2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 13.03.2020 przez Jasia

Zestaw urodzinowy

Kosmetyki w które obłowiłam się w ostatnie urodziny. Moje obie Szwagierki dobrze wiedzą co lubię i zamiast silić się na wymyślne suweniry po prostu kupiły mi kosmetyki. Dominujący kolor w tym zestawieniu na pewno nie jest przypadkowy. Kocham róż jak Miss Piggy
Dostałam dwa lakiery do paznokci Rimmel London z serii '60 seconds super shine'. Brzoskwiniowo-różowy nr 405 'Rose Libertine' oraz piękną ciepłą szarość nr 498 'Rain Rain Go Away'. Oba lakiery super trafione, kolory bardzo moje.
Pędzelek firmowany przez Elite Models. Jest to pędzelek do cieni o długości 14 cm. Z jednej strony zakończony ostrą pacynką z gąbki, z drugiej jest dość sztywny pędzelek. W sumie rzadko go używam, ale czasem się przydaje - pacynka do nanoszenia błyskotki w kąciku oka, a ostrym pędzelkiem można rysować ostre krawędzie.
O błyszczyku Rimmel 'Oh My Gloss!' już była chmurka. Powtórzę się, jest wyśmienity. Po tym jak dostałam ten (kolor nr 500 Pop Poppy) kupiłam zaraz drugi, tym razem przezroczysty.
Na koniec cream de la cream czyli wspaniała paletka nudziaków od Bell HypoAllergenic. Dokładna nazwa to Nude Eyeshadow nr 01. W paletce mamy 5 cieni o łącznej masie 5 g. Są to satynowe maty, dwa z nich w moim odczuciu są lekko perłowe. Kolory to jasny beż, brudny róż, dwa brązy (czekoladowy i kawowy) oraz perłowy róż. Ich pigmentacja jest bardzo fajna, dobrze się je nakłada.
Podsumowując, mamy tu bardzo fajny zestaw kosmetyków. Bardzo się cieszę, że je dostałam.

Zobacz post

Oh My Gloss! Rimmel London

Moje ukochane nie kryjące błyszczyki od Rimmel London. Oba z kolekcji Oh My Gloss! Pierwszy z nich, różowy Pop Poppy, dostałam od szwagierki na urodziny. Tak mi się spodobał, że zaraz potem kupiłam sobie sama transparentny Smart Pink. Za co lubię te produkty? Po pierwsze nie kleją się, klejące błyszczyki to najgorsze zło. Po drugie nawilżają usta, a to moim zdaniem rzadkość, z błyszczykami jest raczej na odwrót. Po trzecie mają super landrynkowy zapach, który ja osobiście bardzo lubię. No i mają naprawdę ładne opakowania.
Pop Poppy to numer 500, jest to półprzezroczysty amarantowy róż, który na ustach zostawia ładny żywy kolor. Smart Pink to numer 100, jest to praktycznie transparentny produkt z nutką jasnego różu. Na moich ustach nie widać tego koloru wcale. Obie tubki mają 6,5 ml. Błyszczyk nakłada się klasyczną pacynką na patyczku ukrytą w zakrętce. Opakowania jak już wspominałam bardzo mi się podobają, ale jak widać w związku z intensywnym użytkowaniem ścierają się srebrne napisy.

Zobacz post
1