3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Znajdź ukojenie dla swoich zmysłów w aromatycznej kąpieli o ekskluzywnym zapachu róży. Delikatna, puszysta piana pozostawi uczucie gładkości i naturalnego nawilżenia skóry. Twoja skóra zasługuje na tę odrobinę luksusu! - Kremowa piana - Łagodny dla całej rodziny - Przebadany dermatologicznie - pH neutralne dla skóry

Produkt dodany w dniu 08.03.2020 przez agyness

Luksja Creamy, Płyn do kąpieli, Rose Petals & Milk Proteins

Płyn do kąpieli marki Luksja. Wybrałam wersje płatki róż i proteiny mleka. Sam zapach jest bardzo delikatny, mało wyczuwalny i niestety to jest minus tego płynu. Nie utrzymuje się ten zapach zbyt długo więc jeżeli ktoś lubi mocno zapachowe kąpiele to ten płyn nie będzie dla niego odpowiedni. Mimo to jestem z niego zadowolona bo robi naprawdę fajna piankę i nie podrażnia skóry. Jest dosyć wydajny a na dodatek jest to litrowa butla. W regularnej cenie kosztuje koło 10 zł a ja na promocji kupiłam go za 6 zł w Rossmanie.

Zobacz post

płyn do kąpieli Luksja

Kupiłam ten płyn do kąpieli, bo sporo osób porównuje jego zapach do Perles de Lalique. Rzeczywiście są bardzop podobne, więc kosmetyk będzie idealny dla fanek tego zapachu . Płyn jest dość gęsty, więc już niewielka jego ilość tworzy przyjemną pianę, która długo utrzymuje się na powierzchni wody. Nie zauważyłam, żeby ten płyn podrażniał skórę czy ją przesuszał, więc jestem z niego bardzo zadowolona. To, co bardzo mi w nim odpowiada to zbita piana, którą da się rozdmuchać . Widocznie mam w sobie więcej z dziecka niż sądziłam, ale wciąż zwracam na to uwagę .

Zobacz post

zakupy kosmetyczne

Zakupy z Hebe to przede wszystkim uzupełnienie braków. Zdecydowałam się na zamówienie online i jak zwykle dotarło dość szybko. Niestety paczka nie została dobrze zabezpieczona i płyn do kąpieli nieco się wylał. Nie jest to pierwszy raz, kiedy dostaję taką paczkę z Hebe, więc na przyszłość postaram się znaleźć interesujące mnie produkty w innej drogerii. Kupiłam kilka kosmetyków, które mi się kończą i trochę chemii domowej, której nie wzięłam do zdjęć. Z rzeczy nie-kosmetycznych jest tutaj również tran, który obecnie biorę. Wzięłam go na próbę, bo ten który zawsze kupuję od jakiegoś czasu jest niedostępny w aptekach. Na zdjęciu są również:
Płyn do kąpieli Luksja, który bardzo lubię. Ma doskonałą, kremową konsystencję, a zapach kojarzy mi się z moją mamą .
Matowy puder Essence, którego sama nie używam, ale zawsze prosi mnie o niego młodsza siostra, więc przy okazji dorzuciłam do zamówienia.
Szczoteczki do zębów Curaprox są NAJLEPSZE jakich kiedykolwiek używałam. Zaczęłam ich używać jeszcze kiedy nosiłam aparat, bo mieli model przycięty idealnie właśnie do mycia zębów z aparatami. Obecnie nadal je kupuję i na pewno nie będę zmieniać, bo są po prostu rewelacyjne.
Żel do mycia twarzy La Roche Posay jest ze mną od lat i nie planuję go zdradzać z żadnym innym - jest świetny, doskonale oczyszcza i koi cerę. Jest mega wydajny, taka butla 400 ml spokojnie wystarczy mi na kilka miesięcy codziennego stosowania.

Do zakupów dostałam też jakąś próbkę kremu z Bielendy, ale że próbek nie lubię, to już poleciała do dziewczyny, która kupiła ode mnie sukienkę na Vinted .

Zobacz post

Luksja Płyn do kąpieli, Rose Petals & Milk Proteins

Płyn do kąpieli Luksja Rose Petals & Milk Proteins jakoś wyjątkowo nie przypadł mi do gustu. W zasadzie lubię płyny do kąpieli Luksji, zawsze podoba mi się ich konsystencja i zapach. Tutaj podobnie, konsystencja jest w porządku, ale zapach jakoś mi się nie podoba. Nigdy nie miałam nic przeciwko zapachowi rozanemu w kosmetykach, ale ten dla mnie jest jakoś wyjątkowo dziwny. Płyn jest wydajny i dobrze się pieni. Nie mam zastrzeżeń, ale po prostu nie podoba mi się jego zapach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem