Isana

comptoon

ISANA, Szampon suchy - do włosów normalnych i szybko przetłuszczających się.

Póki co najgorszy suchy szampon jaki używałam. Wiadomo nie oczekuje, żeby włosy były idealnie świeże ale ideą tego produktu jest by włosy wyglądały na odświeżone. On w ogóle nie działa na włosy... powoduje tylko, że są sztywne i matowe. Nie polecaaaam!

Kosztował nie więcej niż 10zł, ale już go chyba nawet nie ma w Rossmannie. I dobrze.

hangled

Denko kosmetyczne czerwiec 2020! Powiem szczerze, że w końcu widzę poprawę jeżeli chodzi o stan moich zapasów. W zużywaniu pomaga mi chłopak, kilka rzeczy oddałam siostrze i w końcu moje pudło się domyka. W tym miesiącu zużyłam 11 produktów i 9 saszetek. Z wyzwania - aż 10 produktów do pielęgnacji twarzy zostało przetestowane. Akurat tutaj idealnie się zgrało w czasie, bo dużo rzeczy miałam na końcówce. Zdecydowanie spodobały mi się: żel do twarzy Delia, który skutecznie oczyszczał twarz i jej nie przesuszał, mały peeling ogórkowy z Oriflame, który miał sporo delikatnych drobinek i krem na noc od Tołpy. Chętnie kupiłabym też ponownie szampon o oszałamiającym, owocowym zapachu Schauma i suchy szampon Isana. Udało mi się też wykończyć mgiełkę do ciała Avon, o cudownym zapachu wanilii i drzewa sandałowego. Zapach bardziej zimowy, ciepły i słodki. Na całe szczęście nie było tutaj bubli, pozostałe produkty to raczej średniaki, które ani mnie nie zachwyciły, ani nie zniechęciły.

stasiaki29

Suchy szampon z Isany do włosów normalnych i szybko przetłuszczających się. Kupilam go na promocji Rossmanna 1+1. Szampon spisuje się nawet dobrze, zostawia biały nalot na włosach, który po wmasowaniu w skórę głowy w całości nie znika. Trzeba go porządnie wytrzepać z włosów. Odświeża włosy i o ile suchy szampon z edycji limitowanej z Isany radzi sobie z tym dobrze, tak w tym mam wrażenie, że odświeżenie utrzymuje się maksymalnie 2h. Ma on neutralny zapach co akurat jest jego plusem. Jak na jego cenę ok.7zł to warto samemu wypróbować.

sylwiawow

Suchy szampon marki Isana. Jest on niedrogi , łatwo dostępny i wydajny. Wcześniej miałam Batiste jednak nie zauważam wielkiej różnicy tylko tamten ładniej pachniał. Odświeża włosy i łatwo go rozczesać. Uważam, że jest przydatny w łazience każdej kobiety.

hangled

Chyba większość z nas skorzystała z aktualnie trwającej promocji w Rossmannie, gdzie możemy kupić kosmetyki z czterech działów: pielęgnacji włosów, dezodorantów, żeli pod prysznic i zapachów w opcji 1+1. Ja również się skusiłam, w końcu to produkty które raczej szybko zużywamy i mały zapas nikomu nie zaszkodzi. Oczywiście musiałam też kupić parę rzeczy dla mamy i siostry. Tak prezentuje się całość.
Dla taty kupiłam wodę toaletową Axe Dark Temtation, spodobał mi się jej zapach i mam nadzieję, że tacie też przypadnie do gustu. Dla siebie dobrałam wodę Katy Perry Mad Love, na którą czaiłam się od momentu, w którym weszła na rynek. Jakoś zawsze sobie tłumaczyłam, że mam za dużo perfum i kolejne nie sa mi potrzebne, ale skoro i tak musiałam kupić prezent dla taty, to nie opłacało się wyjść z jednym produktem. Buteleczka jest śliczna, a sam zapach słodki i uroczy. Dla siebie wybrałam jeszcze dwa suche szampony z Isany, ten zielony miałam kiedyś i pamiętam, że był całkiem okej. Wersję fioletową mam pierwszy raz, ale jej zapach już mnie oczarował. Słodki, owocowy, mam nadzieję że będzie się długo utrzymywał na włosach. No i dokupiłam jeszcze dezodoranty w kulce Fa, które nie pozostawiają śladów. Próbowałam ich ostatnio i byłam zadowolona, dobrze chroniły przed potem i brzydkim zapachem.
Mama również poprosiła o dezodoranty, i jej również kupiłam produkty Fa, tym razem w sprayu. Wybrałam jeden, który nie pozostawia śladów na ubraniach i jeden o zapachu zielonej herbaty. Dokupiłam jej też zestaw z Pantene - szampon intensywnie regenerujący i odżywkę Aqua Light. Chyba nigdy ich nie miałyśmy, ale klientki bardzo je lubią, więc spróbujemy.
Dla siostry i jej chłopaka mam zestawy dezodorantów. Dla Kasi dwa produkty Isana Med, a dla Karola dwa produkty Ziaja Yego - bloker i antyperspirant. Mam nadzieję, że wszystko będzie nam dobrze służyło.

