2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Mineral Sculpting Powder - matowy bronzer mineralny z bronzytem, w odcieniu średniego, zgaszonego brązu. Idealny do wykonturowania, nadania kształtu twarzy. Jest lekki, bardzo drobno zmielony i znakomicie przylega do skóry. Dzięki dużej pigmentacji, wystarczy naprawdę odrobina pudru, aby uwydatnić kształt twarzy.
Sposób użycia: Niewielką ilość pudru nanieś na wybrane partie twarzy pędzlem, d ...

Mineral Sculpting Powder - matowy bronzer mineralny z bronzytem, w odcieniu średniego, zgaszonego brązu. Idealny do wykonturowania, nadania kształtu twarzy. Jest lekki, bardzo drobno zmielony i znakom ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 10.01.2020 przez dastiina

bronzer mineralny do twarzy

Pixie Cosmetics - Mineral Sculpting Powder - Bronzer mineralny
Nie przepadam za próbkami sypkimi w saszetkach czy woreczkach.
Po pierwsze nie wygląda to dla mnie za ciekawie a po drugie ciężko wypróbować taki produkt.
Dlatego najlepiej jest mi go przesypać na naczynko lub do pojemniczka i wtedy mogę testować.
Bronzer ma bardzo lekką, jedwabistą konsystencję, wykończenie ma matowe.
Wolę produkty typu bronzer z drobinkami lub z wykończeniem satynowym, ale dałam mu szanse.
Bronzer ma dość ciemny kolor - chłodny, więc używać go trzeba naprawdę malutko, aby nie przesadzić.
Ma wadę - niestety może zostawiać plamy, zmazywać się, brzydko zbierać na twarzy (myślę, ze tutaj musiałabym także użyć mineralnego podkładu).
Jest OK, chociaż nie zachwycił mnie jakoś specjalnie.

Zobacz post

paczuszka urodzinowa

PACZUSZKA URODZINOWA #16
Tym razem rozpieścić postanowiła mnie Kochana Dorota @Zoey6.
Co roku o mnie pamięta i co roku wysyła mi śliczną paczkę urodzinową.
Moje urodziny były 29 grudnia – ale wciąż otrzymuję od Was cuda!
W paczce znalazłam oczywiście kartkę urodzinową- która stoi na mojej półce- mam nadzieję, ze życzenia się spełnią.
Poza śliczną kartką znalazłam też słodkości, a mianowicie cztery czekoladki Merci – gdzie dwie zniknęły w nieznanych okolicznościach oraz kawę 3 w 1 Mokate.
Dorota podarowała mi też pełno perełek i nie tylko:
Śliczna, trójkątna świeca- która już zdobi moją komodę w pokoju.
Altom Design - szklany kubek z silikonową pokrywką – super przyda mi się w pracy.
Pełno próbek:
* Pixie – Mineral Sculpting Powder – Bronzer mineralny,
* Sylveco – Łagodzący krem pod oczy – znam i lubię (cudny zapach),
* Biolaven – Krem do twarzy na dzień z olejem z pestek winogron i lawendą,
* eQuilibra – Aloesowy przeciwzmarszczkowy krem do twarzy z efektem wypełnienia – dla mnie nowość,
* Yonelle – Ultra lift pod oczy i na powieki – kolejna nowość do testów,
* Vianek – Krem BB1 – łagodzący – już go kiedyś miałam przyjemność używać,
* Inglot – All Covered – Podkład do twarzy – podobno wegański. Znam markę Inglot – lubię, więc cieszę się na testy,
* Inglot – Rewitalizujące serum do twarzy na noc – dla mnie nowość totalna jeśli chodzi o Inglot’a,
* Pyunkang Yul – cztery produkty w jednej saszetce – mgiełka, serum, ampułka i krem – do twarzy – pierwsze słyszę o tej marce, jestem ciekawa.
Maseczki:
* Fuss Wohl – Maska do stóp – kolejna do kolekcji, jestem jej ciekawa – moje stopy chyba bardziej ,
* BOTANIC SkinFood – Zielona maska algowa peel-off – nieznana mi marka – także mocno ciekawi mnie ten produkt- tym bardziej, że należy go wymieszać z wodą lub hydrolatem – tak zrobię,
* The Saem – Aloe – Maska w płacie – kolejna nowość, ale na pewno polubię, bo lubię aloes w kosmetykach.
Cudne miniaturki:
* Yves Rocher – The Dore Golden Tea – Perfumowany balsam do ciała – pachnie bosko, nie spodziewałam się tak boskiego zapachu- serio, etykieta także mi się spodobała,
* MAC – PREP+PRIME – Fix+ - Mgiełka do warzy – jestem jej bardzo ciekawa,
* MAC – Olejek oczyszczający do twarzy – chyba zabiorę na podróż o ile ciekawość nie wygra ,
* MAC – Strobe Cream – Krem nawilżający, oooo – bardzo jestem go ciekawa,
* NARS – Róż do policzków – kolor ORGASM. Tutaj się rozpisze, bo to róż, który chodzi za mną od kiedy pojawił się w Polsce – także długo. Zawsze mi było szkoda kasy- bo mam nadmiar róży. Dokładnie ten odcień mi się marzył – Dorota o tym nie wiedziała, ale chyba czytała moje myśli. Także wielkie wow- jak na miniaturkę – opakowanie boskie, z lusterkiem i myślę, że produkt będzie mega wydajny.
Bath Bee- Kapsułka – maska do ciała i włosów – 100% naturalna – Miód – będzie pewnie słodko.
ISANA – Kremowy żel pod prysznic- Paris. Zapach róży – mmm tak, pachnie bosko.
Fitokosmetik – C+ - Woda micelarna. Kolejny produkt, który chciałam sobie kupić (gdy kupowałam podobny kosmetyk innej Clouder), ale uznałam, ze poczekam z zakupem- nie żałuję, ze poczekałam!
Sape – Kula czekoladowa d kąpieli – Pachnie już przez opakowanie- będzie pachnąca kąpiel – z nowością dla mnie.
Jeszcze raz z całego dziękuję Dorocie za chęć wysłania mi paczuszki. jest cudna w każdym calu – Dorota meeega mnie zna, bo ze wszystkim trafiła idealnie. Czas na testy i chmurki!

Zobacz post
1