2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Róż do policzków w dwóch najbardziej pożądanych odcieniach. Pudrowa formuła zamknięta w kasetce nadaje delikatny odcień różu. Specjalna technologia pozwala na stopniowe dozowanie produktu, tak aby uzyskać odpowiedni dla siebie efekt pięknej i świeżej cery.

Produkt dodany w dniu 29.12.2019 przez Laraine

Wibo I Choose What I Want, Róż do policzków, nr 6 Bittersweet

Wibo, roz do policzków z serii „I choose what I want”. Wybrałam odcień nr 6 Bittersweet. Nie za bardzo podoba mi się ta seria z paletka i wymiennymi wkładami. Chyba chcieli odwzorować Inglota ale srednio im wyszło. Nie mam tej pustej palety a mimo to zdecydowałam się na ten wkład różu . Niesamowicie spodobał mi się kolor, lekko pomarańczowy. Nie wiem jak go opisać ale jest piękny. Jedynie nie spodziewałam się ze jest tak mocno rozświetlający. Już kilka razy przesadziłam j wyglądałam na spoconą i poparzoną jednocześnie. Trzeba nakładać go lekką ręką a wtedy efekt jest cudowny

Zobacz post

Wibo I choose what I want, róż do policzków, nr 6 Bittersweet

Ten róż do policzków kupiłam kiedyś w Rossmannie podczas promocji. Wzięłam go dlatego, że był bardzo tani, a po rabacie to już w ogóle. Róż ma dość mocną pigmentację, dlatego trzeba z nim trochę uważać. Bardzo łatwo nabiera się na pędzel, wręcz aż czasami za dużo produktu. Ale poza tym to jest całkiem fajny, daje efekt promiennej buzi. Ma delikatne drobinki, które w zasadzie giną na policzkach. Odcień który tu przedstawiam to 6 BitterSweet. Jeśli chodzi o trwałość to niestety bardzo trwały nie jest, najlepiej wygląda wiadomo, od razu po nałożeniu. Ale za taką cenę (ok 6 zł po promocji), nie spodziewałam się spektakularnego efektu. Od siebie polecam.

Zobacz post
1