Tak prezentuje się moja aktualna kolacja lakierów marki Rosalind. Pokochałam je ze względu na dobry stosunek jakości do ceny. Lakiery mimo małej pojemności (tylko takie zamawiam), są niesamowicie wydajne. Krycie jest na odpowiednim poziomie, utrzymują się bez zarzutu aż do zmiany stylizacji. Buteleczki są poręczne, pędzelki dobrze leżą w dłoni. Najbardziej lubię lakiery w białych buteleczkach - wydają mi się bardziej estetyczne.
Zobacz post
Wyzwanie fotograficzne luty #3,, z bliska/makro"
Dziaj w obiektywie Rosalind crackle gel, czyli lakier nawierzchniowy, niewymagający utwardzania w lampie.
Uwielbiam te małe białe buteleczki, strasznie podoba mi się estetka 8 prostota ich wykonania. Jeśli chodzi o sam lakier, to nakładamy cienką warstwę na lakier bazowy i czekamy kilka minut. Po tym czasie pojawią się delikatne pęknięcia, następnie pokrywamy lakier warstwą topu i stylizacja gotowa. Ja wybrałam lakier w kolorze czarnym, bo jest dość uniwersalny. Można pod niego położyć dowolny kolor, ale najlepiej wygląda ze złotem lub srebrem.
Podobne produkty
