TRESemmé

Tresemme, suchy szampon do ratowania włosów. Ma dziwny zapach, a jednocześnie dość szybko się ulatnia, więc przeszkadza tylko w momencie aplikacji. Rozpyla się z niego stosunkowo niewielka chmurka, ale lżejsza - porównuję tutaj do szamponu z Batiste lub z Isana. Bialych śladów nie zostawia, ale za to mam wrazenie, ze właśnie w porównaniu do dwóch poprzednich, niestety nie robi takiego efektu wow w odświeżeniu włosów. Pół szamponu wypsikać na włosy i wciąż przyklap - no nie o to mi chodzi. A ja często używam suchego szamponu by podnieść włosy u nasady.
Nigdy więcej nie kupię.

Kupiony w Rossmannie za kilkanaście zł.

Zobacz post

Podczas wyprzedązy w rossmanie udało mi sie kupic suchy szampon firmy TRESemme nigdy nie widzałam tej marki wiec stwierdziła mze zaryzykuję. Szampon udało mi się kupić za całe 4 zł ale i tak stwierdzam ze to były źle wydane pieniądze. Jak dla mnie ten kosmetyk nie jest warty żadnych pieniędzy, nie robi absolutnie nic. Szampon próbowałam używać kilka razy ale za każdym razem bez względu na nałozoną ilość nie zroibł nic. Jak dla mnie to wielki bubel i nie polecam. Z tego co widze to standardowa cena jest bardzo wysoka ok 20 zł, wiec dla mnie spora przesada patrzac na brak działania.

Zobacz post

To chyba najgorszy suchy szampon jaki miałam. Nie dość, że najgorszy to jeszcze najdroższy. Płaciłam za niego w Rossmannie ok 24-25 zł. Jak zwykle, obietnica, że nie będzie białej poświaty na włosach nie została do końca spełniona. Nie o to mi jednak chodzi, nie przyczepiłabym się aż tak do tego, bo zazwyczaj w przypadku konkurencyjnych produktów też delikatnie widać różnicę. Mam wrażenie, że szampon działał też jak słaby lakier do włosów. Czy było takie zamierzenie czy nie, lekko sklejał włosy. Nie warto było go kupować, już nigdy po niego nie sięgnę. Owszem, odświeża lekko włosy, ale szampony Batiste są nieco tańsze i lepsze. W dodatku zapach nie przypadł mi do gustu.

Zobacz post