Sukin

gosiulek91

Denko #6 2020.

Troszkę spóźnione czerwcowe denko, z którego jestem zadowolona. Udało mi sie zużyć sporo pełnowymiarowych kosmetyków.

👍 Olejek winogronowy do masażu, który ja stosowałam do włosów i ciała i sprawdził sie naprawdę swietnie! Włosy były po nim niesamowicie nawilżone!

👍 Szampon do włosów Garnier z miodem oraz OGX z biotyną. Obydwa całkiem ok.

👍 Odżywka do włosów Herbal Essences - cudowny zapach, ale średnie działanie.

👍 St. Ives, morelowy żel peelingujacy do ciała. Bardzo lubię te żele, ale zapach średnio przypominał morele.

👍 Tonik - mgiełka do twarzy Sukin. Bardzo fajny produkt, chociaż przy końcówce zaczął mnie podrażniać i nie mam pojęcia dlaczego.

👍 Kremowy żel do mycia twarzy Sukin. Bardzo fajny, delikatny żel, ale nie do zmywania makijażu.

👍 Biała glinka NaturalMe. To pudełeczko było niesamowicie wydajne. Stosowałam zarówno do mycia twarzy, maseczek oraz dodawałam do szamponów przy myciu głowy. Świetny produkt!

👍 Maska do włosów NuNature. Bardzo sie z nią polubiłam, włosy po uzyciu były gładkie i nawilżone.

👍 Puder czekoladowo - bananowy z Lovely. Jest to jeden z moich ulubionych.

👍 Pomadka Burt’s Bees, z która niestety sie nie polubiłam i jest to chyba jedyny bubel tego denka.

👍 Roletka o ładnym, kwiatowym zapachu.

👍 Żel antybakteryjny Bath & Body Works - Warm Vanilla Sugar.

👍 Tonik do twarzy Holika Holika - Less on skin. Cudowny produkt, z którym bardzo sie polubiłam. Świetna konsystencja i działanie, a do tego bardzo wydajny.

👍 Płatki pod oczy Kocostar - były całkiem ok.

👍 Żel pod prysznic summerie. Działanie całkiem ok, ale sztuczny zapach marakuji.

Większość produktów sprawdziło mi sie całkiem dobrze. Wszystkie kosmetyki opisane zostały w poszczególnych chmurkach.

gosiulek91

Zostałam nominowana przez @ema9088 do pokazania swojego domowego SPA. Akurat wczoraj miałam troszkę więcej czasu i oto kosmetyki, których użyłam. Takie „SPA” staram sobie robić chociaż dwa razy w tygodniu, ale wiadomo z czasem bywa rożnie.

Zawsze zaczynam od zmycia makijażu i w tym celu używam olejku do mycia twarzy Formula 10.0.6, a następnie kremowego żelu Sukin. Następnym krokiem jest u mnie peeling, aktualnie używam Eversoft o cudownym zapachu moreli. Tonizuje twarz i nakładam maseczkę - wybieram to, czego moja twarz najbardziej potrzebuje. Ostatnio często sięgam po arbuzową maseczkę Freeman, która jest rewelacyjna. ❤️
Myje włosy szamponem, a następnie nakładam maskę - tym razem arganowa od NuNature. Na maskę nalozylam olejek winogronowy, który na moich włosach sprawdza się naprawdę swietnie.
Niestety nie mam wanny nad czym strasznie ubolewam wiec po ok 30 minutach idę pod prysznic i myje głowę. Nakładam odżywkę lub jeszcze raz maskę. Uwielbiam olejować włosy, a najlepiej wyglądają właśnie po takim zabiegu.
Ostatnio używam żelu peelingujacego St. Ives o morelowym zapachu. Nie potrzebuje juz peelingu, ponieważ żel spisuje sie swietnie. Na ciało nakładam olejek winogronowy lub balsam (którego zapomniałam dodać do zdjęcia). Ostatnio znacznie częściej sięgam po olejki i oliwki, cudownie nawilżają skore.
Następnie spryskuje twarz tonikiem - mgiełka do twarzy i nakładam serum, krem pod oczy i krem. Na zdjęciu krem na noc, ponieważ większość moich domowych spa ma miejsce wieczorami.
Kremuje ręce, a na usta nakładam balsam. Po tym juz tylko książka i odpoczynek.

Do zabawy nominuję: @Olaj, @szanowna oraz @wenkka

gosiulek91

Sukin, mgiełka - tonik do twarzy.

Od jakiegoś czasu bardzo byłam ciekawa tej marki i w pierwszej kolejności postanowiłam przetestować mgiełkę- tonik do twarzy. Kosmetyk stosuje rano i wieczorem w formie toniku, ale również w ciągu dnia jako mgiełkę. W obydwu przypadkach sprawdza sie swietnie. Bardzo dobrze nawilża i tonizuje przygotowując skore do kolejnych etapów pielęgnacji. Nie podraznia oraz nie zapycha, swietnie sprawdza sie pod makijaż. Ma delikatny, ziołowy zapach, który o dziwo bardzo mi odpowiada. Na pewno przetestuje inne produkty tej marki.

gosiulek91

Ostatnio będąc na zakupach skorzystałam z okazji, ze drogeria była zupełnie pusta i weszłam po kilka rzeczy. Oczywiście wiedziałam co mniej więcej chce, żeby nie tracić zbyt dużo czasu. Kupiłam szampon i odżywkę OGX tym razem z kolagenem i biotyna. Bardzo lubię produkty tej firmy, miałam juz rożne warianty i większość sprawdziła sie u mnie swietnie. Z tego co pamietam to ten szampon jako jedyny nie ma w swoim składzie SLS (mogę sie mylić) wiec mam nadzieje, ze również sie sprawdzi.
Do koszyka wrzuciłam również tonik - mgiełkę marki Sukin, na który polowałam juz długi czas. Bardzo zainteresowały mnie produkty tej marki i cos czuje, ze nie będzie to jedyny produkt, który przetestuje.
Kolejny produkt to żel pod prysznic o moim ulubionym zapachu - marakuja. Niestety troszkę mnie zawiódł, ale o tym w osobnej chmurce.
Do koszyka wpadły również żel antybakteryjny oraz mydełko antybakteryjne, których były dosłownie ostatnie sztuki, a teraz wiadomo przydadzą sie bardziej niż zwykle.

Wszystkie produkty opisze dokładniej w osobnych chmurkach.

kruszynka0

Sukin, Hydrating Mist Toner, Tonik nawilżający - mgiełka.
Kupiłam go ostatnio w Tk Maxxie. Szukałam tam jakiejś alternatywy dla toników różanych, jakich ostatnio zwykłam używać. Nie zawiedziona, bo kosmetyk jest fantastyczny. Buteleczka jest wyposażona w wygodny atomizer dzięki czemu aplikacja jest łatwa i szybka, ponieważ bezpośrednio spryskuję nim twarz. Świetnie nawilża i koi skórę, ma też lekko ziołowy zapach. Produkt szybko się wchłania i nie powoduje podrażnień, ani uczuleń.