Isana

Delikatne mydło w płynie Isana, Bez i Orchidea z ekstraktem z orchidei. Kupiłam je w Rossmanie. Ma całkiem przyjemny zapach. Jego konsystencja jest dość płynna, dlatego zużywałam go szybciej niż inne mydła. Dobrze oczyszcza dłoni i nie wysusza ich. Opakowanie to plastikowa przezroczysta butelka z dozownikiem z prosta grafiką. Fajnie wygląda w niej przezroczysto fioletowy płyn.

Zobacz post

Mydła w płynie Linda i Isana, czyli marek dostępnych kolejno w Biedronce i Rossmannie. Kosztują one ok. 3 zł za opakowanie o pojemności 500ml. Pierwszy z nich Zimowa pielęgnacja z limitowanej zimowej edycji jest kremowy i zawiera proteiny mleka. Jego zapach jest bardzo subtelny, słodki i zimowy. Po za tym dokładnie myje dłonie, dobrze się pieni i pozostawia na nich ładny zapach. Drugi to delikatne mydło bez i orchidea. Jego zapach też mi się podoba ale jednak to pierwsze mydło bardziej mi odpowiada że względu na zapach, ale i gęstszą i bardziej kremowa konsystencje.

Zobacz post

Mydło do rąk o zapachu bzu i orchidei Jest to kosmetyk z Isany, więc można go dostać w każdym Rossmanie. Kosztuje niedużo (chyba oś koło 3-4 zł?) a jest naprawdę wydajne. Uwielbiam te mydła w płynie z Isany, zawsze wybieram inny zapach. Dobrze się pienią, bardzo ładnie pachną i fajnie wyglądają Aplikacja z pompką też jest bardzo wygodna w używaniu.

Zobacz post

Ziimowe mydełko do rąk Isana. Kupiłam je ze względu na opakowanie, które strasznie mi się podoba- mydło stojąc w łazience wygląda tak chłodno w porownaniu do sahary panującej za oknem. Na wyprzedaży kosztowało 1 zł. Nie umiem jednoznacznie określić jego zapachu, jest bardzo kobiecy i pozostaje dłużej na dłoniach. Mydełko jest gęste, idealnie domywa dłonie, nie wysusza ich i bez problemu się spłukuje. Super, że jest w pompce, bo można nałożyć jego idealną ilosć i nie marnuje się. Mi wystarczyło na długo, jest naprawdę wydajne przez swoją kremową konsystencję.

Zobacz post

Dwa mydła z Isany, które kupiłam w niewielkim odstępie czasu. To pierwsze jest o zapachu bzu i orchidei, a drugie mango i pomarańczy. Zwykle chętniej wybieram zapachy owocowe, ale w tym przypadku równie mi się podobał ten kwiatowy. Nie są to jednak moje ulubione mydła, bo w ostatnim czasie bardziej polubiłam się z mydłami w kostkach. Te mydła dobrze się sprawdzają do zwykłego mycia dłoni. Do mycia pędzli czy gąbeczki do makijażu wolę użyć czegoś co szybciej żyje resztki po podkładzie czy innych kosmetykach.

Zobacz post