4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 12.06.2018 przez kamilja

kosmetyki farby henny joanna

Joanna Soft color Naturia, S20 Płomienna iskra - szamponetka do włosów, której ostatnio miałam okazję używać. Z szamponetek Joanna korzystałam nie raz jednak była to inna wersja. tej używałam po raz pierwszy i jestem zadowolona. Nie do końca podoba mi się pigment jaki łapią moje włosy, jednak zbytnio przyzwyczaiłam ich do innych kolorów i teraz nie są posłuszne, ale walczę z tym. Praca z szamponetką jest łatwa, podobnie jak aplikacja, spokojnie można zrobić to samemu. To co najbardziej lubię w szamponetkach z Joanny, to ze nie niszczą moich włosów, a wręcz sprawiają, ze sa bardziej puszyste, miękkie i łatwo się rozczesują.

Zobacz post

kosmetyki szampony

Szamponetka koloryzująca z Joanny. Kolor to intensywna czysta miedź. Jak widać okazał się naprawdę mocny i intensywny. Po tygodniu od farbowania włosy nadal mają ładny odcień, ale na odrostach koloru już coraz mniej Szamponetka - w przeciwieństwie do farby - jest prosta w aplikacji, bo wystarczy umyć nią włosy niemal jak szamponem, rozprowadzając ją w miarę równomiernie. Trzymałam ją na włosach przez maksymalny czas jaki był możliwy, żeby kolor był intensywny i trwałość długa. Szamponetka jest dobrym substytutem farby, bo odświeża kolor, podkreśla jego charakter. Dodatkowo jeśli ktoś lubi eksperymentować z różnymi kolorami to szamponetka to dobry sposób, bo, co prawda pigment zostaje we włosach, ale łatwiej ją zmyć niż farbę, która jest trwalsza.
Jedno opakowanie szamponetki wystarcza mi na jedną aplikację, produktu nie jest za mało, ale tez mi go nie zostało.

Zobacz post

Zestaw denko szamponetka odżywka peeling

Zestaw - denko, a w jego skład wchodzą kosmetyki w jesiennych kolorach - tak się dziś złożyło
Szamponetka do włosów Joanna. Dobrze nadaje się do odświeżenia koloru pomiędzy farbowaniem. Dodaje włosom blasku, intensywności. Nie pokrywa odrostów, ale to nie farba, więc nie ma co się jej dziwić. Niestety rudy kolor się szybko wypłukuje, więc trzeba sie czymś wspomagać co jakiś czas i szamponetka wtedy przychodzi z pomocą. Jedna saszetka wystarcza na jedną aplikację.
Farmona Let's Celebrate, Sunrise, Peeling myjący, Grenadina & Pomarańcza - żel miał fajny, egzotyczny zapach. Nie pachniał tradycyjnie, jak inne żele. Dodatkowo zawierał drobinki peelingujące, więc nie nadawał się do codziennego użycia, żeby zbytnio nie podrażnić skóry mechanicznym złuszczaniem. Mimo tego, że dość długo czekał na swoją kolej, nie stracił swoich właściwości
Maska do włosów, która dołączana jest do opakowania z farbą. MAski jest na tyle dużo, że wystarcza na kilka razy, więc używam jej nie tylko bezpośrednio po farbowaniu, ale jako całkiem osobny kosmetyk. Maska świetnie wygładza włosy, nadaje im miękkości, zapobiega puszeniu, nawet bezpośrednio po farbowaniu!

Zobacz post

-

I jeszcze jedno denko!
Isana - peeling Sól Himalajska. Drobinki peelingujące nie były mocne,było ich dośc sporo. Dobrze komponowały się z żelem, który był skoncentrowany. Skóra po umyciu była gładsza. Zapach był dośc surowy, ale nie był nieprzyjemny. Kojarzył się faktycznie z himalajską solą, co powodowało niecodzienne doznania.
Szamponetka Joanna - w kolorze płomienna iskra. Wystarczyła, aby odświeżyć kolor na całej dlugości. Oczywiście nie pokryła odrostów, ale tego nie po niej nie oczekiwałam. Nie wysuszyła mocno włosów, ale dodała im żywego koloru, odcień jest intensywny i mocny, więc dobrze się sprawdziła. Nietrudno było ją domyć ze skóry i nie zmywa się tak szybko z włosów.
Soczewki Alcon Air Optix - jeszcze nie wiem, czy to półroczna przerwa od soczewek czy to ten produkt, ale nie do końca dobrze się sprawdzają. Nie są delikatne, czuć je na oczach. Widać przez nie dobrze, ale nie są tak dyskretne, jak soczewki, których wcześniej używałam. Ponownie do nich nie wrócę.

Zobacz post
1