Barwa

Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, staram się ostatnio nie eksperymentować i trzymać się sprawdzonych kosmetyków. Jednak teściowa przyniosła ostatnio maskę z czarnej rzepy i nie byłabym sobą gdybym jej nie sprawdziła.
Opakowanie jest proste, to szeroka tubka z otwieranym wieczkiem. Ja wolę maski w słoiczkach, bo łatwiej wykorzystać mi zawartość do końca.
Konsystencja niezbyt gęsta, raczej przypomina odżywki niż kremowe maski. Zapach jest mocny, mało naturalny, bliżej nieokreślony, ale mi nie podpasował. Jeśli chodzi o działanie, to mocno przesuszyła mi włosy i miałam problem z ich rozczesaniem po myciu. Dobrze, że nie kupiłam jej dla siebie i to nie ja musze ją zużyć. Teściowa ma krótkie włosy, u niej nie ma problemu z rozczesywaniem.

Zobacz post

Ziołowa maska do włosów marki Barwa Ziołowa - Czarna rzepa. Zakupiłam ją chyba w Auchanie, jeszcze na jesieni. Maska przeznaczona jest do włosów osłabionych i z łupieżem, z którym się wtedy męczyłam. Maseczka ma białą, gęstą konsystencję i ziołowy, fajny zapach, który przypadł mi do gustu. Aplikowałam ją co drugie mycie przez kilka tygodni i bardzo polubiłam. Maseczka sprawiała, że włosy stawały się miękkie, lśniące i ujawnione. Zdecydowanie mniej się puszyły i mniej wypadały. Z łupieżem do końca sobie nie poradziła, ale po dłuższym czasie stosowania widocznie się zmniejszył. Ogólnie polubiłam się z tą maską.

Zobacz post

Przed świętami byłam u fryzjera podciąć końcówki. Niestety Pani musiała ściąć znacznie więcej niż to było planowane. Powód był jeden - słaba kondycja moich włosów.
Był niedawno taki czas, że włosy leciały dosłownie garściami. Przez to bałam się dodatkowo je obciążać odżywkami - każde użycie wiązało się
z szybszym przetłuszczaniem. Co za tym idzie głowę musiałam myć częściej, a przy tym wypadało ich jeszcze więcej. Utworzyło się błędne koło. Jednak poznałam przyczynę i po wprowadzeniu odpowiednich zmian nastąpiła znaczącą poprawa.
Ta wizyta sprawiła, że ponownie zaczęłam sięgać po odżywki/maski do włosów. Kupiłam kilka. Zaczęłam od tej.
Używam od kilku myć, ale już po pierwszym włosy były odżywione. Lepiej się układają. Nie nakładam jej zbyt dużo, aby nie uzyskać efektu jakby były tłuste. Po umyciu nakładam na ok 20 minut na włosy zawinięte w ręcznik. Spłukuje i rozczesuje - dodatkowy plus, bo maska znacząco ułatwia rozczesywanie.
Minusem może być zapach tej rzepy przy stosowaniu jeśli ktoś nie lubi. Po spłukaniu zapach jednak znika.
Polećcie mi proszę jakie maski i odżywki warto wypróbować.

Zobacz post