Kobo

patpat

KOBO PODKŁAD DO TWARZY PRO FORMULA, NR 01 SAND. Podkład ma dość wodnistą konsystencję, ale przy tym ma świetną pigmentację co automatycznie powoduje bardzo dobre krycie. Efekt można stopniować ale z umiarem bo można zrobić sobie maskę. Nie zauważyłam aby ciemniał mi na twarzy. Jest to dla mnie podkład, który świetnie sprawdza się na co dzień gdy nie potrzebuję nosić makijażu w nieskazitelnym stanie więcej niż 8-9 godzin. Kiedy testowałam go po 12-13 godzin przy mojej mieszanej cerze widoczne już było wyświecanie się skóry, więc na pewno nie byłby to dla mnie podkład, który wytrzyma hardcorowe warunki, ale na co dzień bardzo lubię po niego sięgać.

nana37

Kobo Professional, Pro Formula, Full Cover Foundation

Podkład dostałam w prezencie od teściowej , dla której niestety okazał się zbyt ciemny.
Opakowanie z pompką jest nie tylko wygodne w użyciu, ale i estetyczne, a dzięki szklanej butelce widać zarówno zawartość jak i stopień zużycia.
Podkład ma wodnistą konsystencję, ale jest dość wydajny. Rozprowadza się dobrze zarówno pędzlem jak i gąbeczką. Wykończenie jest jedwabiste , krycie na średnim poziomie. Podkład radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami, nie podkreśla suchych skórek i zmarszczek, nie tworzy na buzi efektu ciastka. Dobrze wygląda delikatnie zmatowiony , jest wtedy również bardziej trwały. Ogólnie jestem z niego zadowolona i mogę go polecić , chociaż miewałam lepsze podkłady.

Bastet

Podkład do twarzy Pro Formula, Full Cover Foundation marki Kobo dostępnej w Drogerii Natura. Bardzo polubiłam się z tym podkładem. Kolor 01 Sand jest idealny dla jasnej karnacji. Podkład ma lekką i wodnista konsystencję a przy tym bardzo mocne krycie. Wykończenie jest matowe myślę że mozna byłoby go nie pudrowac. Na twarzy podkład trzyma się super przy mojej mieszanej cerze.

Zanetaaa

Denko marzec 2021.

W tym miesiącu udało mi się zdenkować aż 18 produktów w tym 4 próbki. Niestety trafiły się dwa buble do których na sto procent nie wrócę. Jeden z nich to podkład od Rimmel. Bardzo sucho wyglądał na twarzy, nawet bez pudru. Nie łączył się z żadnym korektorem. Drugi bubel to olejek do ciała od Bandi. Niestety mnie uczulił i miał niezbyt przyjemny zapach. Produkt, który mnie najbardziej pozytywnie zaskoczył to podkład od Kobo Professional. Ładnie wyglądał na twarzy, miał mocne krycie oraz długą trwałość nawet bez przypudrowania. Kolejnym nowym odkryciem jest krem BB od Skin79, wersja zielona Angry Cat.

TWARZ:
Maska w płacie The Waterful Snail Mask (Skin79)
Maska w płacie Girl's Beauty Secret Mask (Skin79)
Face Scrub Watermelon (Nacomi)
Liposomalny żel do skóry trądzikowej (Hascoderm)
Krem pod oczy Marakuja (Asoa)
Mleko do twarzy Liczi (Fluff)

CIAŁO:
Żel pod prysznic grejpfrut (SebaMed)
Lekki olejek do ciała (Bandi Professional)
Mydełko Spiced Citrus (Oriflame)

KOLORÓWKA:
Podkład PRO FORMULA Full Cover Foundation (Kobo Professional)
Podkład Lasting Matte (Rimmel London)
Próbka Angry Cat BB Cream (Skin79)
Próbka Dry Monkey BB Cream (Sin79)
Próbka Dark Panda BB Cream (Sin79)
Próbka Super+ Beblesh Balm SPF30 PA++ Gold (Skin79)

WŁOSY:
Serum na końcówki włosów Happy Ends (Anwen)