hangled

Ostatnio @martaako zaprosiła mnie do zabawy Top5. Dzisiaj pokażę Wam, bez czego ostatnio nie mogłam się obyć.
1. Korektor pod oczy z Eveline. Jest moim ulubieńcem, kocham go miłością stałą i odwzajemnioną. Pięknie kryje, nie roluje się, ładnie rozjaśnia spojrzenie. Czasami nakładamy tylko jego, i to wystarcza aby nie przypominać zombie.
2. Dezodorant biedronkowej marki Isae. Nie ma co, sprawdza się u mnie świetnie mimo niskiej ceny. Blokuje pot i nieprzyjemny zapach. Nie widzę sensu przepłacać, skoro produkt za 4zł działa na mnie lepiej niż kilkukrotnie droższe marki.
3. Suchy szampon Isana. Nie, nie polubiłam go, dalej uważam że jest słaby i Batiste jest o niebo lepszy. Ale jakimś dziwnym trafem woda w mojej rodzinnej miejscowości tak niekorzystnie działa na moje włosy, że nawet po prysznicu wyglądają na tłuste. Ten produkt pozwolił mi normalnie działać i miałam go cały czas ze sobą.
4. Chusteczki nawilżane Dada. Niezastąpione w podróży, przy codziennym makijażu i obowiązkach. Są dobrze nawilżone, nie podrażniają i sprawdzają się w każdej sytuacji.
5. Czekoladowy żel pod prysznic z Palmolive. Czekał mniej więcej rok, aby go użyć, ale przepadłam. Piękny, intensywny zapach, który utrzymuje się na skórze. Jego kremowa formuła ładnie nawilża skórę. Jestem nim oczarowana i chciałabym wypróbować inne wersje zapachowe.
Do zabawy zapraszam @eddieegger, @eendoorfin, @kamilja, @MariaZam.

hangled

Moje denko z sierpnia. Postanowiłam wrócić do comiesięcznych podsumowań, aby mieć lepszą kontrolę nad moimi zbiorami. Nie poszło mi najgorzej, bo zużyłam kilka pełnowartościowych kosmetyków i sporo próbek. Na zdjęciu brakuje dwóch produktów, ale dołożę je już do wrześniowego denka. Na pierwszym zdjęciu mam dwa bardzo fajne biedronkowe produkty - waciki i nawilżane chusteczki. Kupuję je systematycznie, są niedrogie a w pełni spełniają swoje zadanie. Trafiły mi się też dwa buble - suchy szampon Isana i zmywacz do paznokci Delia. W moim odczuciu były beznadziejne, jakoś je zużyłam ale na pewno więcej do nich nie wrócę. Na drugim zdjęciu też mam kilka fajnych produktów - peeling waniliowy Joanna (świetny zdzierak i piękny zapach) i puder Stay Matte od Rimmel. Z próbek najbardziej zainteresowały mnie te balsamów, z Bielendy i Nivea, i oba bardzo chciałabym kupić w pełnowymiarowym opakowaniu. Reszta produktów jakoś mojego serca nie podbiła, były okej ale znam fajniejsze produkty.

Zagmatwana

Isana, suchy szampon do włosów. Produkt który posiadam od roku. Polecany bardzo przez moje koleżanki. Niestety u mnie się nie sprawdził. Zawsze gdy go użyję strasznie swędzi mnie głowa . Włosy mam koloru siwego więc trzeba je przeczesać. Unoszenia włosów też po nim nie zauważam. Niestety dla mnie zbędny kosmetyk który mogę wyrzucić. Ponieważ wcześniej miałam farbowane włosy myślałam, że to wina tego, ale niestety nie... Cena produktu to 10 zł za 200 ml.

ania173

Suchy szampon do włosów firmy Isana zakupiony w Rossmannie za około 7zł na promocji. Szampon w miarę ładnie pachnie- podobnie do lakieru do włosów. Szampon odświeża włosy, lekko podnosi je u nasady, są delikatne w dotyku. Jednak dosyć trudno wyczesuje się go z włosów. Myślę, że raz na jakiś czas -w awaryjnych sytuacjach jest okej.

