3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 15.05.2020 przez byKadia

Cashee Naturals Puder do kąpieli, Trawa cytrynowa i wanilia

Puder do kąpieli od Cashee o zapachu trawy cytrynowej i wanilii. Produkt zamknięty w jednorazowej saszetce, zapach wydobywał się przez zamknięte opakowanie. Po otwarciu czuć było w całej łazience, po wsypaniu do wanny puder bardzo szybko się rozpuszcza i zapach czuć jeszcze bardziej - dla mnie zapach był przepiękny. Puder lekko nawilżył skórę podczas kąpieli.

Zobacz post

Denko sierpień 2020

Czas na zużycia z sierpnia

1. Twarz:
- Maseczka glinkowa do własnej roboty - Zrobienie jej jest bardzo proste, nałożyłam dużą warstwę na twarz i jeszcze została połowa w miseczce. Lecz nie zauważyłam, żadnego działania.
- Maseczka w płachcie Peach - Pięknie pachnie Ice Tea, dobrze się przykleja, nie szczypie i nie podrażnia. Po aplikacji skóra od razu jest nawilżona, delikatna w dotyku oraz lekko ściągnięta. Rzadko się zdarza, by maseczka dała, aż takie działanie po pierwszym razie. Do tego jest tania. Jedyny minus to male otwory na oczy
- Maseczka Unani - Totalna klapa. Męczyłam się z nią prawie 2 miesiące. Przezroczysta żelowa formuła, brak jakichkolwiek efektów. Po prostu nic.
- Krem India - Dobrze nawilża skórę i jest dla niej delikatny, więc jestem na tak
- Peeling z minerałami z morza martwego AVON - No jest w miarę ok. Coś tam delikatnie peelinguje, dobrze oczyszcza, lecz czasami miałam wrażenie, że wysusza skórę.

2. Kąpiel:
- Płyn do kąpieli Granat i Peonia AVON - Świetnie pachnie, bardzo je lubię
- Kule do kąpieli mango, jagoda, kiwi bebeauty - mamy tutaj 6 kulek (po dwie z każdego zapachu), bardzo ładnie pachną i szybko się rozpuszczają
- Balsam czekoladowy w formie galaretki Mr. Scrubber - Pięknie pachnie perfumowaną czekoladą, ale zapach nie jest mocno sztuczny. Po rozsmarowaniu tworzy przezroczystą konsystencję galaretki. Szybko się wchłania i nie jest tłusty. Jest super, tylko szkoda, że mało wydajny.
- Mydło Malina i Lawenda bebeauty - Dobrze się pieni, pięknie pachnie i nie wysusza rąk
- Żel pod prysznic Brzoskwinia i Nektarynka Le Petit Marseiliais - Piękny zapach, bardzo dobrze się pieni, nie trzeba używać dużo. Konsystencja jest rzadka i czasami sama wylewała się po odwróceniu opakowania do góry nogami.
- Sól do kąpieli bebeauty - Piękny zapach, zawiera małe płatki kwiatu, nie do końca rozpuściła się w wodzie
- Żel pod prysznic Cavailles - piękny mleczny zapach, bardzo wydajny, mocno się pieni.
- Puder do kąpieli Cashee - pachnie już przez opakowanie! Po wsypaniu do wody lekko musuje, szybko się rozpuszcza, daje zapach na całą łazienkę, ale po dłuższym siedzeniu w łazience zapach już zaczyna drażnić

3. Włosy
- Szampon Nutka - ładnie pachnie, lecz wgl nie działa. Nie zauważyłam żadnej poprawy w kondycji włosów, wręcz przeciwnie. Miałam wrażenie, że są bardziej suche. W dodatku szybko włosy stawały się tłuste.
- Maska błotna -417 - Bubel nad bublami. Dziwna konsystencja błota, która ciężko wchłaniała się w włosy i była wszędzie. Zero jakiegokolwiek działania.

4. Makijaż:
- Próbka podkładu Eveline - miałam go w odżywce do paznokci. Jest bardzo fajny, lecz nie wiem jak sprawdzi się na dłuższy czas stosowania, więc z chęcią kupię go do przetestowania
- Próbka AVON - także bardzo fajny podkład
- Tusz do rzęs Catrice - Super tusz, który wydłużał i podkręcał rzęsy
- Tusz do rzęs Pierre Rene - Był ok Pogrubiał i wydłużał, lecz ciężko się operowało szczoteczką, ponieważ jest duża, prosta i długa.

5. Inne
- Aceton NeoNail - Sprawdził się u mnie, lecz nie mam porównania z innymi acetonami
- Lakier do paznokci Cuccio - Wyrzuciłam go, bo nie dało się nim wgl malować. Myślałam, że oszaleje z nim. 5 warstw i nadal nic. Jakieś prześwity, smugi. Wyglądało to tak, jakby dziecko malowało..
- Pasta do zębów - Mocna mięta, dobrze się pieni i myje zęby Może jakieś lekkie rozjaśnienie jest.

I to na tyle jeśli chodzi o denko

Zobacz post

ChillBox Maj 2020

Wczoraj odebrałam najnowsze pudełko Chillbox - edycja majowa. Jest to już pięćdziesiąta edycja boxa! Tak więc po wstępie można przejść do zawartości.
Pierwszym produktem jest prebiotyczne serum do twarzy, które ma za zadanie zmniejszyć zaczerwienienia i łagodzić podrażnienia. Z chęcią przetestuję na moje zaczerwienione policzki.
Drugim produktem jest peeling myjący bananowy. Peelingi bardzo lubię, a tą markę jeszcze bardziej! Oby tylko zapach nie był sztuczny.
Trzeci produkt to Żel pod prysznic Mango&Aloes - żeli nigdy dosyć
Czwarty produkt to puder myjący. Pachnie na całe pudełko! Szkoda, że nie można przekazać zapachu Wsypać zawartość do wanny i rozkoszować się kąpielą
Piątym produktem jest Bananowa maseczka na twarz Kolejny bananowy kosmetyk. Maseczka jest Nawilżająco-odżywcza
Na miejscu szóstym mamy herbatę Cosmopolitan. Można podawać na gorąco jak i na zimno z kostkami lodu
Miejsce siódme to klapki Kuboty - Niestety nie mam ich na zdjęciu, ponieważ dostanę je w kolejnym pudełku
Na miejscy ósmym jest Książka (Zamiast książki był kosmetyk do wyboru, w tym miesiącu Maseczki enzymatyczne)
Ja jestem bardzo zadowolona z boxa!

Zobacz post
1