INNE:
Top do manicur hybrydowego (HiHybrid)
Perfumy Plein Soleil 4 ml (Yves Rocher)

OrzechOwa235

Podkład od KOBO PRO Formula, film cover fundation. Dostałam go do testowania od Wizaż. Wybrałam najjaśniejszy odcień 01 SAND. Produkt jest w szklanej i dość ciężkiej buteleczce. Jest wygodny w aplikacji dzięki specjalnej pompce. Jego konsystencja jest dość gęsta jednak łatwo się go rozprowadza na twarzy zarówno gąbeczką jak i pędzlem. Podkład ma bardzo dobre krycie, wystarczy jedna warstwa aby pokryć drobne zaczerwienienia czy niedoskonałości.
Dostosowuje się do koloru twarzy dzięki czemu nie ma efektu maski.
Daje fajny efekt matu i skóra nie świeci się.
Podkład jest również bardzo trwały i nie ściera się. Ogólne wrażenie bardzo dobre, idealny na imprezę czy jakie wyjście jednak na codzień wolę lekkie podkłady.

arxbella

Kobo, Pro Formula, Podkład do twarzy, Długotrwały
_________________________________________

Pierwszy kosmetyk jaki dostałam do testów to długotrwały podkład do twarzy marki Kobo. Mam go w odcieniu 01 i jest on dla mnie ciut za ciemny. Ma piękny neutralny kolor, który świetnie wtapia się w skórę, nie tworząc efektu maski. Ma średnie krycie i naprawdę jest długotrwały. Niestety u mnie wymaga on rozjaśnienia, ale myślę że latem kolor będzie bardzo dobry.

Colette

Są to na razie moje dwa ulubione podkłady. Mam cerę mieszaną z tendencją do tłustej oraz widoczne pory. Trudno mi zatem znaleźć podkład, który podoła moim wymaganiom.
Zarówno jeden jak i drugi mają swoje plusy i minusy. Podkład z Kobo bardzo dobrze kryje, jednak dla mnie wygląda zbyt ciężko zaraz po nałożeniu. Później dosyć ładnie stapia się z cerą i wygląda znacznie lepiej.
Podkład z Revlon jest leciutki i pięknie matowi skórę. Nawet pod koniec dnia moja twarz wygląda dobrze i nie świeci się jak przy użyciu podkładu z Kobo. Minusem jest mniejsze krycie.

OrzechOwa235

Wczoraj odebrałam moją paczuszkę od wizaż która dostałam do testowania 😍. Jest to podkład o bardzo wysokim stopniu krycia Kobo Profesjonalne PRO Formula 01 Sand. Odcień jest idealny dla mojej cery. To testów dostałam również matowy, puder brązujący. Nie mogę się doczekać kiedy je przetestuje 😍.

mafia

Zestaw kosmetycznych nowości dostępnych w drogeriach Natura. Wszystko na pierwszy rzut oka jak dla mnie mega przyciągające! Szczególnie błyski zawarte w pojedynczych opakowaniach, które zarówno kolorem jak i drobinkami kuszą.

Mamy tu produkty marek Kobo oraz My Secret.

* Podkład Kobo, który ma mieć pełne krycie. Mam 4 odcienie. Butelka jest szklana, więc całość wydaje się choć ciężka to solidnie wykonana. Bardzo podoba mi się w nim to, że szkło jest matowe.
* Pojedyncze cienie My Secret z serii Glam&Shine. Posiadam 6 odcieni, ale najbardziej przemawia do mnie złotko, róż oraz przepiękna niebieskość zmieszana z fioletem. Już się nie mogę doczekać kiedy nałożę je wszystkie na powieki!
* Błyszczyki Kobo, w których znajdziemy różne wykończenia. Jest bezbarwny klasyk, różo-brąz z drobinkami oraz kilka odcieni nudziaków, które są już "czyste", bez dodatku drobinek. Odcienie zdecydowanie moje.
* Pigment z Kobo, którego również jestem bardzo ciekawa. Ta marka ma w swoim asortymencie również stosunkową nowość, czyli klej pod brokaty i pigmenty. Myślę, że będzie to idealny duet.

Dajcie znać czy już coś testowałyście?