dastiina

ISANA - HERBAL - Szampon do włosów normalnych i szybko przetłuszczających się
Moje poprzednie szampony - zakończyły swój żywot wraz z denkiem lutego - od tamtego miesiąca (jego końca) także zaczęłam przygodę z szamponem Isana.
Jakoś nigdy nie przykuwały one mocno mojej uwagi, ale postanowiłam im dać szansę.
Żele do mycia ciała tejże marki - uwielbiam, więc czemu by nie wypróbować i kosmetyku do włosów.
Wybrałam wersję ziołową - z rumiankiem oraz szałwią.
Buteleczka sama w sobie nawiązuje do zapachu szampony - etykietka z rumiankiem i szałwią.
Samo opakowanie jest bardzo praktyczne, ma fajny- anatomiczny kształt- nie wyślizguje się z dłoni.
Zamykane na "klik" - dość "mocny" - bo na początku ciężko było mi otworzyć.
W środku - perłowy, gęsty kosmetyk o mocnym, naturalnym - ziołowym zapachu.
Wyczuwam tutaj i rumianek i szałwię - takie zapachy baaaardzo lubię - uważam, ze są przyjemne i orzeźwiające.
Szampon dość dobrze się pieni- jest też wydajny co jest ogromnym plusem- bo na pewno wystarcza na długo.
Poza dokładnym oczyszczaniem włosów - orzeźwia też skórę głowy.
Łatwo spłukuje się go z włosów- nie obciąża ich.
Sprawia- że włosy są gładkie, elastyczne i miękkie w dotyku.
Łatwo się je układa oraz rozczesuje.
Nie splątuje i nie puszy włosów - chociaż myślę, że to też pomoc odżywki do włosów.
Włosy dzięki niemu także ślicznie pachną.
Musze przyznać- że włosy przetłuszczają się mniej- ale jednak nie jest to taki efekt - jakiego bym oczekiwała.
Mimo to- wykorzystam na pewno do dna, w przyszłości także chętnie go zakupię - bo orzeźwia.
Myślę, że idealnie sprawdzi się latem- kiedy niestety moja skóra strasznie się poci - także niestety na głowie.
Fajny produkt - no i za niską cenę - bo nie wydamy więcej niż 5/6zł za ten produkt.

apoloniax

Często kiedy rano się spieszę odświeżam włosy suchym szamponem. Po przetestowaniu wielu firm najlepiej jakością i ceną przekonał mnie własnie ten z isany. Nie wymagam dużo od takiego szamponu oprócz odświeżenia, fajnego zapachu i dobrej ceny, ten to wszystko ma. Często sięgam po niego w rossmanie, lubię go.

eveliina96

.
Czytałam dużo pozytywnych opinii na temat szamponów tej firmy, że są tanie i dobre. W rossmannie są bardzo często w promocji więc chciałam wypróbować. Wybrałam szampon do włosów bardzo zniszczonych i suchych. Jednak nie przypadł mi do gustu. Szampon ma bardzo gęstą konsystencje, ciężko nim umyć włosy i opornie się spłukuje. Włosy po umyciu są szorstkie, oklapnięte i bez blasku. Na plus jedynie niska cena i wygodne opakowania, produkt można zużyć do samego końca.

ewela22

Suchy szampon, ISANA Kosztuje około 11zł, kupiony oczywiście w Rossmannie. Jestem zmuszona go teraz używać, ponieważ po pewnym zabiegu nie mogę myć włosów przez tydzień w pierwszy i drugi dzień niemycia włosów, szampon ten nawet się sprawdzał. Odświeżył zapach włosów (pachnie właściwie podobnie do lakieru do włosów), nie skleił ich, były leciutko sztywne, ale nie wyglądały najgorzej. Dzisiaj gdy mija już prawie tydzień, za wiele już mi nie pomógł ale myśle, że nie ma co się szczególnie dziwić Na awaryjne sytuacje jest ok

