2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 06.03.2020 przez Monszewska

Zestaw kosmetyków Kobo

Taki zestaw kosmetyków otrzymałyśmy na jednym ze spotkań blogerek - muszę przyznać, że 3 produkty z powyższego zestawu są moimi ulubieńcami i używam już kolejne opakowania. Zacznę od bazy pod makijaż - stosowałam ją pod makijaże wieczorowe i weselne i musze przyznać, że trzymały się na niej do białego rana! Baza jest dość gęsta i lekko pudrowa, jest bardzo wydajna i na szczęście nie zapychała mojej cery. Używam już drugie opakowanie tego produktu Kolejną rzeczą, która chwyciła mnie za serducho jest rozświetlacz z lekko złotymi drobinkami, mam już drugie opakowanie ponieważ pierwsze zginęło śmiercią tragiczną Ma piękny delikatny połysk, jest drobno zmielony. Ostatni produkt, który przypadł mi do gustu z tego zestawu to szminka - kremowa, trwała w kolorze pięknego różu. Wszystkie z prezentowanych produktów można kupić w Drogeriach Natura - dodatkowo bardzo często na markę Kobo są promocję. Kosmetyki kosztują wtedy na prawdę mało a ich jakość jest na prawdę świetna!

Zobacz post

Kobo Face Sculpting Palette, Paleta do konturowania twarzy

Kobo, Paleta do konturowania. Paleta składa się z pudru rozjaśniającego, różu oraz dwóch matowych bronzerów w dwóch odcieniach. Pudru rozjaśniającego rzadko używam, na żywo ma bardzo kremowy kolor i po prostu według mnie nie rozjaśnia, bo jego pigmentacja jest przeokropna. Róż używam czasem, dzięki temu, że jego pigmentacja nie powala to jest bardzo lekki i daje efekt lekkiego zaróżowienia. Bronzery używam dość często, ten ciemniejszy o wiele częściej, ze względu na pigmentację, bo po prostu go widać. Podsumowując to nie polecam, pigmentacja jest strasznie słaba i po roztarciu są prawie nie widoczne.

Zobacz post

Kobo, face sculpting palette, paleta do konturowania

Paletka do konutowania od kobo posiada 4 różne produkty. Jest mała, kompaktowa, poręczna i idealna w podróż. Bronzery wydają się być ciemne, ale tak naprawdę nadają się nawet dla jasnej karnacji. Ciemny brąz jest chłodny, ale nie wygląda brudno. Lubię mieszać te 2 brązy ze sobą, wtedy kontur wychodzi idealnie. Produkty są bardzo dobrze napigmentowane, ale nie robią plam. Dobrze się rozblendowują nawet na nieprzypudrowanym podkładzie i łączą same ze sobą. Róż ma piękny matowy odcień, nie widać tego, ale naprawdę często go używam. Jasny odcień swietnie sprawdzał mi się do rozświetlenia strefy T, ale także strefy pod oczami. Nie mam żadnych zastrzeżeń i czystym sumieniem polecam. 😊

Zobacz post
1