanego sebum. Myślę, że w połączeniu z serum od Nowa Kosmetyka bardzo pomógł mojej skórze, gdy przeżywała ogromny kryzys.
Ponadto hydrolat sprawdzi się przy skórze z niedoskonałościami, pomoże też je zmniejszyć i załagodzić.
A jak z zapachem? Szczerze ciężko mi określić, bo dla mnie ten hydrolat w ogóle nie pachnie.
Czy polecam? Jeżeli masz skórę tłustą, z niedoskonałościami, gdy skóra zaczyna wariować? Tak, jak najbardziej!
___
Używasz hydrolatów czy jednak stawiasz na standardowe toniki?
Jaki jest Twoim ulubionym? Koniecznie podziel się ze mną w komentarzu, chętnie poznam inne hydrolaty, toniki, które akurat u Ciebie się sprawdzają 😊❤️
KEJ Hydrolat z oczaru wirginijskiego. Jest to kosmetyk organiczny, o pojemności 100 ml, zamknięty w plastikowej butelce z wygodnym aplikatorem. Polecany jest do cery naczynkowej, tłustej i dojrzałej. Bardzo ładnie odświeża skórę, działa ściągająco, ale nie przesusza, zmniejsza wydzielanie sebum, przez co skóra trochę mniej się świeci. Hydrolat fajnie uszczelnia naczynia włosowate, działa antyoksydacyjnie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Łagodzi także podrażnienia skóry twarzy, głowy oraz oczu.
Ma przyjemny zapach ( o ile ktoś lubi takie naturalne ), używałam go codziennie rano i wieczorem spryskując bezpośrednio skórę twarzy. Można go także używać jako dodatek do maseczek, np. z glinki.
Kolejny hydrolat tej marki, który u mnie się dobrze sprawdził.