beataa1995

# Denko 3/2018

Dziesiąta chmurka z denkiem. Jest to denko z marca, udało nam się zużyć 14 produktów.
1. Cien, Pianka do włosów, którą używałyśmy przy modelowaniu włosów. Łatwo wyczesywało się ją z włosów, nie sklejała ich oraz nie obciążała ich.
2. Isana, suchy szampon, który nie pozostawia białych śladów na włosach. Włosy po jego użyciu były odświeżone i uniesione u nasady.
3. Avon Naturals Kids, spray do włosów, bardzo dobrze radził sobie z kołtunami i splątanymi włosami a przede wszystkim z rozczesywaniem włosów.
4. Avon Naturals Kids, płyn do mycia ciała i do kąpieli, który dobrze domywał skórę oraz się pienił.
5. Kamill, żel pod prysznic, miał on przyjemny oliwkowy zapach, dobrze domywał ciało. Przez swoją kremową konsystencję dobrze się rozprowadzał po skórze.
6. Ziaja, płyn micelarny, który dobrze radził sobie z demakijażem twarzy. Oczyszczał twarz oraz nawilżał ją. Niestety czasami szczypał w oczy, przez co raczej już go nie kupimy.
7. Perfumy Donna La Rive, miały one przyjemny zapach, który był dość trwały na skórze. Idealnie sprawdzały się do stosowania na co dzień.
8. Bebeauty, normalizujący żel-peeling do mycia twarzy, dobrze oczyszczał twarz z makijażu i zanieczyszczeń. Dzięki drobinkom peelingującym usuwał z twarzy martwy naskórek. Skóra po jego użyciu była gładka i oczyszczona.
9. Neutrogena, krem do rąk, miał on przyjemny zapach maliny nordyckiej. Dobrze nawilżał dłonie i nie pozostawiał na nich tłustej warstwy.
10. Planet spa, głęboko oczyszczająca maseczka błotna do twarzy z minerałami z morza martwego, dobrze oczyszczała, nawilżała i matowiła skórę.
11. Avon próbka perfum Perceive Dew, zapach był przyjemny, chociaż nie utrzymywał się zbyt długo na skórze.
12. Marion, peeling do twarzy, dobrze radził sobie z usuwaniem martwego naskórka z twarzy. Skóra po jego użyciu była gładka, oczyszczona i nawilżona.
13. Marion, maseczka do twarzy dynia+imbir, regenerowała skórę oraz nawilżała ją. Można ją stosować jako maseczkę lub jako krem na noc.
14. Marion, maseczka do twarzy ogórek, która nawilżała i oczyszczała skórę. Można ją stosować jako maseczkę lub jako krem na noc.

beataa1995

Zostałam nominowana przez @vivix do pokazania 7 kosmetyków w jednym kolorze. Wybranym przeze mnie tym razem kolorem jest zielonym. Kosmetyki, które wybrałam to:
Garnier Fructis Fresh szampon wzmacniający, który bardzo dobrze domywa włosy. Dzięki niemu włosy mniej się przetłuszczają. Nie plącze włosów.
Płyn do kąpieli Apple Crumble, który ma słodki zapach. Utrzymuje się on przez jakiś czas na ciele. Nie wysusza skóry a ręcz przeciwnie nawilża ją.
Suchy szampon Isana, który stosuje czasami do odświeżenia włosów między normalnymi myciami. Włosy dzięki niemu są odświeżone i podniesione u nasady.
W7 Tea Tree antybakteryjny korektor do twarzy w sztyfcie, który przyśpiesza gojenie się pryszczy na twarzy. Dobrze przykrywa wypryski.
Ziaja Tonik zwężający pory na dzień i na noc liście manuka, który oczyszcza i odświeża twarz. Ładnie domywa twarz z resztek makijażu. Nie powoduje uczucia ściągnięcia twarzy. Dzięki opakowaniu z atomizerem jego aplikacja jest szybsza.
Woda toaletowa Memories Chasing Butterflies, które mają przyjemny zapach. Utrzymują się dość długo na skórze.
Lovely Gloss like gel 90 lakier do paznokci, który ma ładny kolor butelkowej zieleni. Wystarczą dwie warstwy by uzyskać odpowiednie krycie. Niestety trochę długo wysycha na paznokciach.
Do zabawy nominuję: @pannaem @annael @ann2016 pokażcie swoje 7 ulubionych kosmetyków w jednym kolorze.

hangled

Suchy szampon Isana w wersji klasycznej. Kiedyś, kiedy na rynku był znikomy wybór produktów tego typu, kupowałam go bardzo często i byłam z niego zadowolona. Potem szukałam dalej, i trafiłam na moich ulubieńców Batiste. Jednak przy jednej z promocji w Rossmannie zaopatrzyłam się w ten szampon. Jednak nie jestem zadowolona i na pewno nie kupię go ponownie. Do plusów zaliczę jego cenę - w promocji można go upolować za około 6-7zł, no i zapach, który jest ładny i delikatny, a do tego utrzymuje się na włosach. Jego działanie pozostawia za to wiele do życzenia. Pozostawia na włosach biały osad, który nawet po wyczesaniu obciąża włosy i widać, że coś na nich mamy. Włosy są zmatowione, ale brak im objętości i uniesienia. Po jego użyciu muszę już umyć włosy, bo wyglądają tragicznie. Przy Batiste mogę jeszcze pośmigać dzień czy dwa, a w przypadku produktu z Isany efekt jest jednodniowy. Nie kupię go ponownie, jak dla mnie bubel.